Begonie z nasion cz.1

[amarylis384]

No cóż, begonie kochają słońce i bez niego roślinki będziesz miała wyciągnięte. Odnośnie temperatury to 15 do 18 może być. Musisz poszerzyć sztucznie parapet i powodzenia

[kajko278]

Dziękuję amarylis384 za podpowiedz. Tam gdzie chcę je przenieść akurat światła jest dużo ponieważ mam tam okno witrynowe. Chodziło mi bardziej o temperaturę i jeszcze jedno pytanko jeśli można czy po tym pikowaniu dalej je cieniować? Chyba już nie co?

[amarylis384]

Im więcej słońca przez szybę tym lepiej. Jak wystawiam paletkę na bezpośrednie działanie słońca (np. na balkon) to wtedy ograniczam czas "nasłonecznienia" i przestawiam w półcień. Powtarzam to do czasu pełnego zahartowania roślinek. Inaczej listki mogą być poparzone. Pozdrawiam

[kajko278]

Dziękuję Ci bardzo za info i czekam teraz tylko na drugi listek właściwy i zaczynam walczyć z pikowaniem bo na razie to żal ruszać takie maluszki

[amarylis384]

Begonie przez kilka słonecznych dni ładnie moim zdaniem "ruszyły"
Zaraz po pikowaniu wyglądały tak:

a tak wyglądają obecnie:

[kajko278]

Ale faktycznie ruszyły. Ja dopiero dzisiaj pikowałam te maluchy. To była masakra , to jest robota dla chirurga a nie dla ogrodnika i to jeszcze z zamiłowania. To efekt mojej męczarni
.Wyszły mi cztery takie paletki po 66 oczek. Ja chyba otworzę ogrodniczy

-- 28 lut 2014, o 16:48 --

Dodam że z jednej paczki nasion za 2,60

[antenka52]

Więc i ja dołączę do grona waszego jeśli można. Jestem załamana jak zobaczyłam jakie to maleństwa poschodziły te begonie.To takie maleństwo do tego strasznie gęsto mi zeszły .Jest łąka zielona ale ciężko zobaczyć co to jest nie wiem czy czekać jeszcze zanim to rozdzielę. Jak się przyjrzę - wpatrzę to widać chyba kolejne listeczki ale to przez lupę trzeba patrzeć

[Dziunia87]

Ja dopiero dziś będę pikować, bo dopiero sensownie duże są Na szczęście siew był w miarę rzadki, więc spokojnie sobie mogły rosnąć

Tak było 12.02


A tak wczoraj

[kajko278]

Ale te wasze Begonie rosną jak na drożdżach, mam nadzieję że moje teraz też ruszą bo cały czas miałam wrażenie że stoją w miejscu

[antenka52]

Ja w szoku jestem jakie macie już duże begonie .Moje dzisiaj udało mi się rozsadzić ,ale są chyba takie jak KAJKO. Moje takie maleństwo że ciężko mi było to wydziubdziać .Zobaczę czy coś z tego wyjdzie. Nie miałam pojęcia że begonia to taki maczek ,pierwszy raz ich wysiałam .Mój chłop się ze mnie śmieje że w sezonie piękne wielkie sadzonki po 2 zł kupuję się a ja głowę zawracam i nic z tego nie będzie, ale ja mu pokażę że wychoduję piękne kwiaty i jaka satysfakcja z własnej chodowli- nieoceniona

[amarylis384]

ANTENKA satysfakcja z tego że swoje, to najważniejsza rzecz dla ogrodnika. Pikuj małymi kępkami, będzie szybciej. Zobaczysz, że po pikowaniu zaczną szybko rosnąć. Drugie pikowanie to już "pikuś". Powodzenia i pozdrawiam

[antenka52]

I włąsnie tego się trzymasz dla mnie najważniejsza jest przyjemność z tego co robię .Pewnie że można kupić piękna sadzonkę czy kwiatka,ale dla mnie ważniejsze żeby to było swoje przeze mnie wychodowane .Amarylis często spotykamy się na wątkach widzę że mamy podobne gusta

[Agrestowa]

Ja dopiero dziś będę pikować, bo dopiero sensownie duże są Na szczęście siew był w miarę rzadki, więc spokojnie sobie mogły rosnąć

Obserwuję z podziwem Twoje sadzonki.
W przyszłym roku też spróbuję wysiać begonie.
czy one będą kwitły dużo później od "kupnych"?
Własny wysiew jest dla nie argumentem ekonomicznym - przestrzeni do obsadzania mi nie brakuje.

[amarylis384]

ANTENKA też zauważyłam, że odwiedzamy te same tematy, to miłe. Udanych "parapetowych kwiatków"

[Dziunia87]

Jakoś tak mi zeszło, że dopiero dziś przepikowałam moje begonie Były na tyle duże, że nawet sprawnie to poszło. Zdziwiłam się, że siewki mają mały system korzeniowy w stosunku do tak dużych liści.. no ale to mój "pierwszy raz" z begoniami, więc dopiero je poznaję

Rozsada tuż przed pikowaniem








A tu już po Nie wszystkie siewki przepikowałam, kilka najmniejszych zostawiłam w pierwotnej tacce i jedynie podsypałam je warstwą świeżej ziemi