Witam wszystkich i dziękuje za odwiedziny. Niestety u mnie z czasem ostatnio nie najlepiej - nie mogę złapać zakrętu: pracy w ogrodzie jak zwykle multum, dwójka dzieci w domu, a do tego przygotowuje dom do chrzcin. Do komputera siadam tyle co małego karmie.
Jak tylko będę miała miała chwilę idę na spacer porobię zdjęcia ładnych widoczków z mojej okolicy.
BarWo pisze:Oj..Ojej.....na prawdę pięknie
Dziękuje, za to Ty zrobiłaś prawdziwy Eden wśród bloków, to jest prawdziwy wyczyn.
Tajga 2008 pisze:Masz duże pole do popisu. Zazdroszczę Ci tego terenu do zagospodarowania. Ile ciekawych drzew, krzewów i pieknych kwiatów można posadzić....
A te duże drzewa przy domu to zawsze możesz przyciąć od dołu żeby prześwietlić albo od góry, żeby nie zasłaniały widoku. Popatrz w Kamiennym ogrodzie Grzegorza.
Oj duże pole....Nawet mnie ten ogrom trochę przytłacza - ja z tych co prowadzą ogród bez męskiej ręki.
Na razie drzewa mi nie przeszkadzają, tylko jodełkę na dole w jednym miejscu przytnę (bo jest problem z przejściem, a gałązki oczywiście wykorzystam na okrycie wrażliwych na mróz roślinek
Raczek pisze:Zazdroszczę ci tego widoku.Ja z jednej strony mam wierzowce
a z drugiej budynek policji z antenami. Evil or Very Mad Evil or Very Mad
Oj biedna Ty jesteś, za to ogród masz dopieszczony (z tego co pamiętam mieszkasz w kamienicy i zajmujesz się częścią ogrodu koło niej dobrze pamiętam?) Zrobił na mnie niesamowite wrażenie podczas spaceru po ogrodach.
ewkapaw pisze:Teraz to moja działka jest odskocznią , miejscem wyciszenia i spokoju
Witaj Ewka. Taka działka to faktycznie dobra odskocznia, i często jest to układ wygodniejszy niż mieszkanie poza miastem. Korzystasz i z dogodności mieszkania w mieście (wszystko na miejscu) i uroków posiadania własnego ogrodu.
kubanki pisze:Modrzewie marzyły mi się zawsze, ale u nas sarny i zające szaleją zimą, a modrzewie to ich przysmak. Po jednej próbie taty, kiedy jeszcze była to tylko działka rekreacyjna, poddaliśmy się. Jednak chyba trzeba zmienić nastawienie i po prostu na pierwsze lata je osłonić.
Witaj Aniu, u mnie też sarny i zające szaleją, ale u mnie najbardziej obgryzają forsycję - nie wiem skąd ta preferencja? I też nie wiem co mam zrobić aby mieć pod domem pospolitą żółtą forsycję. A najdziwniejsze jest, że mam dom ogrodzony, a te małpy i tak włażą.
Rivedndel Tego co nie wkleję teraz nadrobię zimą i wszyscy też w tedy będą mieli więcej czasu aby wszystko dokładniej obejrzeć.
Witaj
jollla 500
to prawda miejsce w którym mieszkam jest trochę jak z bajki, żal mi się stąd gdziekolwiek ruszać (nawet na urlop).