Truskawki - choroby
Kurcze, chyba musiałbym dokładniejszą sekcję paru krzaków zrobić. Na oko wygląda to jak werticilioza truskawki - usychają wszystkie lub prawie wszystkie liście, choć w paru przypadkach widzę, że z korzenia odbiły nowe. Z drugiej strony pod czerwoną zgniliznę też można podpasować na upartego, choć w przekroju korzenie nie są czerwone, jak to było opisane. Cóż, muszę sprawdzić jeszcze parę krzaków dla pewności.
Dobra, pisaliście coś o porządnym materiale... Znacie jakieś pewne źródło we Wrocku? Chociaż mniejsza o to, pytanie czy ta porządność materiału zależy od odmiany? Rodzina chciałaby Senganę (chyba tak to się pisze) a nie deserowe, tylko nie wiem czy taka odmiana jest jeszcze osiągalna i przede wszystkim odporna.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5480
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Ja zamawiałam dwukrotnie tutaj - wysyłkowo
http://niewczas.com.pl/
Sadzonki super, adrowe i porządne, sporo odmian, i swietny kontakt ze sprzedawcą (ostanio poprosiłam o przysłanie mi wcześniej sadzonek - nie mieli jeszcze ich w sprzedaży, a zależało mi akurat na terminie dostawy, i przesłali bez problemu). Mimo, że brałam małe ilości (po 1 komplecie sadzonek, po 2 odmiany), traktowali mnie bardzo poważnie, zawsze odpowiadali na moje pytania, mailowa korespodndencja zawierała kilkanaście wiadomości. Naprawdę polecam z czystym sumieniem.
Senga nie jest odporna na szarą pleśń niestety. Ale bardzo dobra. W instrukcji, którą dostałam z sadzonkami sa podane preparaty do ochrony.
http://niewczas.com.pl/
Sadzonki super, adrowe i porządne, sporo odmian, i swietny kontakt ze sprzedawcą (ostanio poprosiłam o przysłanie mi wcześniej sadzonek - nie mieli jeszcze ich w sprzedaży, a zależało mi akurat na terminie dostawy, i przesłali bez problemu). Mimo, że brałam małe ilości (po 1 komplecie sadzonek, po 2 odmiany), traktowali mnie bardzo poważnie, zawsze odpowiadali na moje pytania, mailowa korespodndencja zawierała kilkanaście wiadomości. Naprawdę polecam z czystym sumieniem.
Senga nie jest odporna na szarą pleśń niestety. Ale bardzo dobra. W instrukcji, którą dostałam z sadzonkami sa podane preparaty do ochrony.
Taa, chyba tam kupię. Mają właściwą odmianę, cena ponoć 0,5zł od sadzonki, a mnie trzeba najwyżej 50szt, więc da radę.
Chociaż może takie pytanie... Jeśli samemu się rozmnoży okazy z tych sadzonek, nadal to będzie ta odmiana czy możliwe jest w międzyczasie zapylenie od powiedzmy sąsiada? Może głupio gadam, bo się nie znam, ale wolę teoretycznie zapytać...
Chociaż może takie pytanie... Jeśli samemu się rozmnoży okazy z tych sadzonek, nadal to będzie ta odmiana czy możliwe jest w międzyczasie zapylenie od powiedzmy sąsiada? Może głupio gadam, bo się nie znam, ale wolę teoretycznie zapytać...
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
To zależy jak chcesz rozmnażaćJuzef pisze:...
Chociaż może takie pytanie... Jeśli samemu się rozmnoży okazy z tych sadzonek, nadal to będzie ta odmiana czy możliwe jest w międzyczasie zapylenie od powiedzmy sąsiada? Może głupio gadam, bo się nie znam, ale wolę teoretycznie zapytać...

czy wegetatywnie (małe roślinki na rozłogach) czy generatywnie (siew "nasionek")?
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Jeszcze taki suplement... W/w truskawki zasadzone, przyjęły się bez zarzutu, teraz tylko pozostanie zagadnienie nawożenia. Chciałbym się dowiedzieć o ogólne założenia "jak to się robi", bo w dołączonej instrukcji jest mowa o sypaniu nawozu między rzędy, zaś domowe gremium działkowców wykoncypowało, że oszczędniej byłoby sypać po trochu pod każdy krzak. Czy ma to jakieś zaczenie? I jak już wiosna nastanie, sypać nawóz sztuczny, jak radzi sprzedawca sadzonek czy można suszony krowiak/kurzak? Wydaje mi się, że obornik powinien w ziemi trochę poleżeć, więc skłaniałbym się ku sztucznemu, co by efekt był szybciej, ale pewien nie jestem, więc wolę zapytać. Fajnie, gdyby w końcu coś konkretnego urosło, a nie jak dotąd - truskawki trochę większe od porzeczek ;]
Truskawki-Mont Ewerest,pnące
Dzięki Ci "lotto" za pocieszenie,oprucz tych plam nic złego nie widać po maleńku ale rosną
(tylko gdzie tu jeszcze do 1,20cm
pozdrawiam

(tylko gdzie tu jeszcze do 1,20cm
pozdrawiam



- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Wlasnie moje truskaweczki dopadla biala plamistosc lisci i nie mam pojecia co teraz zrobic
Sek w tym, ze planowalam przeniesc na jesien krzaczki poziomek i truskawek w zupelnie inne miejsce ogrodu. Czy mam je teraz ogolic z lisci? Czy do jesieni podrosna na tyle zebym mogla je przesadzic? ( sa to truskawki tegoroczne)

"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata