Aga - niestety niektóre nie przetrwały zimy - nie udało mi się przezimować koleusów, aptenii, anginek. Hoje mają się całkiem nieźle, ale to dlatego,że dostały najlepsze miejscówki  
 
 
Renatko - właściwie nie wiem. Ciągła bieganina. Na forum zaglądałam, ale jakoś tak pisać nie było o czym  

 Teraz wiosna idzie - może będzie lepiej. Pamiętam o moich długach u Ciebie. Niestety nie udało mi się ukorzenić oleandra - będę próbowała jeszcze z młodymi wiosennymi przyrostami. Może ktoś podpowie mi jak ukorzenić oleandra? Ścięte pędy stały u mnie przez całą zimę w wodzie i nie puściły nawet pół korzonka. Właściwie stoją do tej pory.
Pati - proszę bardzo. Tyle,że nie bardzo jest się czym chwalić. Obie macrophylle u mnie nie rosną. Na variegatce naliczyłam osiem miejsc z których "coś się kluje", ale jakoś efektów nie widzę. Może za bardzo przesuszam jej podłoże? Nie wiem. Podobnie jest z Pot of Gold - ją przełożyłam do hydro, ale poprawy nie widzę.
 
 
Niestety po zimie będą duże straty w pelargoniach  

 Co nieco uchowało się i chce żyć:
 
 
  
Dzięki dziewczyny, że do mnie zaglądacie  
