Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)

[monberka]

Kasiu, a w tym roku zobaczę ich piękne kwiatuszki, czy dopiero w następnym?

[Monika-Sz]

Moniczko- ile nowych roślinek posadziłaś. Bardzo ciekawy sezon się u Ciebie zapowiada- tyle nowości masz do obserwowania Kochana- jak ja Ci zazdroszczę tych wakacji

[monberka]

Oj, Moniś! Roślinek zakupiłam ostatnio dużo, ale jeszcze więcej jest w drodze. Postanowiłam w tym roku dokupić najwięcej, bo miałam wrażenie, że jakoś tak u mnie pusto w porównaniu do innych działeczek Choć ta ilość umywa się w porównaniu z ilością innych forumowiczów, ale cieszy mnie niemiłosiernie
Moniu, co do wakacji, to świetna sprawa. Wakacje, ferie, przerwy świąteczne itp. - rewelacja . W ogóle zawód nauczyciela to życiowy strzał w moim przypadku w dziesiątkę Oczywiście, nie będę ściemniać i dużo wolnego jest wieeeeeelkim plusem, natomiast sama praca z dziećmi w moim przypadku to jest to

[Pashmina2006]

No to nie masz co narzekać na brak urlopu.. wolnego masz tyle że hoho. Praca w Twoim zawodzie i moim marzeniem była. Niestety nigdy ich nie spełniłam. I żałuję do dziś. Od zawsze chciałam być nauczycielem. Matematyki albo angielskiego.

[monberka]

Madziu, przecież wszystko jeszcze przed Tobą. Do emerytury masz jeszcze czas

[Pashmina2006]

Co Ty. Zanim bym zrobiła studia w tym kierunku... kto by mnie przyjął. Teraz nauczycieli zwalniają a nie przyjmują. Moja koleżanka jest mgr matematyki od kilku lat. I w dalszym ciągu nie pracuje w zawodzie. Moje marzenie wielkie, ale nie do spełnienia. Także zazdraszczam Ci

[monberka]

Łojtam łojtam, ale pracy w szkołach na obecną chwilę to faktycznie jak na lekarstwo. Niestety mamy niż demograficzny I z tego co obserwuję, to wszystko zmierza do tego, że trudno nam się będzie z tego niżu wydostać. Dzieci rodzi się coraz mniej. Takie to czasy.
W sobotę zabieram się za pikowanie selerków i sianie porów. Muszę w końcu przygotować warzywnik do używalności, bo jeszcze nie zrobiłam. Jakoś nie mam do tego weny. A czas goni Z racji tego, że moje miejsce na warzywka jest malutkie (ok. 5mx3m, czy 6mx4m - coś koło tego ), chyba spraktykuję agrowłókninę czarną, żeby zielsko tak szybko mnie nie zarastało

[Pashmina2006]

No ja już mam zwapnowaną ziemię i zaoraną. Teraz planuję ją podlać humusem a za tydzień już posadzę cosik. Ciekawa jestem kiedy przyjadą truskawy . Na nie też mam agrotkaninę. Jej mam tyle pracy na ten weekend że sama nie wiem za co zabrać się najpierw .

[monberka]

Madziu, a co pierwsze będziesz sadziła?

[Pashmina2006]

Bób. W sumie mogłabym już go zasadzić ale najpierw podleję ziemię rosahumusem.

[monberka]

Ooo, a to robiłaś rozsadę w domku? Czy od razu do gruntu siejesz? Ja nie rozpoczęłam jeszcze swojej przygody z bobem, ale może się skuszę? Ty już masz może jakieś doświadczenia w tym temacie, czy warto, czy udaje się bez problemu?

[Pashmina2006]

Doświadczenia nie mam. Kupiłam takie w opakowaniu jak nasiona są. Ale to są chyba małe bobeczki Na rozsadę się nie daje tylko od razu do gruntu. Po 2 miesiącach są już zbiory. Podobno go lubią mszyce i warto go sadzić koło cebuli bo odstrasza mszyce. W razie czego zupkę czosnkową będę przygotowywała Planuję warzywka w pełni ekologiczne. Sam humus i opryski naturalne.

[monberka]

Przed chwilą wyczytałam w działkowcu, że rozsadę bobu robi się, gdy chce się przyspieszyć plon, ale gdy na parapetach zbyt mało miejsca to do gruntu lepiej. Ja zakupiłam taki regał plastikowy do rozsady dodatkowej i powiem, że jestem z niego bardzo zadowolona. Wolnego miejsca póki co mam full
Chyba też się skuszę na ten bobek ale w pierwszej kolejności będę musiała teraz w niedzielę przekopać sobie jeszcze warzywnik i go wzbogacić tu i ówdzie

[ARABELLA]

Moniko dziki za PW domek miał stanąć w marcu,ale na razie cisza Czekam na telefon z firmy i mam nadzieję,że w przyszłym tygodniu domek już będzie ,bo inaczej uduszę gościa

[Pashmina2006]

Przepraszam że się wtrącę. Producenci tak właśnie robią. Ja też miałam problem z domkiem. Przez trzy tygodnie facet przekładał. Oczywiście zwodził by nas dalej. Ale się tak wściekłam że prawie 2 godziny ( dobrze że miałam darmowe) się z gościem kłóciłam. Nie była to naprawdę miła rozmowa. Zaczęłam go straszyć sądami i karami i dopiero podziałało. Przyjechał trzy dni po telefonie. Takie to są niestety uroki kupowania domków. Człowiek czeka i czeka a oni sobie jaja robią. Obecnie jest mniej gorący okres więc może nie będziesz miała takiego problemu. Oby.