Oprócz ranników wywędrowały z mojego ogrodu i śnieżyczki
Na końcu wydmy
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na końcu wydmy
Aniu niesamowite te Twoje róże ja też jak patrzę na swoje to drżę, żeby żadnego większe przymrozki im nie zagroziły.
Oprócz ranników wywędrowały z mojego ogrodu i śnieżyczki
Oprócz ranników wywędrowały z mojego ogrodu i śnieżyczki
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy
Ewo, moczy się kolejna paczuszka. Może będę uruchamiać na noc grzejnik elektryczny w łazience i na nim postawię doniczkę.
W ubiegłym roku udało mi się wyhodować tylko białą kobee W ilości sztuk trzy. Dwie poszły do ogrodu, a jedną zostawiłam w donicy.
Słabo rosła.......za dobrze to jej nie traktowałam.......zimowała w garażu, a teraz przeniesiona do domu ruszyła, więc pozyskuję z niej sadzonki. Zobaczymy co z tego wyjdzie
Magdo, nie przywiązuję większej uwagi do zapachu. Jak pachnie to dobrze.
Wśród moich róż zapachem wyróżnia się Louis Odier.
Jolu, jak podrosną koniecznie uszczykuj i wsadzaj uzyskane sadzonki do kolejnych doniczek...... to sprzyja rozgałęzianiu się rośliny i dostarcza nowe egzemplarze.
Jak znajdziesz coś ciekawego do gabinetu to podeślij namiary
Marysiu, wszystkie zalecenia znam i staram się stosować, ale dla kilku kobee nie będę płacić więcej za gaz
Taka wyrywna jest młodzież ....... jak widać i u róż ten wiek trzeba przeczekać ze spokojem
Marysiu Maska, część nówek miała już duże pąki jesienią jak je sadziłam. Chciałabym, by tej wiosny obeszło się bez ataku mrozu, tak ładnie się zapowiada......robactwo również.
W ubiegłym roku udało mi się wyhodować tylko białą kobee W ilości sztuk trzy. Dwie poszły do ogrodu, a jedną zostawiłam w donicy.
Słabo rosła.......za dobrze to jej nie traktowałam.......zimowała w garażu, a teraz przeniesiona do domu ruszyła, więc pozyskuję z niej sadzonki. Zobaczymy co z tego wyjdzie
Magdo, nie przywiązuję większej uwagi do zapachu. Jak pachnie to dobrze.
Wśród moich róż zapachem wyróżnia się Louis Odier.
Jolu, jak podrosną koniecznie uszczykuj i wsadzaj uzyskane sadzonki do kolejnych doniczek...... to sprzyja rozgałęzianiu się rośliny i dostarcza nowe egzemplarze.
Jak znajdziesz coś ciekawego do gabinetu to podeślij namiary
Marysiu, wszystkie zalecenia znam i staram się stosować, ale dla kilku kobee nie będę płacić więcej za gaz
Taka wyrywna jest młodzież ....... jak widać i u róż ten wiek trzeba przeczekać ze spokojem
Marysiu Maska, część nówek miała już duże pąki jesienią jak je sadziłam. Chciałabym, by tej wiosny obeszło się bez ataku mrozu, tak ładnie się zapowiada......robactwo również.
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Na końcu wydmy
O czyżbyś odwiedzała Justi
No tak, szukam mebli ale białych na połysk lub stylizowanych delikatnie. Pomalowałam ściany na lawendowo (fiolet wg M.) czyli dość ciemno. Justi wie że mam małego świra na punkcie malowania w domu
Teraz chcę te ciemne ściany podkreślić białymi meblami. Niestety jest z tym problem. Albo Ikea albo horrendalnie drogie i niezbyt praktyczne mebelki.
http://meblarnia.com.pl/p/1538/591/bibl ... eczki.html To mi się bardzo podoba ale trudno zestawić z czym innym. A sam regalik to za mało. Mam dwie ściany do obstawienia, bo książek cała masa kurzy się na poddaszu.
No i miejsce dla segregatorów M potrzebne, bo sobie robi w domu biuro.
A ty jakiego typu mebli szukasz?
Dzięki za podpowiedź o kobei. Nie wiedziałam że można tak ukorzenić
http://meblarnia.com.pl/p/1538/591/bibl ... eczki.html To mi się bardzo podoba ale trudno zestawić z czym innym. A sam regalik to za mało. Mam dwie ściany do obstawienia, bo książek cała masa kurzy się na poddaszu.
No i miejsce dla segregatorów M potrzebne, bo sobie robi w domu biuro.
A ty jakiego typu mebli szukasz?
Dzięki za podpowiedź o kobei. Nie wiedziałam że można tak ukorzenić
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy
Jolu, zajrzyj do wątku o kobee.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Na końcu wydmy
Aniu, te stare liście zetnij sekatorem, z nich już nic nie będzie.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Na końcu wydmy
Kobeę chyba miałam
Szkodnik biegał po parapecie i strącił doniczkę, w której pokazały się cztery siewki. Podniosłam, utknęłam roślinki, ale nie wiem, czy nie zostały mocno uszkodzone. Jedną wyrzuciłam, bo korzeń "się" oddzielił od reszty
Koty
Na pocieszenie została mi druga doniczka z dwiema siewkami-ciekawe, jak długo
Ale raczej zrezygnuję z kobei niż z kotów
Ale raczej zrezygnuję z kobei niż z kotów
-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na końcu wydmy
Piękne róże 
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Na końcu wydmy
Aniu ścinaj wszystkie zeszłoroczne listki, nawet jak wyglądają zdrowo. Wiem że to męcząca praca zwłaszcza jak większość róż tak przetrwała zimę, ale to trzeba zrobić. Ja mam już większość za sobą, na pewno skończę po niedzieli a potem opryski, nawozy i inne zabiegi.
Nie sieję kobei bo już drugi rok mnie wkurzyła
Nie sieję kobei bo już drugi rok mnie wkurzyła
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Na końcu wydmy
A ja te wyglądające zdrowo zostawiłam.
Czyli czeka mnie znowu bieganie
Czyli czeka mnie znowu bieganie
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy
Aniu, Maju, ścięłam wszystkie zielone liście i nie tylko. Urobiłam się strasznie wczoraj na żółtej rabacie.
Czy miedzianem pryskacie dopiero po rozgarnięciu kopców, czy przed
Czy można pryskać po malutkich nowych listkach. Część młodzieży straszliwie się spieszy. Zaglądałam dziś do kopców, a tam szaleństwo... pełno białych pędów.
Natalko
Ewo, druga tura kobee siedzi w doniczkach. Mam jeszcze jedną paczkę i to chyba będzie ostatnia próba.
Gosiu, jak już pisałam ścięłam wszystkie zielone listki i usunęłam zeschnięte.
Wczoraj korzystając z pięknej pogody spędziłam pięć godzin w ogrodzie na porządkowaniu rabat.
Odsłoniłam jeżówki, usuwając liście, którymi były przykryte, a dziś w nocy było -2. Chyba im to nie zaszkodzi.
Gorzej po tym mrozie wyglądał czosnek, który ma zielone liście od jesieni, ale koło południa stał znów na baczność.
Dziś dalsza praca na rabatach różanych.
Pogrzebałam trochę w kopczykach. Młodzież bardzo wyrywna i garnie się do rośnięcia.....zwłaszcza ta z F.
Dziś zakwitły irysy





Czy miedzianem pryskacie dopiero po rozgarnięciu kopców, czy przed
Czy można pryskać po malutkich nowych listkach. Część młodzieży straszliwie się spieszy. Zaglądałam dziś do kopców, a tam szaleństwo... pełno białych pędów.
Natalko
Ewo, druga tura kobee siedzi w doniczkach. Mam jeszcze jedną paczkę i to chyba będzie ostatnia próba.
Gosiu, jak już pisałam ścięłam wszystkie zielone listki i usunęłam zeschnięte.
Wczoraj korzystając z pięknej pogody spędziłam pięć godzin w ogrodzie na porządkowaniu rabat.
Odsłoniłam jeżówki, usuwając liście, którymi były przykryte, a dziś w nocy było -2. Chyba im to nie zaszkodzi.
Gorzej po tym mrozie wyglądał czosnek, który ma zielone liście od jesieni, ale koło południa stał znów na baczność.
Dziś dalsza praca na rabatach różanych.
Pogrzebałam trochę w kopczykach. Młodzież bardzo wyrywna i garnie się do rośnięcia.....zwłaszcza ta z F.
Dziś zakwitły irysy





-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Na końcu wydmy
O rety
irysy takie wyrywne? Nie mam takich, to nawet nie wiedziałam.
Ale wczoraj szczęka mi opadła jak zobaczyłam pierwszą wychodzącą lilię, 4 cm nad ziemią...nie wiem czy to dobrze bo rano -3
Ale wczoraj szczęka mi opadła jak zobaczyłam pierwszą wychodzącą lilię, 4 cm nad ziemią...nie wiem czy to dobrze bo rano -3
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na końcu wydmy
Śliczne iryski przynajmniej pooglądam u innych, bo moje daleko ode mnie 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy
ostatnie zdjęcie takie sielskie 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Na końcu wydmy
Moje róże jeszcze nie aż tak wyrywne
Na razie cieszę się czerwonymi pączkami, a i to nie na wszystkich. Za to wczesne cebulowe pokazują się aż miło popatrzeć 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Na końcu wydmy
Miałam takie iryski, ale niestety mi wymarzły.
Ja już rozgrzebałam wszystkie kopczyki. Nowe róże miały juz spore listki pod nimi, chyba była czas najwyższy
Ja już rozgrzebałam wszystkie kopczyki. Nowe róże miały juz spore listki pod nimi, chyba była czas najwyższy

