Witam wszystkich tych którzy namówili mnie na założenie swojego pierwszego wątku ogrodowego i tych którzy odwiedza moje skromne progi. Trzy lata temu stałam się posiadaczka wschodniego balkonu a może tarasu??? o długości 11m na 3m szerokości po tym jak przeprowadziłam się do moich teściów(nieszkodliwi ).I tak metoda prób i błędów próbuje swoich sił w ogrodnictwie. Nie jestem zbyt wylewna wiec pokaże wam zdjęcia gdzie z roku na rok nasz balkon zmieniał się a teraz wygląda tak.
Przepraszam za ta suszarkę z ubraniami ale niestety na razie nie mam dostępu do innych zdjęć a chciałam pokazać go z dwóch stron. Wiem daszek zielony jest okropny no ale cóż dom jest własnością teścia i nie bardzo chcę w niego inwestować.
Ilonko melduję się na Twoim balkoniku - w sumie to nawet tarasie
Kochana ile ty masz miejsca ma potencjał jakie masz plany roślinne na ten rok?
Będę częstym gościem bo uwielbiam zaglądać na balkony
Łał, wielkościowo to naprawdę można poszaleć na tym twoim balkonie, prawie wszystko się zmieści!
Piękne fuksje, wszystkie przezimowały?
I widzę stolik od maszyny do szycia, moja mama też ma taki
Bardzo mi się podoba twój balkon.
Witam moich pierwszych gości Niunia1981witaj ,na brak miejsca rzeczywiście nie mogę narzekać. A jakie plany no oczywiście fuksje po prostu zakochałam się w nich no i begonie bo mój taras jest wschodni i słoneczkiem mogę się cieszyć tylko do południa. Na pewno pelargonie do skrzynek no i wszystkiego po trochu poczyniłam już pewne zasiewy jak i zakupy MalachitekDziękuję Fuksje przezimowały choć nie obyło się bez strat ponieważ w listopadzie złapał ich mrozek i niestety myślałam, że już po nich ale ładnie zaczęły odbijać . A tą maszynę to znalazłam właśnie u teściów na strychu, niestety tylko nogi udało się uratować z niej resztę była w fatalnym stanie.
A teraz troszkę tego co planuje umieścić na moim tarasie w tym sezonie
Na pierwszy plan fuksje miłość od pierwszej zakupionej sztuki a w tym roku powinno być od pierwszych przezimowanych sztuk
Na drugim miejscu są begonie w tym roku podwoiłam ich ilość ze względu ,że nie potrzebują tyle uwagi i są bezproblemowe
Oczywiście nie może zabraknąć pelargonii troszkę ich potrzebuje co roku eksperymentowałam były zwisające a w tamtym roku postawiłam na rabatowe i bardzo byłam zadowolona. Przezimowałam kilka sztuk i porobiłam z nich w styczniu i lutym sadzonki
A na koniec sundavilla czerwona, która po oprysku na przędziorki straciła wszystkie liscie ale zauważyłam ,że wypuszcza nowe
Oczywiście nie może zabraknąć szałwi
I w tym roku po raz pierwszy pokusiłam się wysiać niecierpki
A przy okazji zapytam ostatnio dostałam takie różyczki miniaturowe i chyba nie bardzo odpowiada im domowe zacisze bo zaczęły im opadać listki i żółknać????
justus27 Dziękuję . Już sama nie mogę doczekać się przesyłki od Adriana ma być po 1 kwietnia. Parę sztuk zamówiłam sama jestem ciekawa bo to moje pierwsze internetowe zakupy będą , zawsze musiałam zobaczyć dotknąć a tu cóż dałam się podejść pięknymi zdjęciami. Czekam z niecierpliwością.