 
  

 
  

 Na koniec stanęłam i podziwiając swoje dzieło dostałam jeszcze jedną nagrodę. Mianowicie tak stojąc usłyszałam charakterystyczne tiju tiju tiju-wróciły czajki
 Na koniec stanęłam i podziwiając swoje dzieło dostałam jeszcze jedną nagrodę. Mianowicie tak stojąc usłyszałam charakterystyczne tiju tiju tiju-wróciły czajki   Dokładnie po drugiej stronie drogi jest niewielkie rozlewisko, takie bardziej bagnisko niż woda,ale co roku mieszkają tam czajKi. Bardzo się cieszę bo populacja czajek w Polsce bardzo zmalała ze względu na stosowanie chemii i osuszanie pól. Polska stała się raczej miejscem postoju podczas przelotów tych ptaków. A u nas one mieszkają-są wspaniałe-te ich spadające loty, czubki na głowach i właśnie nieziemski odgłos tiju tiju. Tak naprawdę dopóki nie zamieszkałam tu gdzie mieszkam to nigdy tych ptaków nie widziałam i nie słyszałam, a gdy po raz pierwszy usłyszałam ich odgłos to myślałam, że to jakies UFO wyladowało
  Dokładnie po drugiej stronie drogi jest niewielkie rozlewisko, takie bardziej bagnisko niż woda,ale co roku mieszkają tam czajKi. Bardzo się cieszę bo populacja czajek w Polsce bardzo zmalała ze względu na stosowanie chemii i osuszanie pól. Polska stała się raczej miejscem postoju podczas przelotów tych ptaków. A u nas one mieszkają-są wspaniałe-te ich spadające loty, czubki na głowach i właśnie nieziemski odgłos tiju tiju. Tak naprawdę dopóki nie zamieszkałam tu gdzie mieszkam to nigdy tych ptaków nie widziałam i nie słyszałam, a gdy po raz pierwszy usłyszałam ich odgłos to myślałam, że to jakies UFO wyladowało   
  -cieszę się że podczytujesz
 -cieszę się że podczytujesz  Kompostownik ważna rzecz-chyba. Wszędzie tak w mądrych książkach pisze:) Tylko tak zastanawiam się gdzie ja będę ten swój kompost podsypywać jak wszystkie rabaty będę miała w korze. Zostaje warzywnik, jedna rabata bylinowa pod oknem i drzewka owocowe, które planuję kupić niedługo. No i pod każdą nową roślinę w dołek wsypuję. I tyle. A jesienią to i tak sąsiad przywiózł mi kilka taczek obornika więc przekopałam go zamiast kompostU
 Kompostownik ważna rzecz-chyba. Wszędzie tak w mądrych książkach pisze:) Tylko tak zastanawiam się gdzie ja będę ten swój kompost podsypywać jak wszystkie rabaty będę miała w korze. Zostaje warzywnik, jedna rabata bylinowa pod oknem i drzewka owocowe, które planuję kupić niedługo. No i pod każdą nową roślinę w dołek wsypuję. I tyle. A jesienią to i tak sąsiad przywiózł mi kilka taczek obornika więc przekopałam go zamiast kompostU   > Martuś Twój kompostownik będzie ogromny-no ale przy takim areale to się nazbiera resztek na pewno. Ja mam o tyle dobrze, że po drugiej stronie mam pustą działkę, bardzo nisko położoną-tam non stop zbiera się woda i jej właścicielka prosiła mnie że jeżeli nie mam co robić z nadmiarem trawy czy liści to mogę u niej rozrzucać
 > Martuś Twój kompostownik będzie ogromny-no ale przy takim areale to się nazbiera resztek na pewno. Ja mam o tyle dobrze, że po drugiej stronie mam pustą działkę, bardzo nisko położoną-tam non stop zbiera się woda i jej właścicielka prosiła mnie że jeżeli nie mam co robić z nadmiarem trawy czy liści to mogę u niej rozrzucać 


 
  Ale czego się nie zrobi dla chabazia
  Ale czego się nie zrobi dla chabazia  








 Uwielbiam mieczyki-też się co nieco obkupiłam, a dalie od teściowej mam już wsadzone w donice-nie mogłam się ich doczekać bo nawet nie wiem jakie będą więc próbuję je trochę przyśpieszyć
 Uwielbiam mieczyki-też się co nieco obkupiłam, a dalie od teściowej mam już wsadzone w donice-nie mogłam się ich doczekać bo nawet nie wiem jakie będą więc próbuję je trochę przyśpieszyć  Popatrzyłam w necie na tego kurdybanka i zastanawiam się czy i u mnie w kilku miejscach pod korą nie wychodzi. Taki wredny-co wyrwę, wydłubię to i tak odrasta. Tylko kwitnącego to go nie wiedziałam. Ale i tak perz gorszy
 Popatrzyłam w necie na tego kurdybanka i zastanawiam się czy i u mnie w kilku miejscach pod korą nie wychodzi. Taki wredny-co wyrwę, wydłubię to i tak odrasta. Tylko kwitnącego to go nie wiedziałam. Ale i tak perz gorszy   
 
 bo ja swoje z braku ziemi ogrodniczej wsadziłam w gliniastą z podwórka i nie wyszły
  bo ja swoje z braku ziemi ogrodniczej wsadziłam w gliniastą z podwórka i nie wyszły  ale może to i dobrze bo i tak nie miałabym gdzie ich postawić. W tym roku stawiam na rozsadę z ryneczku
 ale może to i dobrze bo i tak nie miałabym gdzie ich postawić. W tym roku stawiam na rozsadę z ryneczku 
 Strasznie lubię wszystkich tych naszych skrzydlatych przyjaciół-są bardzo wdzięcznym obiektem do podglądania. Tu u mnie po raz pierwszy-w zeszłym roku-widziałam sowę i jakieś drapieżne ptaki-nie jastrzębie, ale jakie takie duże-moze orły
 Strasznie lubię wszystkich tych naszych skrzydlatych przyjaciół-są bardzo wdzięcznym obiektem do podglądania. Tu u mnie po raz pierwszy-w zeszłym roku-widziałam sowę i jakieś drapieżne ptaki-nie jastrzębie, ale jakie takie duże-moze orły  


 Nice
 Nice   A do tego słoneczko, brak wiatru, 10 st-ach żyć nie umierać
  A do tego słoneczko, brak wiatru, 10 st-ach żyć nie umierać  )
)

 Równowaga w środowisku została zachowana
 Równowaga w środowisku została zachowana   
  Lubie te rozdarte dzioby wołające jeść ...zupełnie jak moje dzieci
 Lubie te rozdarte dzioby wołające jeść ...zupełnie jak moje dzieci   
 

 Chociaż raz na jakiś czas mój eM nie może powzdychać ....że na Śląsku byłoby nam cieplej i lepiej niż na tym naszym wygwizdówku
 Chociaż raz na jakiś czas mój eM nie może powzdychać ....że na Śląsku byłoby nam cieplej i lepiej niż na tym naszym wygwizdówku  


 Kupiłam sobie 2 tygodnie temu trochę cebul mieczyków w praktikerze-takich sprzedawanych luzem-włożyłam je w domu do woreczków (plastikowych
  Kupiłam sobie 2 tygodnie temu trochę cebul mieczyków w praktikerze-takich sprzedawanych luzem-włożyłam je w domu do woreczków (plastikowych   ) i zostawiłam w pokoju (w normalnej temperaturze, w świetle
 ) i zostawiłam w pokoju (w normalnej temperaturze, w świetle  ) i teraz one zaczęły mi rosnąć
 ) i teraz one zaczęły mi rosnąć   jeden zaczął puszczać normalny pęd, a wszystkie mają korzonki-niewielkie jeszcze-ale zawsze-no i zrobiły się lekko wilgotne. Wsadziłam je do lodówki-dobrze
 jeden zaczął puszczać normalny pęd, a wszystkie mają korzonki-niewielkie jeszcze-ale zawsze-no i zrobiły się lekko wilgotne. Wsadziłam je do lodówki-dobrze  No bo nie mam pomysłu na nie. Co ja mam zrobić
  No bo nie mam pomysłu na nie. Co ja mam zrobić  
  



 Aniu
 Aniu
 Ja bym wolała ich nie pędzić i wolałabym je wsadzić bezpośrednio w maju. Ale jak się nie da i mają mi zgnić w tej lodówce to tak zrobię. Dziękuję ci ślicznie za poradę
  Ja bym wolała ich nie pędzić i wolałabym je wsadzić bezpośrednio w maju. Ale jak się nie da i mają mi zgnić w tej lodówce to tak zrobię. Dziękuję ci ślicznie za poradę   A napisz mi jeszcze, czy Ty je tak głęboko wsadzałaś w ziemię czy tylko tak delikatnie obsypałaś, a później wkładałaś w ziemię same wyrośnięte cebule prawie bez ziemi, czy z całą tą ziemią doniczkową
  A napisz mi jeszcze, czy Ty je tak głęboko wsadzałaś w ziemię czy tylko tak delikatnie obsypałaś, a później wkładałaś w ziemię same wyrośnięte cebule prawie bez ziemi, czy z całą tą ziemią doniczkową 


 
 

 .
 .