Pelargonia - uprawa z sadzonek

[kaLo]

Czy ktoś wie cosię dzieje?

[baxiowa]

Kalo ale o co pytasz?

[kaLo]

Oto że są w wodzie prawie 2 tyg a nie puszczają korzonków!

[baxiowa]

To wypróbuj moją metode

[kaLo]

Super ,ale dopiero za rok bo teraz to już są poobcinane.

[baxiowa]

Spokojnie za 2 tyg odpuszczą i wtedy znów je obskub na szczepki ja w tym roku swoje już 3 raz obskubałam prawie do gołego.

[Basia86]

Ja próbuję ukorzenić pelargonię angielską, niestety bez powodzenia Pocięłam mateczniki, a sadzonki albo gniją w wodzie albo więdną i żółkną w doniczkach , a korzonków jak nie było tak nie ma.I ukorzeniacz nie pomaga .Ze zwykłymi pelargoniami , takiego problemu nigdy nie miałam.Przynajmniej nie na taką skalę

Jak gniją to można spróbować włożyć węgiel drzewny do wody. Podobno działa też taki apteczny.

[Frael]

Angielka raczej trudna w obsłudze. Jedną udało mi się przechować przez zimę, ale rachityczna się zrobiła bardzo. Ciekawe czy przeżyje również wiosenne cięcie...

[baxiowa]

Ja z angielskimi poddałam się.

[Frael]

Mnie przez lato trzymają się całkiem dobrze, ale zima to zupełnie inna historia.

[baxiowa]

A co się dzieje z nimi zimą?

[Frael]

W mieszkaniu mam zimą cieplutko, więc pelargonie rosną, a słońca jest za mało, co powoduje, że roślina jest bardzo rachityczna. tak mam tym razem. Pomimo, że stała na chłodniejszej klatce schodowej. Ale zdarzało się już że zwyczajnie mi zasychała, zasuszała liście. Również kiepsko znosiła wiosenne cięcie i nie odbijała już po nim. A zaznaczam, że nie cięłam jej "do korzenia".

[amster]

Mi udało się utrzymac kilka egzemplarzy i kilka sadzonek wykonanych jesienią. A zgodnie z tym co czytam w sieci głównie w angielskim wydaniu sadzonki powinny być wykonywane w sierpniu, zaś rośliny dorosłe nie powinny być cięte tak radykalnie jak to się robi z np. rabatowymi. Ma to wpływ również na kwitnienie w roku następnym, jako, że zawiązki pąków tworzą się w sezonie zimnych dni i w związku z tym też trzeba je czas jakiś przechłodzić w niższych temperaturach. To wszystko oczywiście teoria, zasady uprawy przez lata pielęgnowane przez angielskich ogrodników, a więc w innym niż nasz klimacie. Czas pokaże co z tego u mnie zakwitnie po przezimowaniu. Oby wszystko

[Frael]

Ja z angielkami nie mam problemu latem, trzymam je na słonecznym balkonie (nawet bardzo ;)), pilnuję by nie przelewać. Problemem jest przetrzymać je przez zimę.
Tomku, a w jakich warunkach je zimowałeś?

[baxiowa]

Też jestem ciekawa jak je przezimować.