W moim ogrodzie cz.2
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1306
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W moim ogrodzie cz.2
Marto
Ciekawa jestem tej czarno -buraczkowej marchewki ,nigdy takiej nie kupiłam nigdzie ani nie jadłam . Ma smak marchewki czy buraczka
. Bo spotkałam podłużne buraki ćwikłowe - są smaczne bardzo.Zauważyłam ją w tym okrągłym pojemniku 
Pozdrawiam Ewula
-
Marginetka
- 500p

- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
Bogusiu, ładna pogoda przed nami to i przyjemniej będzie rozparcelować różyczki
Marysiu to część zawsze możesz przechować u Córci
Będzie okazja do częstszych wizyt
Asiu, ja też jakoś nie gram
Małgosiu, cebulę cukrową miałam w ubiegłym roku. Pamiętam, że była łagodna i miała bardzo cienką łuskę. Było jej niedużo i do grudnia ją zjedliśmy. Nic się z nią po wykopaniu nie działo. Co do kalarepy to ja bym ją popikowała i na dzień wystawiała na dwór. Na noc jeśli chłodniej to do domu ale nie do ogrzewanego pomieszczenia a jeśli noc jest min. +6 to niech stoi na dworze. Wszystkie kapustne lubią chłód (inaczej wybiją w kwiat) oraz sporo wody. Konieczne jest również w późniejszym okresie ich zasilanie nawozem wieloskładnikowym. Pikuj po liścienie.
Ewiczko marchewka buraczana smakowała jak normalna marchewka. Miała jednak dla mnie wadę, ponieważ zabarwiała potrawy na buraczany kolor.
Marysiu to część zawsze możesz przechować u Córci
Asiu, ja też jakoś nie gram
Małgosiu, cebulę cukrową miałam w ubiegłym roku. Pamiętam, że była łagodna i miała bardzo cienką łuskę. Było jej niedużo i do grudnia ją zjedliśmy. Nic się z nią po wykopaniu nie działo. Co do kalarepy to ja bym ją popikowała i na dzień wystawiała na dwór. Na noc jeśli chłodniej to do domu ale nie do ogrzewanego pomieszczenia a jeśli noc jest min. +6 to niech stoi na dworze. Wszystkie kapustne lubią chłód (inaczej wybiją w kwiat) oraz sporo wody. Konieczne jest również w późniejszym okresie ich zasilanie nawozem wieloskładnikowym. Pikuj po liścienie.
Ewiczko marchewka buraczana smakowała jak normalna marchewka. Miała jednak dla mnie wadę, ponieważ zabarwiała potrawy na buraczany kolor.
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W moim ogrodzie cz.2
Martusiu - moje rozsady stoją w nieogrzewanym pokoju z wielkimi oknami, a kalarepka powyciągała się tak w ostatnim tygodniu, bo jest pochmurno i mało światła wpada nawet przez te duże okna.
Może jutro uda mi się popikować.
Może jutro uda mi się popikować.
-
Marginetka
- 500p

- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
Małgosiu to won ją na dwór!
Zobacz, w niedzielę wysiałam kapustę białą, czerwoną i kalafiora na zbiór jesienny. Trzymałam w cieple dopóki nasionko nie pękło i zaraz po tym przeniosłam do chłodnego ganka (ganku?
). Tak wyglądają w tej chwili. Są malutkie.


Jak rozłożą liścienie dosypię im do pełna ziemi.
Moje wczesne kapusty,kalafiory i kalarepki stojące na dworze:

Selery:

Pory:

A patyczki hortensji Limelight chyba się puściły




Niektórzy (czytaj: ja) siedzą cały dzień zamknięci w strasznym biurowcu i tyrają a niektórzy
leżą w tym czasie w Spa...

Zobacz, w niedzielę wysiałam kapustę białą, czerwoną i kalafiora na zbiór jesienny. Trzymałam w cieple dopóki nasionko nie pękło i zaraz po tym przeniosłam do chłodnego ganka (ganku?


Jak rozłożą liścienie dosypię im do pełna ziemi.
Moje wczesne kapusty,kalafiory i kalarepki stojące na dworze:

Selery:

Pory:

A patyczki hortensji Limelight chyba się puściły




Niektórzy (czytaj: ja) siedzą cały dzień zamknięci w strasznym biurowcu i tyrają a niektórzy

- merymg
- 200p

- Posty: 401
- Od: 4 mar 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W moim ogrodzie cz.2
Czy pikujesz kapustne , czy może zostawiasz je aż do wysadzania?
Myślę, że nie tylko Ty wolałabyś spa zamiast pracy
Myślę, że nie tylko Ty wolałabyś spa zamiast pracy
Małgoś
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: W moim ogrodzie cz.2
Choruję na hortensję i podejrzewam,że objawy choroby nie miną zanim kilku sobie nie sprawię.Świetne masz psiaki i uważam,że fotorelacja postępów ogrodowych bez nich nie była by pełna.Tacy pomocnicy do kopania dołków pod róże spisują się świetnie i na czekoladzie można zaoszczędzić 
-
Marginetka
- 500p

- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
Małgosiu z pojemnika w którym wysiewam pikuję do dużej miski, głębokiej na jakieś 20 cm. Tak jak na ostatnim zdjęciu. Potem mam rozsadę rwaną. Ostatnio forumowicz zaproponował mi trochę inne rozwiązanie ale myślę, że efekt będzie taki sam.
Aniu, ach te forumowe choroby
Co do psiaków to obawiam się, że przy nich to i na różach można by zaoszczędzić 
Aniu, ach te forumowe choroby
- BOGULENKA
- 500p

- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: W moim ogrodzie cz.2
Marta, u mnie też z zostawionych patyków hortensji, najlepiej rokują Limelight, Pinky-winky i Vanille Fraise. Cała reszta tak sobie.
-
Marginetka
- 500p

- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
Bogusiu, u mnie też! Jeszcze tardiva ładnie wygląda.
- tomaszkowa
- 500p

- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W moim ogrodzie cz.2
Ja też weszłam w posiadanie patyczków hortensji. Nazwy nie znam ale wiem na pewno że to ogrodowa. Powiedzcie mi proszę bo ciachnęłam przy samej ziemi patyczek z pąkiem na czubku. Później ten patyczek ciachnęłam na dwa. Czy oba mają szansę być krzaczkami?
Mam nadzieję bo taka okazja ciachnięcia pewnie sie długo nie powtórzy
Marta a co do wysiewów to nie wiem co powiedzieć. Ja poległam z kretesem. Przed Tobą
Mam nadzieję bo taka okazja ciachnięcia pewnie sie długo nie powtórzy
Marta a co do wysiewów to nie wiem co powiedzieć. Ja poległam z kretesem. Przed Tobą
Pozdrawiam. Beata.
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W moim ogrodzie cz.2
Też bym wyniosła swoje kalafiory i kalarepę na dwór, ale wichura od strony balkonu tylko dudni. Mam zamiar przewieść je dzisiaj do nowego domu, tam nie ma ogrzewania, więc powinno być dobrze. Na razie stoi przy otwartym oknie w dzień, na noc zamykamy. Nie widać, żeby się powyciągała, ale lepiej już ją wynieść do zimnego. Będę jeszcze siała kapustę czerwoną i białą późną, to zrobię tak, jak Marta radzisz.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: W moim ogrodzie cz.2
Witaj Kochana, pięknie masz, i wszyscy wokół podzielają pasję do ogrodu , czego ogromnie zazdroszczę. Na szczęście mój ogródek to tylko 360 m i daje radę sama. Twój ogród to dla mnie niedoścignione marzenie. 
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- szelma
- 100p

- Posty: 102
- Od: 5 lis 2013, o 15:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/zachodniopomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.2
Piękne zasiewy. I wszystko powschodziło! Masz talent do roślin. Niech się zdrowo chowają.
pozdrawiam
Kasia
Kasia
Re: W moim ogrodzie cz.2
Marta chapeau bas
jestem pod wrażeniem , nie tylko zasiewów ale i wiedzy 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42402
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.2
Marto jaką metodę rozsadową zaproponował forumowicz, możesz zdradzić?


