Haniu55 życzę miłego dnia
Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.2
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Słoneczka, Wam także spokojnego i uśmiechniętego dzionka, życzę.
Pierogi i placki kartoflane, to najpyszniejsze jedzonko jarskie
A śledzie ?
Pfe, teraz Krzyś z nich robi prezenty
Kupiłam rano Vyvyen Pennell i tulipanki, więc gdy tylko przestanie lać,
biegnę szukac miejsca dla rachitycznej powojnicy
( 1 pęd, dobrze przekorzeniony za 10zł
, średnia okazja, ale ona
taaaaaka piękna :P )
Czy Wam fotosik tez już nie chodzi?
Teraz tylko płatne ładowanie?
Na abonament?
Pierogi i placki kartoflane, to najpyszniejsze jedzonko jarskie
A śledzie ?
Pfe, teraz Krzyś z nich robi prezenty
Kupiłam rano Vyvyen Pennell i tulipanki, więc gdy tylko przestanie lać,
biegnę szukac miejsca dla rachitycznej powojnicy
( 1 pęd, dobrze przekorzeniony za 10zł
taaaaaka piękna :P )
Czy Wam fotosik tez już nie chodzi?
Teraz tylko płatne ładowanie?
Na abonament?
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Wczoraj rano strajkował, ale potem mu przeszło. Dziś go co prawda nie ładowałem, ale oglądałem na nim zdjęcia, i dało się. Czy tylko ładować się nie da?hanka55 pisze:[...]
Czy Wam fotosik tez już nie chodzi?
Teraz tylko płatne ładowanie?
Na abonament?
Zmienione:
Właśnie skończyło się wczytywać jakieś zdjęcie, ale na fotosiku go nie ma, mimo, że był komunikat o przesłaniu.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Cudowna rzecz przeczytałam że za okaleczanie drzew starych i pięknych grozi kara, ostatnio znęcano się w Zakopanem nad aleją buków posadzonych jeszcze przez Tytusa Chułubińskiego, kiedyś chciano wyciąć te drzewa, ale akcja społeczna je urartowała przed wycięciem, w tym roku na wiosnę podcięto im korzenie z nadzieja że zgina a będzie to bezkarne. Zobaczę czy w przyszłym roku jeszcze sie zbudzą..
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Placuszki, schabowy, rybka w śmietanie, rolmopsik - to wszystko może być.
Ale kiszony śledż
Nigdy w życiu
Oż....żesz ty......, to taka kupa smrodu, że zdechnąć chyba można - wiem coś o tym, mam mężulka wędkarza.
Jak z niedzieli oprawi rybki w poniedziałek, to odpady leżą w śmietniku do następnego poniedziałku. Jaki smrodek się rozchodzi po tygodniu z kubła na śmieci - tego nawet opisać się nie da, pomimo, że kilkakrotnie opakowane w papier i folię.
Powiem tylko tyle, że kiedyś obserwowałam śmieciarza jak wynosił kubeł i stwierdził przy tym dość głośno:
- O ku...., co ty ch......... wywalili, że to ku.....stwo tak smerdzi, że za ch....... dychać nie idzie. Co sobie ku.... myślą, że .........
- dalej już nie będę pisać bo tego nawet ocenzurować nie idzie.
Lepiej niech Kochanie nie robi ludziom takich prezentów, bo co będzie jak mu otwarte puszki wrócą........

Miłego dnia Hanuś.
Spójrz na pw.
Ale kiszony śledż
Oż....żesz ty......, to taka kupa smrodu, że zdechnąć chyba można - wiem coś o tym, mam mężulka wędkarza.
Jak z niedzieli oprawi rybki w poniedziałek, to odpady leżą w śmietniku do następnego poniedziałku. Jaki smrodek się rozchodzi po tygodniu z kubła na śmieci - tego nawet opisać się nie da, pomimo, że kilkakrotnie opakowane w papier i folię.
Powiem tylko tyle, że kiedyś obserwowałam śmieciarza jak wynosił kubeł i stwierdził przy tym dość głośno:
- O ku...., co ty ch......... wywalili, że to ku.....stwo tak smerdzi, że za ch....... dychać nie idzie. Co sobie ku.... myślą, że .........
- dalej już nie będę pisać bo tego nawet ocenzurować nie idzie.
Lepiej niech Kochanie nie robi ludziom takich prezentów, bo co będzie jak mu otwarte puszki wrócą........
Miłego dnia Hanuś.
Spójrz na pw.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Krzysiu, podążyłam za Krysią do ShackImage 
a ten obrazek...hmmm... Przecież mówią :
"Baba z wozu, koniom leżej" ?

_oleander_, za podcięcie korzeni ze skutkiem śmiertelnym, to małopolskie Kolegium Odwoławcze już parę lat temu, podtrzymywało sążniste kary.
Za ogławianie - nie było, bo interpretowano to, jako " konserwację bieżącą".
Grażynko, znów mi zaserwowałaś uśmiane południe!
Zaczynam wierzyć, że masz" podgląd" w moją dusze, a z pewnością w stan ducha.
No, kurczę, telepatka !

Danuś, na Dolnym Śląsku, Multi kwitł tak, jak wskazuje nazwa -
- jedna, wielka, błękitna chmura.
Tutejszy ma dopiero 3 miesiące i tylko jeden,
nieogryziony przez chrząszcze, kwiatuszek
.
Cieszę się z Vyvyen ale tu wielkokwiatowe musza byc kupowane z mottem:
" czy stac mnie na stracenie tych pieniędzy".
Na razie świetnie trzyma się tangucki i viticelle.
I Matka Siedliska z Karpacza
.
a ten obrazek...hmmm... Przecież mówią :
"Baba z wozu, koniom leżej" ?
_oleander_, za podcięcie korzeni ze skutkiem śmiertelnym, to małopolskie Kolegium Odwoławcze już parę lat temu, podtrzymywało sążniste kary.
Za ogławianie - nie było, bo interpretowano to, jako " konserwację bieżącą".
Grażynko, znów mi zaserwowałaś uśmiane południe!
Zaczynam wierzyć, że masz" podgląd" w moją dusze, a z pewnością w stan ducha.
No, kurczę, telepatka !

Danuś, na Dolnym Śląsku, Multi kwitł tak, jak wskazuje nazwa -
- jedna, wielka, błękitna chmura.
Tutejszy ma dopiero 3 miesiące i tylko jeden,
nieogryziony przez chrząszcze, kwiatuszek
Cieszę się z Vyvyen ale tu wielkokwiatowe musza byc kupowane z mottem:
" czy stac mnie na stracenie tych pieniędzy".
Na razie świetnie trzyma się tangucki i viticelle.
I Matka Siedliska z Karpacza
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Kto lubi pocieszać innych sam też będzie pocieszony - ale mi się powiedziało
Ani jak na kazaniu.
Może i telepatia a może swój znalazł swojego
Ale śledzia z miodem, czy też bez, czy też kiszonego, choćby był ze złota - NIE RUSZĘ ;:78 ;:82
A gdzie grzybki Hanuś ?
Może i telepatia a może swój znalazł swojego
Ale śledzia z miodem, czy też bez, czy też kiszonego, choćby był ze złota - NIE RUSZĘ ;:78 ;:82
A gdzie grzybki Hanuś ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Grażynko, grzybki pewnie w zielonogórskim
.
Bo tu, pierwszy deszcz od 3 tygodni.
Byłam wczoraj w lesie, po dębowe liście pod rh i ani hu-hu grzyba.
Nawet tych niejadalnych nie widziałam. Za to psy trafiły na polanę z obornikiem.
ROZKOSZ W PEŁNI.
Wytarzane, wytarte, wtarte, jęcząco wyciągające się, zagrzebane...
Raju, czy nas coś kiedyś, aż tak ucieszy?
Nastepnym razem Tessę wyprawimy z Krzysiem, jako polską reprezentację.
Oni, chyba oboje lubią niekonwencjonalne kompozycje
i grzecznie zjedzą nawet największe dziwo.
Tessco, powiedz prosze jeszcze, że jadasz te różowe robaki, no...o! mam.
Krewetki. Albo żabie udka.

Bo tu, pierwszy deszcz od 3 tygodni.
Byłam wczoraj w lesie, po dębowe liście pod rh i ani hu-hu grzyba.
Nawet tych niejadalnych nie widziałam. Za to psy trafiły na polanę z obornikiem.
ROZKOSZ W PEŁNI.
Wytarzane, wytarte, wtarte, jęcząco wyciągające się, zagrzebane...
Raju, czy nas coś kiedyś, aż tak ucieszy?
Nastepnym razem Tessę wyprawimy z Krzysiem, jako polską reprezentację.
Oni, chyba oboje lubią niekonwencjonalne kompozycje
i grzecznie zjedzą nawet największe dziwo.
Tessco, powiedz prosze jeszcze, że jadasz te różowe robaki, no...o! mam.
Krewetki. Albo żabie udka.

- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Czy nas kiedyś coś aż tak ucieszy ?
Ano tak - mnie cieszy tak właśnie ogród balkonowy. Teraz mam tam eldorado.
Kiedy przyjmuję tam znajomych jakoś nikt nie chce z tamtąd wychodzić.
A ja chyba na kilka dni wezmę rozwód z moim kochaniem i pójdę sobie pospać do balkonowego. Ależ to będzie rozkosz.

Ano tak - mnie cieszy tak właśnie ogród balkonowy. Teraz mam tam eldorado.
Kiedy przyjmuję tam znajomych jakoś nikt nie chce z tamtąd wychodzić.
A ja chyba na kilka dni wezmę rozwód z moim kochaniem i pójdę sobie pospać do balkonowego. Ależ to będzie rozkosz.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22085
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Pośmiałam sie tutaj ,nadziwiłam oleandrowi i uciekam przed pysznościami nie dla mojego podniebienia ...śledzik jeszcze tak, tak byłby strawiony ale te różowe robaki fe,fe,fe...
Haniu nie rób jeszcze jesiennych wypadów w plener...jeszcze jest lato przecież.
Ale podsłuchałam coś o ogrodzie balkonowym u kogry... to już ulubione dla mnie tematy ,muszę tam wpaść podpatrzeć to eldorado...na razie Haniu papapa
Haniu nie rób jeszcze jesiennych wypadów w plener...jeszcze jest lato przecież.
Ale podsłuchałam coś o ogrodzie balkonowym u kogry... to już ulubione dla mnie tematy ,muszę tam wpaść podpatrzeć to eldorado...na razie Haniu papapa






