A wiaderko masz super, oczywiście ja też bym takie chciała i ....Wejście do domu ozdobiłaś super. Kota też masz super. No i co....jak tu nie popaść w ...focha
Moje ogródkowe zmagania cz.4
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu, ja własnie strzeliłam focha. Na mojego M. Już mu wyjaśniłam, że w niektórych rejonach naszego kraju niektóre kobiety otrzymują kwiaty kilka razy w ciągu dnia od jednego mężczyzny. Poszedł do garażu pomyśleć nad tym...
A wiaderko masz super, oczywiście ja też bym takie chciała i ....Wejście do domu ozdobiłaś super. Kota też masz super. No i co....jak tu nie popaść w ...focha

A wiaderko masz super, oczywiście ja też bym takie chciała i ....Wejście do domu ozdobiłaś super. Kota też masz super. No i co....jak tu nie popaść w ...focha
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Magda cudne latarenki przed domem!
Ach jak bym chciała mieć przed ogródek z prawdziwego zdarzenia !!!
M się spisał na 6+
Próbujemy w przyszły weekend?
M się spisał na 6+
Próbujemy w przyszły weekend?
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu, a gdzie fota leżaka
??
Ale miałaś stresa z kotką. A z drugiej strony, nie małpa jedna, żeby tak sobie lekceważyć nawoływania?
Ale miałaś stresa z kotką. A z drugiej strony, nie małpa jedna, żeby tak sobie lekceważyć nawoływania?
- Aancyk
- 1000p

- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Kwiatowe prezenty godne zazdroszczenia, a stylowe dekoracje tarasowe
Masz bardzo klimatyczny zakątek 
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Aktywny weekend w ogrodzie to jest to
Widzę, że pierwsze aranżacje wykonane, wiaderko z kurakiem obłędne.
Z kotką, takich przygód mogę przytoczyć bez liku aż ww końcu Nasza wsiąkła na dobre.
Obecnie walczę z kocim zapaleniem pęcherza.
Jestem ciekawa odsłony leżaczka w kolorze gold
Udanego tygodnia
Widzę, że pierwsze aranżacje wykonane, wiaderko z kurakiem obłędne.
Z kotką, takich przygód mogę przytoczyć bez liku aż ww końcu Nasza wsiąkła na dobre.
Obecnie walczę z kocim zapaleniem pęcherza.
Jestem ciekawa odsłony leżaczka w kolorze gold
Udanego tygodnia
- OLUNIA
- 500p

- Posty: 583
- Od: 11 sty 2012, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Witaj Madzia czytam o Twojej Kici i sobie przypomniałam jak w zeszłym roku zginął mój kot ,którego nie wypuszczam na dwór bez nadzoru.Myśleliśmy ,że wyszedł przez okna ,przeszukaliśmy całe pobliskie pola i lasy ,a on w najlepsze spał w szafie u dzieci:)
Śliczne kwiatki dostałaś
Śliczne kwiatki dostałaś
Pozdrawiam serdecznie Ola
ogród to moje czwarte dziecko...
ogród to moje czwarte dziecko...wizytówka
ogród to moje czwarte dziecko...
ogród to moje czwarte dziecko...wizytówka
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu na temat kosztów zakładania ogrodu przez profesjonalną formę nie będę się wypowiadała, bo to całkowicie nie moja bajka....
Czytam o przygodzie z kicią.... całe szczęście, że znalazła się
Czekam na fotkę leżaka..... bardzo zaciekawiłaś mnie tym złotem
Czytam o przygodzie z kicią.... całe szczęście, że znalazła się
Czekam na fotkę leżaka..... bardzo zaciekawiłaś mnie tym złotem
- gatita
- 500p

- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Latarenki cud-miód !
Kochana, dobrze, że kocisko się odnalazło.
. A ja dojrzewam do kota... 
Kochana, dobrze, że kocisko się odnalazło.
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Zarobiona jestem ostatnio i czasu nie mam na nic. Jak wracam do domu to mnie szlag jasny trafia, bo bałagan się robi z dnia na dzień, a sprzątać nie ma kiedy, poza tym dużo innych rzeczy do zrobienia i chciałoby się wszystko na raz, a wiadoma rzecz, że tak się nie da.
Wczoraj przyszły róże z gołym korzeniem i wypadałoby je wsadzić do donic, ale najpierw muszę kupić i wymienić ziemię, bo podobno nie można sadzić róż po różach. Mam nadzieję, że pogoda w weekend nie zawiedzie i choć kilka rzeczy będę mogła zrobić, a i czas na chwilę relaxu by się przydał. Dobrze, że już dzisiaj środa, bo jakoś opornie mi ten tydzień idzie. Jutro muszę odwiedzić alergologa, bo od długiego czasu męczy mnie katar i sądzę, że uczuliłam się na koty. Pewne jest to, że ich nie oddam, o nie, najwyżej leki będę łykać..,dodatkowo jestem alergikiem na wszelkie wiosenne pylenia, a że wiosna zawitała wcześniej, to dolegliwości też się wcześniej pojawiły.
Monisiu propozycja będzie aktualna. Jak wspomniałam u nas będzie trawnik z rolki, więc prędko się siewnik nie przyda. Oczywiście taki siewnik pomocny jest również w rozkładaniu nawozu, ale myślę że ogrodnicy zrobią to od razu. Powierzchnia trawnika się skurczy, więc nie wiem czy w ogóle będzie mi jeszcze potrzebny. Zachowam go najwyżej na następny ogród,tam jest 1350m, więc będzie co nawozić
Małgoniu mam nadzieję, że foch przeszedł i nie nakrzyczałaś za bardzo na męża? Mój oprócz tego, że przynosi mi kwiaty ot tak, również bez okazji, to dzień wcześniej sobie nagrabił
Wiaderko z kurakiem przyciągnęło mój wzrok jak magnez i musiało być moje, bo jak wiadomo zbieram kuraki i uwielbiam wszelkie motywy związane z tym ptaszyskiem. Przedwczoraj przyszła przesyłka z dwoma drucianymi figurami;:167
Kasiu ty byś chciała przed ogródek, a ja schody do tarasu, bo fajniej można komponować donicowe nasadzenia
. Nie wiem, czy w ten weekend dam radę
. Udało się domówić jarzmianki?
Iwonko małpa okropna, ale tak się ucieszyłam na jej widok
. Leżak pokarzę jak już materiał będzie zamontowany. Dzisiaj wyszła przesyłka, więc jak dojdzie jutro to do końca tygodnia postaram się coś wymodzić. Będzie focia przed i po
Aniu dziękuję, staram się co roku coś nowego robić, bo ja lubię zmiany. Uwielbiam moment kiedy pojawiają się pierwsze kwiaty i można nimi obsadzać donice. Jeszcze nie poszalałam, dopiero zacznę
. Chciałabym obsadzić metalową balię samymi stokrotkami w różnych kolorach. Jak będę miała czas w piątek rano, to przed pracą wdepnę na giełdę, a potem będę płakać że nie mam czasu ich powsadzać
Agnieszko moje kotki zawsze kręcą się niedaleko domu i zawsze jak je zawołam albo zabrzęczę miską, to chwila moment i są na tarasie. Dla mnie to była chwila grozy, bo strasznie kofam te moje zwierzaki. Powodzenia z leczeniem kotka, liczę że sytuacja ma się już lepiej? Leżaczek pokażę jak będzie w 100% skończony. Zastanawiałam się nad czerwienią, żółtym albo soczyście zielonym i ewentualnie białym, ale przy półce ze sprayem stwierdziłam, że oryginalnie i po królewsku
będzie jak machnę go na złoto
Olu ile te futrzaste czworonogi napędzą nam stracha co? Zamiast przetrzepać później skórę, to jeszcze są wyściskane i wymiziane
Agness jeszcze chwila i pokażę moje dzieło w kolorze gold
Agatko nie zastanawiaj się, to są super zwierzaki. Nigdy kota nie miałam i nie zamierzałam mieć, ale starsza córka podstępem i z uknutą intrygą przyniosła dwa takie okruszki do domu. Miały być podchowane i oddane w dobre łapki, ale tak je pokochaliśmy, że zostały łobuzice jedne i bardzo się cieszę. Pomyśl od razu o dwóch, bo wtedy się sobą zajmą-mówię serio
Wczoraj przyszły róże z gołym korzeniem i wypadałoby je wsadzić do donic, ale najpierw muszę kupić i wymienić ziemię, bo podobno nie można sadzić róż po różach. Mam nadzieję, że pogoda w weekend nie zawiedzie i choć kilka rzeczy będę mogła zrobić, a i czas na chwilę relaxu by się przydał. Dobrze, że już dzisiaj środa, bo jakoś opornie mi ten tydzień idzie. Jutro muszę odwiedzić alergologa, bo od długiego czasu męczy mnie katar i sądzę, że uczuliłam się na koty. Pewne jest to, że ich nie oddam, o nie, najwyżej leki będę łykać..,dodatkowo jestem alergikiem na wszelkie wiosenne pylenia, a że wiosna zawitała wcześniej, to dolegliwości też się wcześniej pojawiły.
Monisiu propozycja będzie aktualna. Jak wspomniałam u nas będzie trawnik z rolki, więc prędko się siewnik nie przyda. Oczywiście taki siewnik pomocny jest również w rozkładaniu nawozu, ale myślę że ogrodnicy zrobią to od razu. Powierzchnia trawnika się skurczy, więc nie wiem czy w ogóle będzie mi jeszcze potrzebny. Zachowam go najwyżej na następny ogród,tam jest 1350m, więc będzie co nawozić
Małgoniu mam nadzieję, że foch przeszedł i nie nakrzyczałaś za bardzo na męża? Mój oprócz tego, że przynosi mi kwiaty ot tak, również bez okazji, to dzień wcześniej sobie nagrabił
Kasiu ty byś chciała przed ogródek, a ja schody do tarasu, bo fajniej można komponować donicowe nasadzenia
Iwonko małpa okropna, ale tak się ucieszyłam na jej widok
Aniu dziękuję, staram się co roku coś nowego robić, bo ja lubię zmiany. Uwielbiam moment kiedy pojawiają się pierwsze kwiaty i można nimi obsadzać donice. Jeszcze nie poszalałam, dopiero zacznę
Agnieszko moje kotki zawsze kręcą się niedaleko domu i zawsze jak je zawołam albo zabrzęczę miską, to chwila moment i są na tarasie. Dla mnie to była chwila grozy, bo strasznie kofam te moje zwierzaki. Powodzenia z leczeniem kotka, liczę że sytuacja ma się już lepiej? Leżaczek pokażę jak będzie w 100% skończony. Zastanawiałam się nad czerwienią, żółtym albo soczyście zielonym i ewentualnie białym, ale przy półce ze sprayem stwierdziłam, że oryginalnie i po królewsku
Olu ile te futrzaste czworonogi napędzą nam stracha co? Zamiast przetrzepać później skórę, to jeszcze są wyściskane i wymiziane
Agness jeszcze chwila i pokażę moje dzieło w kolorze gold
Agatko nie zastanawiaj się, to są super zwierzaki. Nigdy kota nie miałam i nie zamierzałam mieć, ale starsza córka podstępem i z uknutą intrygą przyniosła dwa takie okruszki do domu. Miały być podchowane i oddane w dobre łapki, ale tak je pokochaliśmy, że zostały łobuzice jedne i bardzo się cieszę. Pomyśl od razu o dwóch, bo wtedy się sobą zajmą-mówię serio
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Współczuję alergii
Mój M. też kicha wiosną. A mnie np. uczulają truskawki, i tak jak Ty nie oddasz kotów, tak ja nie odpuszczę truskawek
Nie chcę Cię martwić, ale na sobotę zapowiadają deszcz.
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu, ciekawa jestem złotego leżaka
Koniecznie wrzuć fotkę! Opracowałaś już plan metamorfozy ogrodowej? Pomalutku sobie sami to zrobicie, oczywiście wyłączając cięższe prace, za które niestety trzeba będzie fachowcom grosza wrzucić ...
Piękne bukiety dostałaś
Ja dla odmiany dostałam "bukiet" sushi, opakowany sercem. Mój M wie co lubię najbardziej 
Piękne bukiety dostałaś
- gatita
- 500p

- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madzia, wiem, że są super ! Zanim w naszym domu nastały psy, były właśnie koty
. Tylko nie wiem jak teraz to towarzystwo i się pogodzi
Bardzo Ci współczuję alergii
Bardzo Ci współczuję alergii
- marika2006
- 200p

- Posty: 278
- Od: 24 kwie 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sanok/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Piękne kwiaty
Postarał się 
Pozdrawiam cieplutko i kolorowo 
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=55916" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=55916" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madzia- 3maj się.. za chwile weekend! Odpoczniesz troszkę, a i ja leżaczka jestem ciekawa 



