I znowu następny OGRÓD... cz. II
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: I znowu następny OGRÓD... cz. II
No nie bądź taki skromny ,co nie co już widziałam
- colli28
- 500p
- Posty: 908
- Od: 2 cze 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zach-pomorskie
Re: I znowu następny OGRÓD... cz. II
Witaj śliczny twój ogród jesienią
pozdrawiam 


- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: I znowu następny OGRÓD... cz. II
Mateusz narzekasz tak na dużą ilość czosnku ,przynajmniej grządki będą omijały nornice i krety...
Róże miałeś bardzo ładne,a że nie pachną ,czyżbyś się ich pozbył?Sianie już zaczęłam,na razie Kobea ,Pałczatka i Rodochiton.W marcu kolejne nasionka pójdą w ziemię

Róże miałeś bardzo ładne,a że nie pachną ,czyżbyś się ich pozbył?Sianie już zaczęłam,na razie Kobea ,Pałczatka i Rodochiton.W marcu kolejne nasionka pójdą w ziemię

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: I znowu następny OGRÓD... cz. II
Na zdjęciu z warzywnikiem widzę taki ładny murek, nie masz przypadkiem bliższego zdjęcia tego murku?
Ciekawa jestem czy ta dalia dałaby się rozmnożyć z nasion? Minę posiałam w tym roku i wyszła mi tylko jedna roślina ale za to zawiązała nasiona, chociaż podobno w naszym klimacie nie zawiązuje
Mateuszu, a tą drugą ulubienicę na pewno można z nasion rozmnożyć. Lilie takie lubię, a kiwano miałam rok temu
Na wiosnę zjadły kury 
Ciekawa jestem czy ta dalia dałaby się rozmnożyć z nasion? Minę posiałam w tym roku i wyszła mi tylko jedna roślina ale za to zawiązała nasiona, chociaż podobno w naszym klimacie nie zawiązuje

Mateuszu, a tą drugą ulubienicę na pewno można z nasion rozmnożyć. Lilie takie lubię, a kiwano miałam rok temu


- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: I znowu następny OGRÓD... cz. II
I czego ja tu nie wyczytałam, widziałam . Fajne roślinki posiadasz. W pierwszej cz. wątku widziałam, że posiadałeś nasionka( szarłata trójbarwnego) i w tym też. Kurde , a ja mam tyle tych sklepów ogrodniczych, super marketów, Biedronek i nigdy nie trafiłam . Narzekałeś z pierwszej części na niego, może to te deszcze tak zaszkodziły mu. Co roku mam szkarłty : zwisły i wyniosły. Są bardzo dekoracyjne. Ja mam co roku mietelniki( raz posiany) , zostawiam jeden ( jak już trochę podrosną) a reszta idzie precz. Broń Boże abyś likwidował róże. Są bardzo ładne , a że nie pachną to kiedyś dosadzisz taką pachnącą. Mateuszu, przykro , że masz chorą nogę , ale na wszystko przyjdzie czas, jak to mówią "robota nie zając". Ważniejsze zdrowie. Tak też trzymaj nóżkę wyżej, aby krewka dobrze krążyła i odpoczywaj.
Calle miałam raz i na początku mojej przygody z działką nie udało mi się jej wyhodować i jej już nie szukałam. A u Ciebie pięknie rosną. W tym roku sporo pracy mnie czeka ( na własne życzenie), ale ja muszę tyle rzeczy zrobić przed nadejściem "starości", żeby potem siedzieć , leżakować i spijać piankę z chłodnego piwka. Na dzisiaj tyle. Do usłyszenia i zapraszam do siebie.
Calle miałam raz i na początku mojej przygody z działką nie udało mi się jej wyhodować i jej już nie szukałam. A u Ciebie pięknie rosną. W tym roku sporo pracy mnie czeka ( na własne życzenie), ale ja muszę tyle rzeczy zrobić przed nadejściem "starości", żeby potem siedzieć , leżakować i spijać piankę z chłodnego piwka. Na dzisiaj tyle. Do usłyszenia i zapraszam do siebie.
-
- 500p
- Posty: 607
- Od: 2 kwie 2011, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocław
Re: I znowu następny OGRÓD... cz. II
Mateusz,
kwiaty truskawkowego drzekwa przypominają mi owoce borówki amerykańskiej zanim dojrzeją
. Dzięki Tobie już wiem, żeby się nie łasić no to cudo. Niestety nie mam na tyle miejsca, żeby je posadzić i nie czerpać z niego korzyści
.
Z Ciebie jest prawdziwy Pomysłowy Dobromir
. Sezon się dopiero zaczyna, więc pewnie jeszcze nie jedną rzeczą nas zaskoczysz
.
kwiaty truskawkowego drzekwa przypominają mi owoce borówki amerykańskiej zanim dojrzeją


Z Ciebie jest prawdziwy Pomysłowy Dobromir


Joasia
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: I znowu następny OGRÓD... cz. II
Tak Cię drażni brak zapachu u róż?
Ja bardziej zwracam uwagę na piękny kwiat, żeby długo był na gałązce, i w ogóle, żeby długo krzew kwitł. No i żeby był zdowy
Zapach jest na końcu. I tak nie ma m czasu ich wąchać
Ja bardziej zwracam uwagę na piękny kwiat, żeby długo był na gałązce, i w ogóle, żeby długo krzew kwitł. No i żeby był zdowy
Zapach jest na końcu. I tak nie ma m czasu ich wąchać

- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: I znowu następny OGRÓD... cz. II
Takiego floksa jeszcze nie widziałem. Kwiatki niby zwyczajne ale te listki są super!
- Matemax
- 1000p
- Posty: 2281
- Od: 14 sty 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: I znowu następny OGRÓD... cz. II
Przemku, w tym roku muszę trochę przebudować skalniak, parę roślinek trzeba rozdzielić
Gosiu, właśnie o to chodzi, że mnie nie drażni
Trwałość róż też jest bardzo ważna, po jednym deszczu nawet najładniejsze tracą urok, miałem właśnie odmianę rosarium chyba, bez zapachu ale bardzo długo trzymała świeżość kwiatów. Mam też dziką różę z płatków której robię nalewkę a z owoców wino, pachnie niesamowicie, żadna inna róża jej nie dorównuje zapachem.

Yoannak, witam Cię i dziękuję
Też czasem się na coś skuszę pięknymi zdjęciami a to okazuje się być bublem, ale kwiaty masz rację całkiem jak borówka
Mirabela, witaj Mirko, w tym roku jeszcze raz próbuję z tym szarłatem, bardzo mnie ciekawi jego pokrój i kolor liści, zwisłe szarłaty mi się zawsze udają, nawet same się wysiewają co roku. Mietelniki też bardzo lubię, ciekawe czy się nadają do pojemników
Niestety tych róży już nie mam bo mi wymarzły rok temu, nie zabezpieczyłem ich na zimę
Z kallami naprawdę nie ma problemu, tylko ważne jest przechowywanie w dobrych warunkach. Pracy zawsze jest w ogrodzie dużo, ale chyba właśnie to nam sprawia tyle radości, szczególne niezapomniane chwile po ciężkiej harówce wieczorem usiąść i co nie co ugasić
Marysiu, ten murek ułożyłem z pustaków stopowych, które mi zostały z budowy. Będę próbował z nasion i sadzonek, może coś się uda. Kury wszystkożerne

Halinko, tak jednoroczna, to Mina lobata (wilec klapowany) wysiewa ją się w marcu, kwietniu do doniczek, albo w maju do gruntu, jak się przyjmie to piekielnie szybko rośnie, kwitnie od lipca do mrozów.
Tu mam zdjęcie zapożyczone z neta, bo u mnie tak ładnie jeszcze nie kwitła.

http://www.futuregardens.pl/mina-wilec- ... obata.html
Nelu, czosnek się zawsze przyda bo do ogórków i nie tylko, w sumie drogi jest. Róże wymarzły w zeszłym roku przez moją głupotę.
Do kobei nie mam chyba szczęścia, zawsze mi nasionka nie wychodziły.
colli28, witaj, zapraszam jeszcze.
dorcia7, dzięki
Moje ulubione przypołudniki,
miałem jeszcze fotki z poprzedniego sezonu z innymi kolorkami ale gdzieś nie mogę znaleźć.








Gosiu, właśnie o to chodzi, że mnie nie drażni


Yoannak, witam Cię i dziękuję


Mirabela, witaj Mirko, w tym roku jeszcze raz próbuję z tym szarłatem, bardzo mnie ciekawi jego pokrój i kolor liści, zwisłe szarłaty mi się zawsze udają, nawet same się wysiewają co roku. Mietelniki też bardzo lubię, ciekawe czy się nadają do pojemników



Marysiu, ten murek ułożyłem z pustaków stopowych, które mi zostały z budowy. Będę próbował z nasion i sadzonek, może coś się uda. Kury wszystkożerne


Halinko, tak jednoroczna, to Mina lobata (wilec klapowany) wysiewa ją się w marcu, kwietniu do doniczek, albo w maju do gruntu, jak się przyjmie to piekielnie szybko rośnie, kwitnie od lipca do mrozów.
Tu mam zdjęcie zapożyczone z neta, bo u mnie tak ładnie jeszcze nie kwitła.

http://www.futuregardens.pl/mina-wilec- ... obata.html
Nelu, czosnek się zawsze przyda bo do ogórków i nie tylko, w sumie drogi jest. Róże wymarzły w zeszłym roku przez moją głupotę.

colli28, witaj, zapraszam jeszcze.

dorcia7, dzięki

Moje ulubione przypołudniki,








- colli28
- 500p
- Posty: 908
- Od: 2 cze 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zach-pomorskie
Re: I znowu następny OGRÓD... cz. II
Hej
na pewno bedę tu zaglądać piękne te twoje kwiaty bardzo mi sie podobają 


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: I znowu następny OGRÓD... cz. II
Lubię bardzo przypołudniki, ale one fajne są tylko w słoneczne lata.
Więc odpuściłam sobie, bo dodatkowo nie lubią mieć mokro a to u mnie norma.
Więc odpuściłam sobie, bo dodatkowo nie lubią mieć mokro a to u mnie norma.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: I znowu następny OGRÓD... cz. II
Ładnie wygląda ta Mina
,lubię taką kolorystykę kwiatów .
Przypołudniki też fajne kwiatuszki,na moje skarpy słoneczne w sam raz,muszę o nich pomysleć

Przypołudniki też fajne kwiatuszki,na moje skarpy słoneczne w sam raz,muszę o nich pomysleć

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: I znowu następny OGRÓD... cz. II
Mateuszu wybacz pytanie laika
czy murarki muszą mieć co roku nowe mieszkanka ???
Fajny pomysł z tym zaadaptowaniem stolika na mieszkanka dla nich

Fajny pomysł z tym zaadaptowaniem stolika na mieszkanka dla nich

- Matemax
- 1000p
- Posty: 2281
- Od: 14 sty 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: I znowu następny OGRÓD... cz. II
AGNESS, Agnieszko chcąc nie chcąc muszą bo ich liczebność wzrasta. Co roku wykorzystują stare (silny instynkt), natomiast chcąc powiększyć ich kolonię trzeba co roku zwiększać ilość "domków". Ja akurat wykorzystuję Rdestowiec Sachaliński, bo u mnie w rejonie pełno tego rośnie.
Halinko, przypołudniki sieję rzadko na paletę w kwietniu w tunelu, potem najmocniejsze siewki w pochmurne lub deszczowe dni sadzę już bezpośrednio na skalniaki, akurat kwitną wtedy gdy większość wiosennych skalniaków przekwita, a razem z nimi fajnie się komponuje smagliczka.
Grażynko, niestety to prawda, że przypołudniki nie kwitną w pochmurne dni, tolerują tylko suche stanowiska.
colli28, dzięki, chętnie bym wpadł też do Twojego ogrodu.
Parę roślinek z naszych polskich tatr. Niestety trochę miałem problem zrobić zdjęcia bo była taka mgła i deszcz, że trzeba było jednak patrzyć pod nogi.






Halinko, przypołudniki sieję rzadko na paletę w kwietniu w tunelu, potem najmocniejsze siewki w pochmurne lub deszczowe dni sadzę już bezpośrednio na skalniaki, akurat kwitną wtedy gdy większość wiosennych skalniaków przekwita, a razem z nimi fajnie się komponuje smagliczka.
Grażynko, niestety to prawda, że przypołudniki nie kwitną w pochmurne dni, tolerują tylko suche stanowiska.
colli28, dzięki, chętnie bym wpadł też do Twojego ogrodu.

Parę roślinek z naszych polskich tatr. Niestety trochę miałem problem zrobić zdjęcia bo była taka mgła i deszcz, że trzeba było jednak patrzyć pod nogi.






