Grażynko...mówiąc o starociu miałam na myśli "ów" post o oleandrach, olkami zwanych, który nasz _oleander_ prawie że zacytował

.
No gdzieżbym tam na nas tak nieładnie powiedziała...wszak my to prawie jeden rocznik

...z tego co pamiętam

.
Whiskey z tego rocznika niebagatelne ceny osiąga, a my wciąż
piękne i młode 
.
Ale Cię falki kwiatkami obsypały

. Właśnie od trzech godzin swoje podlewam prze z namaczanie a tu jeszcze końca nie widać

.