Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
- Andzia84
- 1000p

- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Ooooo nie kuś, nie kuś
Jolu, przecież Ty już tam tak pokarczowałaś na tej działeczce pod nowe rośliny i jeszcze oddajesz
działeczkę z gumy chyba masz
Ty wiesz, że ja to bym musiała baaaaardzo porządnie 'zapłacić' mojemu osobistemu kierowcy żeby mnie takie szabrowanie zabrał. Nie wiem czy mnie na to stać 
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Aniu, rośliny rozrastają się. Jak bym miała hektary to miała bym gdzie przesadzać rośliny z podziału. A co jakieś 5 lat trzeba to robić, bo ogałacają się od środka, gorzej rosną, gorzej kwitną. A osobistemu kierowcy nie musisz mówić, że jedziesz po rośliny, tylko że z wizytą. A rośliny zupełnie przypadkowo znajdą się w bagażniku drogą teleportacji
.
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu tak też pomyślałam, że podrosną, zakwitną to zobaczę co jest czym i wtedy będę przesadzać, liliwce i chryzantemy - to rozpoznaję znalazły się na słoneczku- no takim jakie mogę im zapewnić , też nie cały dzień, musiałam trochę zagospodarować terenu przy tzw. oczku
i tam lokum znalazły lilie, liliowce., z chęcią się do Ciebie wybiorę pooglądać kolejne rośliny jak będą kwitły, a pierwiosnki najwięcej radości dziewczynkom sprawiły - bo już kwitły. Goji wylądował przy warzywniku, a lilak przy oczku.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Ja dziś miałam chwilkę czasu na to aby pogalopować na działkę, niestety tylko na chwilkę ale .... ale wszystkie roślinki od Ciebie Jolciu rosną koncertowo
Zapełnia się moja bida-działka, zapełnia
Zapełnia się moja bida-działka, zapełnia
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Dorotko, ale tych pierwiosnków jest jeszcze u mnie bardzo dużo.
Mariolu, bo w sumie pogoda na przesadzanie roślin jest bardzo dobra. A w takiej fazie mało liściastej, chłodnawo i wilgotno, to przyjmują się szybko. A miałam ci dać jeszcze więcej roślin, choć już mniej zajmujących miejsca
. Może przy okazji wizyty na kawkę
.
Też dzisiaj pojechałam na działkę. Ulepszałam glebę na jednej grządce hostowej za skalniakiem, posadziłam cebulki liatr i jaskrów
.
Coraz więcej kwiatów pierwiosnków.

Zwykłe przylaszczki powoli przekwitają, ale np. Siedmiogrodzka ma akurat pełnię kwitnienia. Hiacynty jeszcze w pączkach.

Korony cesarskie coraz większe, natomiast perskie dopiero wysunęły nosy

U sasanek ledwo, ledwo widać kosmate listeczki.

Mariolu, bo w sumie pogoda na przesadzanie roślin jest bardzo dobra. A w takiej fazie mało liściastej, chłodnawo i wilgotno, to przyjmują się szybko. A miałam ci dać jeszcze więcej roślin, choć już mniej zajmujących miejsca
Też dzisiaj pojechałam na działkę. Ulepszałam glebę na jednej grządce hostowej za skalniakiem, posadziłam cebulki liatr i jaskrów
Coraz więcej kwiatów pierwiosnków.

Zwykłe przylaszczki powoli przekwitają, ale np. Siedmiogrodzka ma akurat pełnię kwitnienia. Hiacynty jeszcze w pączkach.

Korony cesarskie coraz większe, natomiast perskie dopiero wysunęły nosy

U sasanek ledwo, ledwo widać kosmate listeczki.

-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jak Ci pierwiosnki będą przeszkadzać w sadzeniach nowych to pewnie że wezmę. Jolu to takich przylaszczek zwykłych to ja nie mam , mówiłam Ci że mam w lesie , ale one są białe - to nie przylaszczki?Twoje są niebieskie i przekwitają moje dopiero wychodzą.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Dorotko, pierwiosnków ci u mnie dostatek, jak zresztą sama widziałaś i spod jabłonki muszą zniknąć
. Mam ich zresztą mnóstwo w innych kątach i tam też muszę odmłodzić i przerzedzić. To co rośnie u ciebie w lesie i kwitnie na biało, to na pewno zawilec gajowy. On ma takie pierzaste listki i wyrasta pojedynczy pęd z 2-3 listkami i kwiatkiem. Bardzo wdzięczna roślinka. Rozrasta się podziemnymi rozłogami, ale one są krótkie i nie jest to bardzo szybkie tempo, więc im pozwalam.

Przylaszczki rosną kępkowo a listki są pełne z trzema zaokrągleniami. Te najbardziej popularne z naszych lasów są koloru niebieskiego, chociaż odmianowe mogą być też w kolorze białym i różowym. Bardzo podobają mi się te odmianowe, często pełne, ale one są niesamowicie drogie - jedna sadzonka 300 zł.
. No aż taka maniaczka to nie jestem, żeby tyle płacić za maciupeńką roślinkę
.

Przylaszczki rosną kępkowo a listki są pełne z trzema zaokrągleniami. Te najbardziej popularne z naszych lasów są koloru niebieskiego, chociaż odmianowe mogą być też w kolorze białym i różowym. Bardzo podobają mi się te odmianowe, często pełne, ale one są niesamowicie drogie - jedna sadzonka 300 zł.
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Tak to te
to zawilec, masz rację że nie ma co płacić jeszcze takie pieniądze jak nie wiadomo czy wyrośnie nie zginie. Ja trochę roślinek zakupiłam za dużo mniejsze pieniądze, ale jak się nazbierało to kwota
jak nie przyjmą się to mój M mnie z domu wygoni.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Dorotko, zawsze możesz powiedzieć że to zamiast brylantowej kolii
. Te zawilce jak rosną w twoim lesie, możesz przenieść na rabatki z lepszą glebą, na pewno się odwdzięczą.
Jesienią jak pokazałam zdjęcie przyszłego hostowiska i nieciekawy burd..elnik od strony sąsiada, Jola (jola1) doradziła mi, żeby go czymś zasłonić
. Potem w ogródkach podgapiłam takie przysłony z wikliny, wyszukałam na All..drogo i zamówiłam. Kurier mi właśnie przyniósł a ja z trudem zataszczyłam do samochodu (bo ciężkie jak ch..era) z jeszcze większym trudem wtaszczyłam do samochodu (bo długie na 1,5 m i bałam się, że się do mojej Mikry nie zmieści) no i jutro zawiozę i rozłożę
. Oprócz tej wysokiej nabyłam jeszcze niższą na 0,8m, żeby za bardzo nie zasłonić światło a zasłonić sąsiadowy ciąg dalszy
. Pogoda ma być jutro słoneczna i cieplej
. No i w Biedronie wygrzebałam z pudła i nabyłam cebulki przebiśniegów - 2 opakowania, trzeba posadzić
.
Jesienią jak pokazałam zdjęcie przyszłego hostowiska i nieciekawy burd..elnik od strony sąsiada, Jola (jola1) doradziła mi, żeby go czymś zasłonić
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu- bardzo fajny pomysł z wikliną! U nas na osiedlu jedna z sąsiadek założyła takie osłonki chyba 3 lata temu- do tej pory wyglądają dobrze, a jak od razu milej mieć taki naturalny parawan..
Jeśli zastanawiasz się nad sposobem przyczepienia- to sąsiadka wykorzystała takie plastikowe zaczepy, jakie się kupuje w sklepach samochodowych do zapinania dekli, żeby nie spadały z kół.
Jak założysz wiklinę, to od razu działka nabierze uroku, a na jej tle pięknie są wyeksponowane rośliny. Nie mogę się doczekać fotek z działki..
Pozdrawiam:)
Jeśli zastanawiasz się nad sposobem przyczepienia- to sąsiadka wykorzystała takie plastikowe zaczepy, jakie się kupuje w sklepach samochodowych do zapinania dekli, żeby nie spadały z kół.
Jak założysz wiklinę, to od razu działka nabierze uroku, a na jej tle pięknie są wyeksponowane rośliny. Nie mogę się doczekać fotek z działki..
Pozdrawiam:)
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Moniko, kupiłam takie plastikowe zapinki do spinania kabli
. Sama już nie mogę się doczekać efektu
. Doładowałam aparat fotograficzny i będę jutro cykać
. Chyba jeszcze podjadę jutro do Cas...ramy i kupię kostkę brukową na ścieżki
.
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Fajne jest to uczucie, że człowieka dosłownie nosi- po prostu musi coś zrobić.. A jak już wykona plan, to usiądzie podzwiać swoje dzieło.. Martwię się tylko, że jak nakupujesz kostki w casto, to przeforsujesz się Kochana zbytnio.. 
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Dlatego właśnie wymyśliłam tą kostkę
. Po pierwsze, że pojedyncza nie waży dużo, a jak się zestawi dwie, to zabierają mniej miejsca niż pojedyncza płyta chodnikowa
. Te ścieżki będą służyć tylko do pielęgnacji roślin i do ich podziwiania 
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu jaki nawóz najlepiej kupić do kwiatów , taki żeby na wszystkie był, bo chyba muszę trochę je zasilić bo ziemia którą mi przywieźli to jałowa. masz coś uniwersalnego do wszystkiego Taniego wydajnego?
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
To zależy czym podlewasz. Jeżeli konewką i masz dużo roślin, to kup sobie duży baniak Florowitu (widziałam 5l). Jeżeli wężem, to najlepiej Azofoskę (w granulkach do posypywania) - opakowanie 10 kg starczy ci na 2-3 lata (oczywiście trzymane w suchym miejscu). Te mniejsze opakowania nawozów typu Magiczna Siła robią dedykowane do różnych roślin, żeby zbijać kasę - bo jak się przeliczy to wychodzi baaardzo drogo
. Możesz też zajrzeć do Lidla, jakieś nieduże opakowania nawozów tam widziałam (w Biedronce chyba też)
.
Byłam dzisiaj na działce. Zawiozłam parawan wiklinowy, po drodze zakupiłam kostkę brukową (40 sztuk), wyładowałam i wzięłam się do roboty. Parawan zamontowany, muszę jeszcze w większej ilości miejsc go przymocować ale to pracochłonne i nie łatwe, bo mam dostęp tylko od mojej strony. No ale tak jak jest, to już nie odleci ani nie odejdzie (na dwóch nogach
). Zaczęłam układać ścieżkę. No i tak to wygląda.


Byłam dzisiaj na działce. Zawiozłam parawan wiklinowy, po drodze zakupiłam kostkę brukową (40 sztuk), wyładowałam i wzięłam się do roboty. Parawan zamontowany, muszę jeszcze w większej ilości miejsc go przymocować ale to pracochłonne i nie łatwe, bo mam dostęp tylko od mojej strony. No ale tak jak jest, to już nie odleci ani nie odejdzie (na dwóch nogach




