Szachownica cesarska(Fritillaria imperialis) Cz.2

[dancik31]

U mnie w ubiegłym roku żółta korona potrafiła też się tak przychylać "obracać" za słońcem, ale jak już zakwitła stała dumnie i prościutko

[Shiz3R]

U mnie może lekko być przechylona w jedną stronę, bo jej miejsce położenia jest niedaleko domu, który zasłoni słońce, chyba że jest położone bardzo wysoko.

[julcia03]

tez dzisiaj na moje patrzyłam,że takie powyginane ale skoro mówicie ,że gdy zakwitną to będą proste to super.Ta ,która wypuscila z jednej cebuli trzy łodygi to raczej nie zakwitnie liczę na tą drugą chociaż nie widzę w środku żadnych zawiązkow kwiatów.No chyba się popłaczę jak w tym roku zadnego kwiatka nie zobaczę

[Shiz3R]

Moja korona z jednej cebuli wypuściła dwa kiełki. Ta większa ma kwiaty, bo w środku wszystkich listków widać białe jakby okrągłe ziarka. Ta mniejsza pewnie nie zakwitnie.

[Adek13]

No i wychodzi, wydaję mi się, że te sadzone jesienią potrzebują na wiosnę więcej czasu aby się pokazać

[Shiz3R]

Ja już nie wiem co mam mysleć. Mój ogród to przydomowy ogród. Słońce wpada tam tylko w niektórych miejscach, gdyż połowę zasłania dom, czyli miejsce korony cesarskiej nie jest czysto nasłonecznione, aby równo rosła, u mnie przekrzywia się, że dzisiaj gdy zobaczyłem ją w ogródku myślałem, że będzie po niej. Krzywi się strasznie na jedną stronę, więc ją trochę wyprostowałem i dwoma bambusowymi patykami zrobiłem lekką podporę, gdyż i tak by się zaczęła znowu krzywić do jednostronnego słońca, które jest akurat od strony przed domem i ładnie wpływa na nią całą. Nie wiem już jak się zachowywać. Czy zdjąć te patyki, które wsadziłem do podpory rośliny? Dzięki nim roślina jest na razie prosta. Jak zdejmę, to przechyli się na bok i tak już w brzydkiej pozycji zakwitnie...

Tu zdjęcie z wczoraj. Dzisiaj jest dwa razy więcej przechylona na bok...
Liczę na jakieś wskazówki od was.

[ogrodzona]

Witam, ja jesienią posadziłam obok truskawek szpaler cesarskich koron, wle nie pamiętam w jakim kolorze. Wszystkie wyszły, nawet mają po ok. 20 cm. Nie podoba mi się jednak ich pochylona sylwetka, ja też aż 3 musiałam podeprzeć patyczkami. Zauważyłam, że w rękach też się naddaje łodyżka. Zobaczę co będzie jutro. Czy to prawda, że jak z jednej cebuli wyszły mi dwa pędy, to nie zakwitnie ?

[emalia112]

Moja cesarska korona w ubiegłym roku tez tak sie przechylała, a potem sie złamała z kwiatem nierozwinietym, w tym roku wypuściła dwa pędy i na pewno je podwiąże.

[Shiz3R]

Nie głupi pomysł, ja też chyba będę podwiązywał moją.

[szy---]

Witajcie,
moja z biedronki posadzona jesieniom wygląda tak.

[Shiz3R]

Ja swoją dzisiaj podwiązałem, bo krzywicy by dostała...
Jednak to nie było takie proste, gdyż nie mogłem podwiązać w takim miejscu, gdzie liście już opdały na dół, bo bym połamał je i poprzyginał. Prawie że na czubku podwiązałem, gdzie listki mkną na razie ku górze, więc nic im nie jest. na razie jest prosta.

[KarolinaC]

Też mam cesarską koronę, właściwie nie ja, tylko teściowa w naszym ogródku, zaciekawiła mnie ta roślinka, ciekawe co z tego będzie

[Shiz3R]

Ja mam pierwszy rok tą koronę. Powiem, że chodze przy niej często, bo przypatruje się, żeby jej się nic nie stało. Dzisiaj ze złością przywiązywałem ją do palika bambusowego, żeby nie leciała tak na bok. W myslach mam, że przez to wiązanie jej liście cierpią, ale gdyby nie to, pewnie by się przewróciła z kwiatem przy zakwitnięciu..

Wszystkim radzę sadzić te cebule na czystym słoneczku, aby promienie trafiały dla niej z każdej strony, aby nic nie przysłaniało, bo to grozi wychyleniem rośliny na jedną stronę z której pada słoneczko. Chyba, że ktoś posadzi w takim jak ja mam przeznaczone, musi przywiązywać zapewne co rok, żeby stała jakoś.

Na jesień zamierzam dokupić z 2 korony (czerwoną i żółtą) potem już niech rosną. W grupce inaczej będą się zachowywać nawet z tym wychylaniem niż jedna cebula.

Pozdrawiam.

[minia821]

Moje rosną w pełnym słońcu a i tak są pochylone w różne strony.
Nie podwiązuję do palików i jakoś się nie łamią.

[Dziunia87]

A ja coś tak się już niecierpliwię, bo u mnie jeszcze nawet czubeczka z ziemi nie wyściubiły... A u sąsiada już pąki kwiatowe mają... Boje się czy , aby nie przemarzły