Ogród Gosi 12
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu- zapowiadają w prognozach piękny weekend na Mazowszu- pewno nie dasz się chorobie i złemu samopoczuciu- a lekarstwa poszukasz w ogrodzie
Udanego weekendu życzę i proszę, nie daj się zwieść słonku- opatul się
bo teraz pogoda zdradliwa.. Ja widząc słońce za oknem siadam przy uchylonym oknie, a za chwile baaardzo się dziwie, od czego kicham 
- 7koliberek9
- 200p

- Posty: 392
- Od: 17 mar 2008, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Ogród Gosi 12
Hej! Dawno mnie nie było a u Ciebie takie piękne widoczki
Zauważyłam że masz dalie a ja w tym roku pierwszy raz będę sadzić, dużo je nawozisz, podlewasz?
Zauważyłam że masz dalie a ja w tym roku pierwszy raz będę sadzić, dużo je nawozisz, podlewasz?
Ogrodowe tęsknoty Justyny - Zapraszam:)
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu, dawałaś już nadmanganian swoim clemkom? I przypomnij mi - jedna czy więcej tabletek na roślinę? Z radością dziś odkryłam, że powojnik, którego w zeszłym roku straciłam po uwiądzie odżył
wypuszcza maleńkie pędy z ziemi, więc chyba będzie ok. Dlatego wolę w tym roku zadziałać profilaktycznie.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu ogrodowe wspominki
ładne zdjęcia!
Co do fioletowej szałwii to ja ją sieję od lat bo lubię je w ogrodzie ale w ub.roku też mi się trafił taki brudny kolor i były do wyrzucenia
. Szkoda,że nie spotkałam nasion z innej firmy niż L. W tym roku też kupiłam mam nadzieję,że nasiona będą takie jak przed laty!

-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Gosi 12
Witaj Gosiu w piękny słoneczny dzień,ale nas rozpieszczasz swoim ogrodem i różyczkami,

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Gosi 12
Zdrowaś? Pogoda zdradliwa, bo słoneczna, ale wieje chłodem. Na termometrze w słońcu +20, ale bez czapki lepiej nie wychodzić. Wcale nie jest przyjemnie
Wychodzą wreszcie wiosenne kwiaty cebulowe. Aż żyć się chce
Wczoraj pograsowałam trochę w ogrodzie-coś przycięłam, coś pograbiłam, dzień zleciał, a efektów nie widać
Tylko czuć boleści plecowe
Moja kondycja to pieśń przeszłości 
Wychodzą wreszcie wiosenne kwiaty cebulowe. Aż żyć się chce
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi 12
Ale dzisiaj był cudowny dzień
U mnie pierwszy tak ciepły i przyjemny. Oczywiście wyszłam do ogrodu i popracowałam troszeczkę, bo inne obowiązki jak zwykle nie pozwoliły na spędzenie całego dnia w ogrodzie. Oczywiście wczoraj znowu wzięłam się za żywopłot. Teraz już jest 1/3 zrobiona od góry. Jeszcze cały bok, ale to już nożycami. Moje pomidorki narszcie będą miły słoneczko.
A dzisiaj nie chcą kłuć sąsiadów w oczy na wysokościach zajęłam się z synem cięciem tego co ścięłam. Zrobiliśmy ułamek. Z tym cięciem to będzie najwięcej roboty. Nie wiem jak takie tuje szły by w rozdrabniarce do gałęzi. Może by szybciej to poszło, a na dokąłdkę mniej worków bym zużyła, bo na razie zajęłam 3.
Aniu, u mnie pierwszy sezon i naprawdę byłam zachwycona jej kwitnieniem. Ciekawe jak się zachowa po przesadzeniu, bo przecież nie wytrzymałam i zrobiłam to jesienią
Monia, mam nadzieję, że w tym roku sadzonka się wzmocni i pokaże na co ją stać. Moja pierwszy rok, ale fakt że krzaczek był bardzo ładny
Renatko, ja mam proso i jednoroczne i wieloletnie. A raczej miałam. Jestem ciekawa, czy to jednoroczne się wysiało. Tobie to chyba chodzi o to jednoroczne.
Moniko, oczywiście, że wystartowałam do ogrodu. Nosi mnie
. Ale dzisiaj stwierdziłam, że mam jeszcze tyle do zrobienia, że znowu powinnam wziąc wolne. Najgorsze, że nie mogę poświęcić całego dnia na pracę w ogrodzie, bo zawsze są jeszcze inne sprawy. Powoli też zaczynam myć okna.
Witaj Koliberku, faktycznie dawno Cię nie było, ale wiadomo, że są ważniejsze rzeczy.
Daliami praktycznie się nie zajmuję. Jedyne co to trzeba regularnie obrywać przekwitnięte kwiaty. Nawożenie i podlewnie takie samo jak innych roślin. Dalie są super jeśli chodzi o obsługę. Najgorsze jest ich przechowywanie, dlatego mam ich tylko 3
Iwonko, jeszcze nie dawałam nadmanganianu. Poczekam jeszcze chwilkę na cieplejszą pogodę. Wystrczy jedna tabletka na jedną roślinkę. jeśli powojnik jest dostatecznie głęboko posadzony uwiąd dotkinie tylko jego wystających częsci. U mnie powojniki jeszcze w stanie spoczynku, tylko na starych pędach widać, że żyją
Maryniu, ja miałam tę szałwię pierwszy raz, a teraz nie spotkałam tego koloru. Na sąsiadkę nie mam co liczyć, bo jej ten kolor wcale nie odpowiadał. Jak znajdę to może też się na nią skuszę?
A może będzie można kupić sadzonki? Bo ja z sianiem mam zawsze problemy. Teraz posiałam lobelię i pomidory, lewkonię, jakąc ketmię i papryczki. Ciekawe co z tego wyjdzie. Na razie wyłazi lobelia
Marto, zrobiłąm dzisiaj zdjęcia wiosenne, ale nie zdązyłam zgrać. Pewnie jutro wstawię, ale moja wiosna jeszcze marna
Ewa, u nas pogoda była wymarzona. Pracowałam w samej bluzie, dopiero później założyłam jeszcze bezrękawnik. Było bezwietrznie. Aż załowałam, że nie mam opryskiwacza. Najgorsze, że pszczółki się już obudziły, a ja chciałam pryskać promanalem. Używam a raczej tata używa takiego spalinowego opryskiwacza, którym opryskujemy wszystko. Ręcznym to bym się zatyrała.










U mnie pierwszy tak ciepły i przyjemny. Oczywiście wyszłam do ogrodu i popracowałam troszeczkę, bo inne obowiązki jak zwykle nie pozwoliły na spędzenie całego dnia w ogrodzie. Oczywiście wczoraj znowu wzięłam się za żywopłot. Teraz już jest 1/3 zrobiona od góry. Jeszcze cały bok, ale to już nożycami. Moje pomidorki narszcie będą miły słoneczko.
A dzisiaj nie chcą kłuć sąsiadów w oczy na wysokościach zajęłam się z synem cięciem tego co ścięłam. Zrobiliśmy ułamek. Z tym cięciem to będzie najwięcej roboty. Nie wiem jak takie tuje szły by w rozdrabniarce do gałęzi. Może by szybciej to poszło, a na dokąłdkę mniej worków bym zużyła, bo na razie zajęłam 3.
Aniu, u mnie pierwszy sezon i naprawdę byłam zachwycona jej kwitnieniem. Ciekawe jak się zachowa po przesadzeniu, bo przecież nie wytrzymałam i zrobiłam to jesienią
Monia, mam nadzieję, że w tym roku sadzonka się wzmocni i pokaże na co ją stać. Moja pierwszy rok, ale fakt że krzaczek był bardzo ładny
Renatko, ja mam proso i jednoroczne i wieloletnie. A raczej miałam. Jestem ciekawa, czy to jednoroczne się wysiało. Tobie to chyba chodzi o to jednoroczne.
Moniko, oczywiście, że wystartowałam do ogrodu. Nosi mnie
Witaj Koliberku, faktycznie dawno Cię nie było, ale wiadomo, że są ważniejsze rzeczy.
Daliami praktycznie się nie zajmuję. Jedyne co to trzeba regularnie obrywać przekwitnięte kwiaty. Nawożenie i podlewnie takie samo jak innych roślin. Dalie są super jeśli chodzi o obsługę. Najgorsze jest ich przechowywanie, dlatego mam ich tylko 3
Iwonko, jeszcze nie dawałam nadmanganianu. Poczekam jeszcze chwilkę na cieplejszą pogodę. Wystrczy jedna tabletka na jedną roślinkę. jeśli powojnik jest dostatecznie głęboko posadzony uwiąd dotkinie tylko jego wystających częsci. U mnie powojniki jeszcze w stanie spoczynku, tylko na starych pędach widać, że żyją
Maryniu, ja miałam tę szałwię pierwszy raz, a teraz nie spotkałam tego koloru. Na sąsiadkę nie mam co liczyć, bo jej ten kolor wcale nie odpowiadał. Jak znajdę to może też się na nią skuszę?
A może będzie można kupić sadzonki? Bo ja z sianiem mam zawsze problemy. Teraz posiałam lobelię i pomidory, lewkonię, jakąc ketmię i papryczki. Ciekawe co z tego wyjdzie. Na razie wyłazi lobelia
Marto, zrobiłąm dzisiaj zdjęcia wiosenne, ale nie zdązyłam zgrać. Pewnie jutro wstawię, ale moja wiosna jeszcze marna
Ewa, u nas pogoda była wymarzona. Pracowałam w samej bluzie, dopiero później założyłam jeszcze bezrękawnik. Było bezwietrznie. Aż załowałam, że nie mam opryskiwacza. Najgorsze, że pszczółki się już obudziły, a ja chciałam pryskać promanalem. Używam a raczej tata używa takiego spalinowego opryskiwacza, którym opryskujemy wszystko. Ręcznym to bym się zatyrała.










- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu, czytam że udało ci się sporo popracować w ogrodzie
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu mnie też trudno wysiedzieć w domu w taką pogodę , więc nawet dziś z synową i wnusią z dwie godziny byłyśmy w ogrodzie .
A ogród Twój jest jak z bajki .
A ogród Twój jest jak z bajki .
- 7koliberek9
- 200p

- Posty: 392
- Od: 17 mar 2008, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu, dzięki za rady. Nie wiem czy nie przesadziłam bo zamówiłam 11
No nic, zobaczymy. Powiedz mi jeszcze czy sadzisz prosto do gruntu? Jeśli tak to kiedy i po jakim czasie kwitną? Nie mam niestety gdzie podpędzać ani dali ani mieczyków.
Ogrodowe tęsknoty Justyny - Zapraszam:)
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Gosi 12
Gosia jak żyje tyle lat nie przeżyłam tak wczesnej wiosny .Ja też porządki ogrodowe już kończę, ale sianie prosto do gruntu
to chyba za wcześnie. Cudowne te lilie ciemny róż
to chyba za wcześnie. Cudowne te lilie ciemny róż
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi 12
Agatko, za chwilę pokażę swoją wiosnę, ale tak naprawdę mam jej strasznie mało.
Geniu, mnie udaje sie tak naprawdę tylko popracowac nawet w weekend tylko 2-3 godziny. Cały czas coś się dzieje. A tu tyle roboty.
Dziękuję
Justynko, ja już swoje wsadziłam do doniczek. Wtedy duzo wcześniej zakwitają. Trzymam normalnie w pokoju. Jak inne doniczkowe. Na pewno znalazłabyś takie miejsce. Ja własnie ze względu na kłopot z przechowywaniem i potem sadzeniem do doniczek mam tylko 3. Jestem ciekawa Twoich.
Helenko, ja jeszcze nie sieję do gruntu. Na razie do kubeczków. Na razie tylko lobelia wyłazi. Pomidory nadal pod ziemią.
To trochę mojej wiosny





Geniu, mnie udaje sie tak naprawdę tylko popracowac nawet w weekend tylko 2-3 godziny. Cały czas coś się dzieje. A tu tyle roboty.
Dziękuję
Justynko, ja już swoje wsadziłam do doniczek. Wtedy duzo wcześniej zakwitają. Trzymam normalnie w pokoju. Jak inne doniczkowe. Na pewno znalazłabyś takie miejsce. Ja własnie ze względu na kłopot z przechowywaniem i potem sadzeniem do doniczek mam tylko 3. Jestem ciekawa Twoich.
Helenko, ja jeszcze nie sieję do gruntu. Na razie do kubeczków. Na razie tylko lobelia wyłazi. Pomidory nadal pod ziemią.
To trochę mojej wiosny





-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu - jakie piekne łany krokusów
A i przylaszczka zabłysnęła
Miłego wieczoru
Miłego wieczoru
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2601
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Gosi 12
chyba żartujesz....już promyki słoneczka tak pięknie odbijają się w kolorkach...mało tej wiosny
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze

