Róża na pierwszym zdjęciu i następnych.... chyba mam taka samą
Oaza spokoju Hanki
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Hanuś, brzoskwinie to owoce miłości,
więc może taka piosenka pomoże im zamienić się w pyszny nektar,
ambrozję dla miłośników ?
Dobranocnie, bardzo:
http://pl.youtube.com/watch?v=ds05Cq0zEtg
więc może taka piosenka pomoże im zamienić się w pyszny nektar,
ambrozję dla miłośników ?
Dobranocnie, bardzo:
http://pl.youtube.com/watch?v=ds05Cq0zEtg
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3057
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Jadzia miło znów Cię widzieć w moim ogrodzie.To na drugiej fotce to miała być chryzantema ale wydaje mi się,że znów ogrodnik zrobił mnie w konia.Ale ładnie kwitnie to mu daruję
Haneczka dzięki za nostalgiczne przywołanie,ale naprawdę mam tych brzoskwiń całą masę,dzieci już zabrały ile chciały a tego nie ubywa,mnie już za bardzo nie ciągnie do robienia przetworów,bo jestem tylko z M-będę rozdawać jak zresztą inne plony czy kto chce czy nie
Gabrysiu mój ogród przypomina plac po bitwie-rozkopany.Kwiaty niektóre cieszą się,że się uratowały.Jeszcze jedna rabata czeka na przekopanie,bo jak popatrzyłam na wasze ogrody to u mnie nic mi się nie podoba.taka jestem niespokojna dusza nie lubię stagnacji.Moi bliscy tłumaczą mi,że niepotrzebnie się wypalam a ja swoje.Przycichnę na dzień dwa a później robię to co zamyślę.Mój M mówi,że tyle lat próbuję mnie ujarzmić a ja wiecznie cugle zrywam.
Haneczka dzięki za nostalgiczne przywołanie,ale naprawdę mam tych brzoskwiń całą masę,dzieci już zabrały ile chciały a tego nie ubywa,mnie już za bardzo nie ciągnie do robienia przetworów,bo jestem tylko z M-będę rozdawać jak zresztą inne plony czy kto chce czy nie
Gabrysiu mój ogród przypomina plac po bitwie-rozkopany.Kwiaty niektóre cieszą się,że się uratowały.Jeszcze jedna rabata czeka na przekopanie,bo jak popatrzyłam na wasze ogrody to u mnie nic mi się nie podoba.taka jestem niespokojna dusza nie lubię stagnacji.Moi bliscy tłumaczą mi,że niepotrzebnie się wypalam a ja swoje.Przycichnę na dzień dwa a później robię to co zamyślę.Mój M mówi,że tyle lat próbuję mnie ujarzmić a ja wiecznie cugle zrywam.
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Haniu! Ty niespokojna duszo!
Jak ja zazdroszczę ludziom, którzy mają tyyyle energii!
Pokazujcie jeszcze duużo kwitnących, pokazujcie! Dzięki temu cieszymy
nasze oczy kolorami lata.
A brzoskwinki - po prostu zjeść.
Żartuję - wiem, że jak jest czegoś tak dużo, to po prostu się nie da ...
Jak ja zazdroszczę ludziom, którzy mają tyyyle energii!
Pokazujcie jeszcze duużo kwitnących, pokazujcie! Dzięki temu cieszymy
nasze oczy kolorami lata.
A brzoskwinki - po prostu zjeść.
Żartuję - wiem, że jak jest czegoś tak dużo, to po prostu się nie da ...
Pozdrawiam serdecznie
- izabella1004
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3630
- Od: 18 kwie 2008, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3057
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Izabelko zamówiłam wszystkie angielki jakie oferują w rosarium oprócz Constance Spry , Herbalist i William Shakespeare bo te już mam /Wiliam/ te drugie nie przypadły mi do gustu.Izabelko u mnie pada więc bądź cierpliwa.
Haneczka masz rację ale wiosną przegapiłam a później już się rozkwitły i żal było ciachać.Wiosną je będę ciąć.Pachną pięknie,szkoda,że są trujące,bo aż się chce je schrupać
Haneczka masz rację ale wiosną przegapiłam a później już się rozkwitły i żal było ciachać.Wiosną je będę ciąć.Pachną pięknie,szkoda,że są trujące,bo aż się chce je schrupać
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Oj, mam niestety to samo " delikatne miejsce",
gdy chodzi o przycinanie, Hanuś
.
Wiem, że trzeba ale gdy mam to wykonać,
zwykle jakoś nożyce wypadają z rąk.
Ale z trzech gałązek, staram się uszczknąc choć jedną, by się rozkrzewiła.
Ty, masz ogromne okazy.
Ja mam tu, dopiero maluszki jednoroczne
Bo te starsze, zarżnęłam przelewając zimą w mieszkaniu.
gdy chodzi o przycinanie, Hanuś
Wiem, że trzeba ale gdy mam to wykonać,
zwykle jakoś nożyce wypadają z rąk.
Ale z trzech gałązek, staram się uszczknąc choć jedną, by się rozkrzewiła.
Ty, masz ogromne okazy.
Ja mam tu, dopiero maluszki jednoroczne
Bo te starsze, zarżnęłam przelewając zimą w mieszkaniu.






