Zrobiłam mniej niż miałam zrobić, bo niestety zastrajkowała mi taczka... a konkretnie to złapałam gumę
Jako że od bramy do działeczki mam kilkaset metrów, to kursowałam przez dobrą godzinę w tą i z powrotem ;P
poranek zaczełam od zakupów z Muminem w OBI. Plan był aby kupić korę i rury PVC na pregolkę, wyszło jednak trochę inaczej

Mam dokupione dwie dalijki, agrest na pniu (strasznie się z niego cieszę), agrest bez pnia, clemki, lawendę i kratki

Korę oczywiście też
Warszawska Nike
A tak wygląda całość (muszę zamontować jeszcze jedną kratkę)

(kora nie jest wysypana na całości bo czekam jeszcze na róże)