A ja polecam bakopę, pięknie się rozkrzewia i jest odporna na suszę - u mnie była trzymana na patelni. Nawet jak przeschnie to szybko dochodzi do siebie po obfitym podlaniu. Kwiaty - białe, bardzo eleganckie

- są cały sezon. U mnie była w kompozycji z petunią o drobnych kwiatach (milion bells?), niektóre sadzonki petuni wypadły, a bakopa aż do jesieni pięknie kwitła, rozrosła się i zajęła całą donicę.
Też miałam w donicy parpyczkę (nie wiem jaka odmiana, kupiona na ryneczku), ale chyba niepotrzebnie trzymałam ją od północy.. Całkiem fajna roślinka
