Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Moje rosły na podgrzewanej ziemi
mam cos na zasadzie kopca kopostowego - dziura w ziemi, wielkie komposty: galazki, badylki i troche skoszonej trawy, coraz drobniejsze, na to ziemia, która była w dziurze a na to ziemia kompostowa - nie zamarzło zimą ani na chwilę...
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu plany masz wspaniałe .Napracujesz się
kobietko.Ja na razie odpoczywam z małą
Z ogródek czeka 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Prawda, że te pierwsze kwiatki cieszą chyba najbardziej?
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu, ja dzisiaj stałam się posiadaczką dwóch różyczek miniaturowych, byłam w LM i stały takie przecenione bidule wśród przecenionych ziół, jedna wymaga reanimacji, druga jest ciut lepsza, no nie mogłam ich tam zostawić bo wylądowały by na śmietniku, jednak do gruntu ich wsadzać nie będę tylko obie do jednej donicy i dopikuję im może werbenę zwisającą, albo petunię, a na zimę do garażu, zobaczymy co z nich będzie, ciekawa jestem czy Twoja w gruncie się przyjmie i da radę
, pozdrawiam.
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu, wcale mnie już nie dziwi ze te maleństwa dały radę.Podobnie, bo słomą, liśćmi oraz ziemią okrywa się przecież ziemiaki w rejkach
.
Beciu, ja się nie napracowałam, ja tyram jak ślepy osioł
Fajnie zę jesteście w domku, należy Wam się odpoczynek
Gosiu moje pierwsze kwiatki po zimie to krokusy.Nielicząc oczywiście kwitnących pod śniegiem bratków , stokrotek i prymulek.Jakoś nie zakupiłam do tej pory jeszcze ani przylaszczki która mi się podoba, ani przebiśniegów
.Ale jesienią pewnie czekaja mnie zakupy cebulkowe, bo Franek już wspominał cos o kroksach do swojego ogródeczka
.
Iwonko, ja tak jak pisałam wysadzę swoja do gruntu, bo zazwyczaj większość roślin w doniczkach po prostu uśmiercam.I czasem naprawdę się staram
Ba nawet stawiam sobie za punkt honoru dojście z owym zdechlakiem do ładu, ale potem to aż żal patrzeć
.Więc choćby miała zginąć na dworze, a niech tam.Byle nie z mojej ręki
Jeden zdechlak mniej na sumieniu
Zaniedbałam znowu Wasze watki
, ale nie ogarniam po prostu...Na wysokich obrotach cały tydzień.Tak zapowiada się też mój czas przynajmniej do połowy kwietnia, ale podejrzewam zę na tym tez nie koniec.Kiedyś pokarzę Wam nad czym tak pracuję.na razie to aż wstyd tej rupieciarni pokazywać
.Ale ja tam zrobię ogród!!Powoli, ale zrobię sobie "swoje miejsce na ziemi"
.Ale zanim nastapi ta wiekopomna chwila musze posiac warzywka, a wcześniej przygotować miejsce dla nich(czyt.przetransportować z owego miejsca przyczepę drzewa
) i takie inne tam...
Na razie planuję siew pomidorów na przyszły tydzień.Ciekawe czy zdążę....
W sobotę posprzątałam moja część ogródka, popieliłam troszkę i znalazłam wschodzącego ciemiernika
tzn całkiem sporą kępkę .Przypomiało mi się wtedy zę w ubiegłym roku dostałam od forumki takie maleństwo i zapomiałam zę coś tam jest.A tu taka niespodzianka
.Znalazłam tez zakopaną w ziemi karpę dalii.Przegapiłam ją chyba przy jesiennych wykopkach.O dziwo tylko 2 "kartofelki" miała miękkie.Drugie 2 w całkiem dobrek kondycji.Posadziłam do donicy.Ciekawe czy wzejdzie?
Niby wiosna, ale u mnie dziś było -6.Nie robiłoby na mnie to większego wrażenia, gdyby nie fakt że zapomiałam zebrać na noc kwitnącej pelarginii
.Reszty się domyślacie
Dobra.Dosyć gadania.I tak wszyscy przejrzą zdjęcia
/Moja wiosna



Beciu, ja się nie napracowałam, ja tyram jak ślepy osioł
Gosiu moje pierwsze kwiatki po zimie to krokusy.Nielicząc oczywiście kwitnących pod śniegiem bratków , stokrotek i prymulek.Jakoś nie zakupiłam do tej pory jeszcze ani przylaszczki która mi się podoba, ani przebiśniegów
Iwonko, ja tak jak pisałam wysadzę swoja do gruntu, bo zazwyczaj większość roślin w doniczkach po prostu uśmiercam.I czasem naprawdę się staram
Zaniedbałam znowu Wasze watki
Na razie planuję siew pomidorów na przyszły tydzień.Ciekawe czy zdążę....
W sobotę posprzątałam moja część ogródka, popieliłam troszkę i znalazłam wschodzącego ciemiernika
Niby wiosna, ale u mnie dziś było -6.Nie robiłoby na mnie to większego wrażenia, gdyby nie fakt że zapomiałam zebrać na noc kwitnącej pelarginii
Dobra.Dosyć gadania.I tak wszyscy przejrzą zdjęcia



- gracha
- 1000p

- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu skąd u Ciebie tyle siły na prace które wykonujesz , wydajesz mi się drobną osóbką
kolorowa wiosenkę pokazujesz
kolorowa wiosenkę pokazujesz
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Grażynko, to samozaparcie
.Wcale nie taka drobną
Tu i ówdzie mam więcej 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu, tylko rób dokumentację fotograficzną. Fajnie ogląda się takie przed i po.
Nie przemęczaj się tylko
Nie przemęczaj się tylko
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu, jesteś obrotną kobietą. Tu warzywka posiać, tu pomidorki, tu sprzątanie ogrodu, tu pielenie, tu kilka fotek pstryknąć i jeszcze forum ogarnąć. A nikt nie patrzy, że jeszcze dzieciaczki
zimujące dalie to będzie jakaś nowość
chociaż u mnie w tamtym roku mieczyki zimowały i kwitły
Pelargia powinna się opuścić jak otoczysz ją opieką. U mnie też doszło wczoraj do -5 
- AliWas
- 500p

- Posty: 883
- Od: 24 lut 2013, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Witaj Aniu!
A u Ciebie już kolorowo
Piękne te twoje krokusy a zdjęcia jakie ładne
Pozdrawiam cieplutko
A u Ciebie już kolorowo
Piękne te twoje krokusy a zdjęcia jakie ładne
Pozdrawiam cieplutko
Alina Od sadzonki do sukcesu na...bis- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=88776
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu jak zwykle jesteś zapracowana. Podglądam nieustannie twoje poczynania. Dodają mi optymizmu. Czekam cierpliwie na zdjęcia nowych późnojesiennych rabat
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Gosiu , co do przemęczenia...raczej wstrzęmięźliwa nie jestem
i jednak dziś deko przegięłam
Ale dokumentację jakąs robię.Co prawda dyskretnie telefonem, bo jakby mnie z aparatem zobaczyli , fotografującą stertę gałęzi to by mnie delikatnie mówiąc wyśmiali... ale coś po cichu pstrykam
Sbinko, człowiek nie wie jaki jest obrotny, póki sytuacja go do tego nie zmusi
.Chętnie bym się poobijała już, ale to jeszcze nie koniec
Dalia umyta z gliny, i czekam.Ale byłoby fanie jakby się uratowała.To odmianowa
Witaj Alinko
.Jakośmało tych kolorów mam jednak na razie.Zadbam o to żeby w przyszłym roku było więcej
Lucynko , myślałam ze o mnie zapomiałaś
, ale dziś to Cię chyba myślami ściągnęłam, a myślałam o Tobie od Rana
.Napisałam już pw 
Sbinko, człowiek nie wie jaki jest obrotny, póki sytuacja go do tego nie zmusi
Witaj Alinko
Lucynko , myślałam ze o mnie zapomiałaś
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12473
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
A jak tam żurawki Aniu? dzisiaj robiłam obchód moim i młode liście na potęgę wypuszczają
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu, ależ się u Ciebie ostatnio dzieje i kolejnych planów też masz co niemiara, strasznie ciekawa jestem co też tam kombinujesz i jak będzie wyglądało to Twoje miejsce na ziemi. Piękna wiosenka do Ciebie zawitała
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu! Wiem o czym mówisz z tym pstrykaniem ,,bałaganu". Ja to po prostu mam blokadę przed robieniem zdjęć takim miejscom! A moja rodzina na wszelki wypadek nie przegląda moich zdjęć! 
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

