U mnie kilka też przyklapło-słońce za ostre chyba,bo przesuszone nie były.Przelane tez nie.Podlałam minimalnie i się wyprostowały.
Za szybą sauna-myślę o przeniesieniu do pokoju,gdzie jest światło,a nie ma takiej patelni w południe.I tak doświetlam.
U mnie to było Jalapeno Orange. Zwykłemu Jalapeno i Jalapeno Early nic nie dolega.
A z tych ciężko kiełkujących dało mi popalić Fresno (nie mam sukcesów) i Golden Nugget (no wreszcie dwa łebki

).
Black Hungarian udało mi się uzyskać kilka sadzonek.