Przygotowanie wł. rozsady przez początkujących ogrodników cz.1

[BobejGS]

Szczerze mówiąc to nie wiedziałem że trzeba stratyfikować po prostu siałem normalnie w doniczke, gdy siałem bazylie, oregano i kolendre (o! jej zdjęcia nie zrobiłem ) A ile kiełkowała niestety nie mam pojęcia. To mój pierwszy raz z własnymi rozsadami, widać muszę się jeszcze wiele nauczyć

[Vkris]

Skoro już mowa o stratyfikacji. Mam kilka pytań:

Jakie nasiona roślin warto przysposabiać?

Czy warto to robić we własnym zakresie do niewielkich upraw działkowych i przydomowych?

[felixa]

Krzysztofie,
Pisząc przysposabiać masz na myśli stratyfikować?
Nie wszystkie nasiona wymagają tego zabiegu większość może być przechowywana na sucho.
Należy czytać opis na opakowaniu. Większość producentów podaje informację o potrzebie stratyfikacji.
Przykłady roślin, których nasiona należy stratyfikować: akant, floks kanadyjski, lawenda, odętka wirginijska, rudbekia, jodły, magnolie, rodochiton.

[ABan]

BobejGS

Oregano się bardzo krzewi, na jesieni z trudem wykopałem jednoroczną kępę. Z twoich sadzonek można rozpocząć handlową uprawę.

[BobejGS]

A to dla mnie bomba Ja nie miałem nigdy wcześniej tego typu ziół z własnej, ani kupnej doniczkowej, czy nawet gruntowej uprawy, dlatego nie wiem jak i co dzięki za info Najwyżej rozdam rodzinie i znajomym

[Ika2008]

Krzysztofie,
Pisząc przysposabiać masz na myśli stratyfikować?
Nie wszystkie nasiona wymagają tego zabiegu większość może być przechowywana na sucho.
Należy czytać opis na opakowaniu. Większość producentów podaje informację o potrzebie stratyfikacji.
Przykłady roślin, których nasiona należy stratyfikować: akant, floks kanadyjski, lawenda, odętka wirginijska, rudbekia, jodły, magnolie, rodochiton.

Co do lawendy, to zdania są podzielone.

[Bixxx]

Skoro już mowa o stratyfikacji. Czy warto to robić we własnym zakresie do niewielkich upraw działkowych i przydomowych?

Dziwnie postawione pytanie: tak jakby dla wielkich upraw "warto" było robić stratyfikację, a dla małych - nie warto sobie głowy zawracać...

To nie jest wymysł, tylko wymóg - niektóre rośliny bez stratyfikacji nasion po prostu nie wykiełkują. Włożenie paczki nasion do lodówki to też nie jest wielka praca. I lawendę i pierwiosnki przygotowuję właśnie tak, bez innych specjalnych zabiegów.

[x-sz-i]

Ja lawendę posiałam i włożyłam doniczkę do lodówki mam ją zamiar tak do półtorej miesiąca tam trzymać. Ciekawa jestem jak ten zabieg wpłynie na wschody nasion. Wszędzie piszą, że lawenda wymaga stratyfikacji więc wolałam nie ryzykować zmarnowaniem nasion i włożyłam ją do lodówki.

[asiulek03]

A czy ktoś robił rozsadę lobeli zwisłej lub petuni do ampli? Chce kupić nasiona chodź boję się, że nie wyjdzie mi ich uprawa . Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
A co do lawendy to ja czytałam, że trzeba ją stratyfikować około 3-4 miesięcy, a podobno są też odmiany co nie wymagają tego zabiegu.

[Vkris]

Krzysztofie,
Pisząc przysposabiać masz na myśli stratyfikować?

Tak, dokładnie to miałem na myśli:)

Dziwnie postawione pytanie: tak jakby dla wielkich upraw "warto" było robić stratyfikację, a dla małych - nie warto sobie głowy zawracać...

To nie jest wymysł, tylko wymóg

Nie wiedziałem że jest to zabieg konieczny, bowiem nigdy nie uprawiałem roślin, które go wymagają. Trochę na ten temat dopiero teraz poczytałem. Cóż, jak każdy człowiek uczę się całe życie

[malgo_up]

Ja nie wiedząc, że lawendę trzeba stratyfikować posiałam bez wstępnych zabiegów. Kilkanaście siewek wzeszło dość szybko można zrobić doświadczenie i jedna partię wysiać bez stratyfikacji, a drugą po procesie i porównać. Osobiście uważam, że ładniejsze lawendy uzyskuje się, jeśli się sadzonkuje. Moje z siewu mają niecały rok, ale nie są zbyt piękne po zimie w tunelu.

[beti_h]

Pleśnieje mi ziemia z siewkami pomidorów!

Mam podkiełkowane nasionka pomidorów w wielodoniczce. W połowie jest ziemia substrala..w drugiej połowie kronena... I kronen właśnie pleśnieje...( rośnie na niej szare futerko/wata )
Dwie strony tak samo podlewane ale tylko strona kronena pleśnieje!

Nie mogę jeszcze pikować ponieważ dopiero 3 dni temu włożyłam tam podkiełkowane nasiona...jeszcze nie wszystkie wyszły z ziemi...

Co mam z tym zrobic?
Nie mogę posiać jeszcze raz, bo nie mam tych nasion...

[botanika]

Może zbierz z wierzchu doniczek ta spleśniałą ziemię i posyp powierzchnie czystym piaskiem , piasek jest suchy i mysle że nie da sie pleśni.
To pomysł poczatkującej ogrodniczki, nie wiem czy mądry. Chyba jeszcze inni powiedzą coś bardziej pewnego.

[beti_h]

Dzięki, jest to jakiś pomysł. Tylko zastanawiam sie czy ta pleśń nie zaszkodzi siewkom? Czy nie będą przez tą pleśń chorowały pozniej całe krzaczki pomidorów?

Nasionka są z akcji, więc się o nie bardzo boje...

[x-p-o]

A jakie Ty masz podłoże ?.