masz rację Lodziu....muszę dać radę jak w tym wieku żachnęłam się na nowe wyzwanie, ale ja zawsze jak pszczółka maja więc efekty poznamy w pełni lata.....
Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
LODZIU....
za krokusiki.....u mnie na nowym miejscu tez wyszły ale takie tyciu-tyciu.........
masz rację Lodziu....muszę dać radę jak w tym wieku żachnęłam się na nowe wyzwanie, ale ja zawsze jak pszczółka maja więc efekty poznamy w pełni lata.....
masz rację Lodziu....muszę dać radę jak w tym wieku żachnęłam się na nowe wyzwanie, ale ja zawsze jak pszczółka maja więc efekty poznamy w pełni lata.....
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Lodziu świetnie wymyśliliście z tymi skrzynkami.
Bardzo ożywił się Wasz taras.
Również czekam na efekt końcowy.
Bardzo ożywił się Wasz taras.
Również czekam na efekt końcowy.
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Krysiu
Ewo - też jestem ciekawa efektu końcowego ,na tarasie cudnie jest rankiem i po południu,ale w południe -trudno wytrzymać - gorąco.Jak sobie poradzą rośliny,trudno ocenić- myślimy o jakimś żaglu nad głową......
Wiosna przy domku
.........../na działce nie byłam cały tydzień-opieka nad wnukiem/

Ewo - też jestem ciekawa efektu końcowego ,na tarasie cudnie jest rankiem i po południu,ale w południe -trudno wytrzymać - gorąco.Jak sobie poradzą rośliny,trudno ocenić- myślimy o jakimś żaglu nad głową......
Wiosna przy domku

-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
LODZIU.....podobnie jak u mnie....działka ROD idzie w odstawkę....czasu brakuje a w ogródku przydomowym jest co robić, a jak Ty masz jeszcze wnusia pod swoimi skrzydłami to na działce z doskoku.......ja jutro planuję trochę porządków na działce ROD.......
wiosna na Twoim tarasie już w pełni......
wiosna na Twoim tarasie już w pełni......
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Lodziu, a nie pomyślałaś o jakiejś kratownicy po bokach tarasu ?
Można je obsadzić różami i clematisami, nie dość że będzie ładnie to zawsze troszkę cienia też będzie ?
U Stasi jest takie rozwiązanie i mnie się bardzo podoba, a taras ma prawie identyczny jak Twój.
Można je obsadzić różami i clematisami, nie dość że będzie ładnie to zawsze troszkę cienia też będzie ?
U Stasi jest takie rozwiązanie i mnie się bardzo podoba, a taras ma prawie identyczny jak Twój.
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
leszczyna-Krysiu na mojej działce ROD - jest problem wody.Nawet nie wyobrażasz sobie co znaczy dla mnie ten życiodajny deszcz.....Po bezśnieżnej zimie - nasza alejkowa studnia prawie sucha.....
Comcia - Mariolu - pomysł swietny,ale musimy wstrzymac się do czasu zrobienia tarasu i schodów/kafle/.Teraz jest tam tylko łuszczący się "beton".A taras trzeba było pilnie zabezpieczyć - wszystko rozbija się o kasę......
Comcia - Mariolu - pomysł swietny,ale musimy wstrzymac się do czasu zrobienia tarasu i schodów/kafle/.Teraz jest tam tylko łuszczący się "beton".A taras trzeba było pilnie zabezpieczyć - wszystko rozbija się o kasę......
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
LODZIU..... u mnie na działce też problem z wodą ....tylko inaczej jak u Ciebie.....u mnie nadmiar, w ubiegłym roku nie mogliśmy nic wysiać....każde nasionko wygniło.....mamy studnię w której nigdy nie brakuje wody i jeszcze drugie źródło wody do podlewania działki....woda z jeziora.....
a dzisiaj na podwórzu studnia powstała....będzie tania woda do podlewania ogrodu.....
a dzisiaj na podwórzu studnia powstała....będzie tania woda do podlewania ogrodu.....
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Krysiu,nie wiem co lepsze wymoknięcie,czy zaschnięcie
Z przyrodą nie wygramy,musimy jedynie dostosować sie do jej " humorów "...
Dzisiaj w nocy u nas minus 3 st.....,teraz jest mgła i oszronione rośliny.Mój warzywnik,pozostał na noc nie okryty, z rzodkiewką i sałatą.Na tarasie przy zacisznej ścianie zostały na noc pelargonie-już zahartowane.
Nie przewidziałam takiego spadku temeratury , zachłysnęłam sie urokiem wiosny ,ale wierzę,że i w tym przypadku - przyroda sobie poradzi.....

Dzisiaj w nocy u nas minus 3 st.....,teraz jest mgła i oszronione rośliny.Mój warzywnik,pozostał na noc nie okryty, z rzodkiewką i sałatą.Na tarasie przy zacisznej ścianie zostały na noc pelargonie-już zahartowane.
Nie przewidziałam takiego spadku temeratury , zachłysnęłam sie urokiem wiosny ,ale wierzę,że i w tym przypadku - przyroda sobie poradzi.....
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
LODZIU....u mnie dzisiejszy ranek też miał powłokę lodową we wiadrze........ja swój warzywniak nie okrywam bo wszystkie nasionka jeszcze w ziemi siedzą....tydzień temu dopiero wysiane......a może już wysiane, inne lata pamiętam, że koniec kwietnia dokonywałam pierwszych wysiewów.....
ja swoje pelargonie skrzętnie chowam do domu......
ja swoje pelargonie skrzętnie chowam do domu......
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
hutkow
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 845
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Witam!
Zadziwiasz mnie dziewczyno,prawie pałac na pewno jesteś szczęśliwa.
Pozdrawiam Edward
Zadziwiasz mnie dziewczyno,prawie pałac na pewno jesteś szczęśliwa.
Pozdrawiam Edward
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Piękne, kolorowe, wiosenne kompozycje, a skrzynki śliczniusie

Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Barabella-Basiu dziękuję
hutkow -Edwardzie ,miło,że zawitałeś.Jest to domek/bliżniak/ wymagający jeszcze sporo pracy.
A co do pełni szczęścia,gdyby tak można było się jeszcze odmłodzić o....20 lat
asta6265 - Aniu witaj
miło mi - dziękuję ....skrzyń przybyło,są już wszystkie ,tylko rośliny w nich jeszcze takie mikre 
hutkow -Edwardzie ,miło,że zawitałeś.Jest to domek/bliżniak/ wymagający jeszcze sporo pracy.
A co do pełni szczęścia,gdyby tak można było się jeszcze odmłodzić o....20 lat
asta6265 - Aniu witaj
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Znam ten problem Lodziu.
U nas znowu nie można zjeść śniadania na tarasie, bo ukrop i słońce razi, a po południu jest już cień i jest przyjemnie w lecie.
Marzy mi się zadaszenie, ale takie z prawdziwego zdarzenia.

U nas znowu nie można zjeść śniadania na tarasie, bo ukrop i słońce razi, a po południu jest już cień i jest przyjemnie w lecie.
Marzy mi się zadaszenie, ale takie z prawdziwego zdarzenia.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
No co tam Lodziu
? Na działce nic się nie dzieje ?
Wokół domku też ? 
Dawaj jakieś foty - powydziwiamy, popodziwiamy, pokomentujemy
Powiedz mi, po co nam te 20 lat do tyłu
. Rozglądając się dokoła coraz częściej cieszę się, że "to już nie moja bajka", że nie muszę zabiegać, palić głupa na rozmowach kwalifikacyjnych. Kariera, która opiera się na wyglądzie a nie na wiedzy
Toż to dramat. Lentex i tapeta
Dawaj jakieś foty - powydziwiamy, popodziwiamy, pokomentujemy
Powiedz mi, po co nam te 20 lat do tyłu
Toż to dramat. Lentex i tapeta
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
RUDA nie ruda
ja też w takim przedziale jak LODZIA.... ...miałam podobne chwile jak ona z tymi latkami ...
ale Ty jesteś nie zawodna w sprowadzeniu człowieka na ziemię........
LODZIA.....wobec powyższych rad Rudej zaczynamy od początku nie licząc lat w żadną stronę....

ale Ty jesteś nie zawodna w sprowadzeniu człowieka na ziemię........
LODZIA.....wobec powyższych rad Rudej zaczynamy od początku nie licząc lat w żadną stronę....
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna

