 . Od września bacznie czytam to forum, ale dopiero postanowiłam się faktycznie zarejestrować.
. Od września bacznie czytam to forum, ale dopiero postanowiłam się faktycznie zarejestrować. Nazywam się Monika i pochodzę z Trójmiasta (w tej chwili Gdynia).
Storczykowe szaleństwo (tak, nie bójmy się użyć tego słowa :P) zaczęło się w momencie otrzymania pierwszego storczyka pod koniec września 2013r. Dostałam go od teściowej, miał mnóstwo białych kwiatów na dwóch pędach. Nie wiedziałam jak się go pielęgnuje, w zasadzie powiedziano mi, że wystarczy go przelewać wodą co tydzień albo zostawić do namaczania i wsio. Tak więc stał sobie zakwiecony jakiś czas, ale kiedy opadły dość nagle wszystkie kwiatki (7 jednej nocy - aż mnie to opadanie budziło :/), dopiero zaczęłam czytać co to w ogóle za kwiat. I tak się zaczęło... kilka dni później wróciłam do domu z drugim storczykiem.
A teraz szybkie przedstawienie mojej wesołej ferajny na sypialnianym parapecie
 .
. 1. Wspomniany wyżej storczyk, niestety nie mam zdjęć jak był ukwiecony. Bardzo szybko oba pędy zdrewniały do końca i storczyk w zasadzie zamarł. Jakieś 2 miesiące temu chciał wypuścić pędzik, ale ten zasechł :/ no i w chwili obecnej wypuścił pięknego liścia
 .
.
2. Przyniosłam takiego zdechlaka jako drugiego do domu. Zdechlak - bo trochę był przelany, potem się okazało że większość korzeni zgnita. Ale za młoda byłam, by to wszystko ładnie ocenić
 . W przeciągu miesiąca wypuścił pędzik z 4 pąkami, jeden otwarty a dzisiaj okazało się, że resztka korzeni też zgniła. Wycięłam je, zacynamonowałam i wsadziłam w całości do keramzytu z odstawką z wody. Zobaczymy, czy taka reanimacja przyniesie efekt, bo storczyk posiada jakieś 3 drobne korzonki na samej górze.
. W przeciągu miesiąca wypuścił pędzik z 4 pąkami, jeden otwarty a dzisiaj okazało się, że resztka korzeni też zgniła. Wycięłam je, zacynamonowałam i wsadziłam w całości do keramzytu z odstawką z wody. Zobaczymy, czy taka reanimacja przyniesie efekt, bo storczyk posiada jakieś 3 drobne korzonki na samej górze.
3. Trzeci fioletowy falk
 , do dzisiaj stoi dumnie i ani jeden kwiatek mu jeszcze nie opadł :P.
, do dzisiaj stoi dumnie i ani jeden kwiatek mu jeszcze nie opadł :P.
4. Czwartym storczykiem był maluch o trzech pędach. Niestety kwiatki opadły, pąki uschły bo za sucho miałam

ale teraz wygląda tak:
 
 Wypuszcza listek i uwagaa... mojego pierwszego keika!
 
 
5. Maluch o dość ciekawym kolorze. Okazało się również, że roślina ma przy sobie już dużego basal keiki
 . Nie wiem, czy dam rade je rozdzielić, bo są masakrycznie splątane korzeniami, ale na pewno po przekwitnięciu wsadzę go do większej doniczki.
. Nie wiem, czy dam rade je rozdzielić, bo są masakrycznie splątane korzeniami, ale na pewno po przekwitnięciu wsadzę go do większej doniczki. 
Basal keiki to to co widać odstające po prawej
 
  
 6. Trzecia miniaturka w kolekcji. Zakupiona na przecenach w Auchan (zresztą jak 90% moich storczyków). Ma bardzo fajnie rozgałęziony pęd i kiedy go przyniosłam - mnóstwo pączków. Niestety przez moje suche powietrze (o czym się zbyt późno dowiedziałam) pączki z lewej strony rośliny uschły i poodpadały. Szybkie zabiegi z nawilżaczem i keramzytem w podstawkach pomogły przetrwać kwiatkom i teraz spokojnie wypuszcza nowe pąki (jednak ciągle tylko z prawej strony).

7. Potworek "Tygrysia Ważka"
 przygarnięty przez bardzo fajnie wybarwiony środek, intensywne kolory i ten pomarańczowy dodatek <3
 przygarnięty przez bardzo fajnie wybarwiony środek, intensywne kolory i ten pomarańczowy dodatek <3 
 Na jednym z kwiatków ważka nawet ma "oczy" ;]
 
 8. No i ostatni w kolekcji - podarunek od męża na dzień kobiet
 . Ciapek, którego chciałam od zawsze a do tego znów ma ciekawy kolor ważki
. Ciapek, którego chciałam od zawsze a do tego znów ma ciekawy kolor ważki  
 
I to by było na tyle z pokazywania na chwilę obecną
 . Śmieję się, że nie mam już miejsca na parapecie i zmieści się jedynie Mini Mark
. Śmieję się, że nie mam już miejsca na parapecie i zmieści się jedynie Mini Mark  . Przez znajomego, również lubującego się w storczykach, wkręciłam sobie pomysł z założeniem wiwarium - bo 3/4 życia miałam akwarium i trochę mi tego "na starość" ;) brakuje. A przez problemy z suchym powietrzem w domu walczę strasznie o storczyki - codzienne dawki pary z nawilżacza, do tego żonglowanie oknem, drzwiami do pokoju, mokrym keramzytem, szmarami na kaloryferze i żarówką na statywie ;). Jakoś się udaje, ale w wiwarium mogłabym stworzyć małe cudo
. Przez znajomego, również lubującego się w storczykach, wkręciłam sobie pomysł z założeniem wiwarium - bo 3/4 życia miałam akwarium i trochę mi tego "na starość" ;) brakuje. A przez problemy z suchym powietrzem w domu walczę strasznie o storczyki - codzienne dawki pary z nawilżacza, do tego żonglowanie oknem, drzwiami do pokoju, mokrym keramzytem, szmarami na kaloryferze i żarówką na statywie ;). Jakoś się udaje, ale w wiwarium mogłabym stworzyć małe cudo  .
. Kończę ten przydługi wstęp i dziękuję wszystkim za to forum, dowiedziałam się tutaj bardzo dużo
 . Teraz już mogę komentować wasze wpisy jako pełnoprawny użytkownik
. Teraz już mogę komentować wasze wpisy jako pełnoprawny użytkownik  !
!


 rzadko spotykane okazy, najbardziej urzekł mnie Potworek "Tygrysia Ważka"
  rzadko spotykane okazy, najbardziej urzekł mnie Potworek "Tygrysia Ważka"    
  

 najbardziej mi się podoba ta jaskrawa miniaturka, i delikwent nr 2
 najbardziej mi się podoba ta jaskrawa miniaturka, i delikwent nr 2 

 Piękna kolekcja storczyków.
 Piękna kolekcja storczyków. 



 
  Poprawiasz je w jakimś programie, że mają takie żywe kolory?
 Poprawiasz je w jakimś programie, że mają takie żywe kolory?
 
  

 
 

 "Tygrysia Warzka" uroczy
 "Tygrysia Warzka" uroczy  
   . Ale z tego co widzę, to zapewne był pierwszy, który się na roślince otworzył.
. Ale z tego co widzę, to zapewne był pierwszy, który się na roślince otworzył.

 
 
		
