Ogród Aleksandra 2013

[aleksanderk]

Aniu zdecydowanie -jak pierwszy kwiatek sie pojawił to nareszcie mozna sie babrać w ziemi

[hala67]

Olku, Toja serduszka chyba wygrzewała się pod "kołderką", bo takiego przyspieszenia nabrała. Dzisiaj patrzyłam na moje, ale jeszcze śpią.

[aleksanderk]

Halu była nie okryta ,rośnie pod Strażniczką ,a to gorącą dziewczyna .

[RomciaW]

Dzięki za pozdrówki od strażniczki Pozdrów ją ode mnie Już wiem co to za cudo

[Steasi]

Ja też już powoli zaczęłam sprzątać po zimie na rabatach. I cieszy bardzo- tu kiełek, tu coś wybija. Wiosna

[-Iwona-]

-jak pierwszy kwiatek sie pojawił to nareszcie mozna sie babrać w ziemi

Witaj, czyżby sezon rozpoczęty...No nie chyba za wcześnie, to dopiero koniec lutego.
Relacja z działki super. U mnie jeszcze daleko do prac ogrodowych, teraz można podłubać w doniczkach.
Oli dlaczego jest tylko strażniczka, ja wolę strażnika.
Do wiosny coraz bliżej.

[aleksanderk]

Romciu jak pojadę to pozdrowię .
Paulo ty masz przy domu to mozesz zawsze szybko okryć .
Iwonko to tylko chciejstwo ,jeszcze trzeba poczekać . To moja działka i ja wole Strażniczkę ,Straznik patrzy na działkę .Następnym razem będą oboje .

[Steasi]

Wiem o tym, niewątpliwie spora zaleta. Jednak nikomu mrozów nie życzę. Bez względu na odległość od ogrodu

[aleksanderk]

Mrozy precz od naszych ogrodów

[tesia39]

Ja po niedzieli biorę się za porządki w ogrodzie, a jutro sprawdzę czy też takie kiełeczki mi z ziemi wyłażą

[mewa]

No widać że wiosna nadciąga wielkimi krokami


Przeprasam Olku że dodam zdjęcie , ale dla tych którzy nie wiedzą odcięty wierzchołek roślinki o nazwie kobea( nie byłam pewna jak odmienić ) można włożyć do kubeczka z wodą i po miesiącu pojawia nam się cuś takiego

[aleksanderk]

Tesiu może u Ciebie tez już Wiosna .

M-Ewciu kiedy to cięłaś .

[mewa]

Olku to zdjęcie z zeszłego roku . została uszczykiwana celem rozkrzewienia a wierzchołki do kubeczka szly .
Swoją już też moesz uszczyknąć-

[aleksanderk]

Chyba odebrałem twoja myśl telepatycznie ,bo wczoraj już uszczknąłem ,ale były zakłócenia bo wywaliłem do kosza .

[renzal]

Oleczku! Nie martw się! Do chwili wysadzenia kobyłki jeszcze będziesz musiał ją ze dwa razy uszczknąć. Ja tym sposobem miałam w zeszłym roku z czterech osiem. To samo robiłam z tunbergią!