
Najbardziej urzekające, moim skromnym zdaniem, są róże o kwiatach pełnych, białe, różowe, różowawe, biało-różowe, po prostu bajka i zrobiłam selekcję róż tego typu, które są dostępne, dosyć pospolite (w rozumieniu sprawdzone), w miarę odporne, nie wymagające i nadają się na pnącze, ewentualnie przewieszające się.
Moja lista to:
Eden Rose
Jasmina
Raubritter
Louise Odier
Rosarium Uetersen
Na pewno kupię New Dawn, bo to podobna świetna odmiana dla początkujących. To ja

Koleżanki i koledzy, podzielcie się bogatym doświadczeniem, która róża jest najlepsza, do jakich warunków i dlaczego.
Chciałabym ograniczyć się do dwóch, góra trzech:
Jedna obok New Dawn (chyba pasowała by taka z przewieszającymi pędami, niższa od new dawn),
Druga na południowej ścianie, patelnia, ale przed różą będą nasadzenia - lawenda itp. (czy któraś z nich wytrzyma takie słońce? a jeśli nie, to jaką polecacie - w formie zwartego pnącza, kolumny)
I ewentualnie trzecia, ale w miejsce nie w pełnym słońcu, powiedziałabym półcieniste miejsce, przy tarasie, tak mi się marzy różana fala wdzierająca się na taras

Znalazłam jeszcze takie piękne odmiany o pełnych kwiatach - szukałam wśród różowych, białych lub kremowych:
Rosenfee
Uetersener Klosterrose
Mme Hardy
Madame Isaac pereire
Madame Plantier
Mme Pierre Oger
Baron de wassenaer
La reine victoria
Większość ww. jest krzaczasta, niska, do tego wątpię w ich dostępność.. Nie sprawdzałam. Ale może kiedyś...