Ogród Rosiowej cz. 2

[Zenia]

Gosiu...miło popatrzeć na piękną wiosnę. Pogoda sprzyja, coraz więcej roślinek wychyla się z ziemi ku naszej radości. Uwielbiam tą porę roku, jest co robić na działeczce ale i co podglądać.

[rosiowa]

Rzeczywiście jest co robić, ale to przecież sama przyjemność. A co chwila kiełkuje następna roślinka. Uwielbiam wiosnę

[asma]

Wiosenka piękne maluszki

[rosiowa]

Witaj Asiu!

Te maluszki z każdą chwilą są coraz większe. Nic tylko stać i cykać fotki. A robota czeka...

[asma]

Miodunki,krokusy kwitną w najlepsze tylko podlewać musze bo sucho-mało sniegu było,a często wieje

[rosiowa]

Sucho w ogrodzie strasznie. Szczególnie wystawa południowa domaga się wody. A odkręcić w ogrodzie jeszcze nie można, bo co noc przymrozki. Małe, bo małe, ale jednak.



I dwa szczególne kwiatki w moim ogrodzie:

[asma]

Ja juz podlewam kolejny raz bo wiatr zimny wieje od dłuższego czasu i bałam się ,że zniszczy mi rh,inne.
Ten czarno-biały podgryza różyczkowe kijki?

[rosiowa]

Tak, podgryza A mała leży na sasankach....

[asma]

No "ładne ptaszki"

[rosiowa]

Już kiedyś pisałam, że jeszcze nie zdarzyło mi się normalne zwierzę. I za to je tak bardzo kocham. Spadam dłubać w glebie

[Beaby]

Rzeczywiście - róze na kocio..., a jak się ślicznie ten kotek nachylił główką do zdjęcia - urocze!
Faktycznie, jestem na początku Twojej drogi, ale ze zdjęć widzę, ze też nie było u Ciebie łatwo, sporo pracy, sporo wyrzeczeń - a efekt rewelacyjny! To podbudowywuje, a wiadomo, że i sił czasem brak...Gratuluję, Gosiu, gratuluję!

[rosiowa]

Dziękuję Beatko. Pracy było i jest rzeczywiście dużo, ale to lubię. Efekt jest coraz lepszy. Właśnie mój M kładzie prąd do oświetlenia w ogrodzie.

[rosiowa]

Jakiś gryzoń postanowił unicestwić jedną z moich ulubionych host. Na szczęście mu się nie udało do końca



I jeszcze kilka zdjęć z wczoraj:

[asma]

Piękna wiosenka co to tak różowo kwitnie?

[rosiowa]

To kalina bodnantska 'Dawn'. Pierwszy raz tak kwitnie i cieszy o tej porze roku oczy Ciekawostką jest to, że zaczęła kwitnąć w styczniu...