Aniu! Opinia o ziemi z kretowiska wzięła się chyba z tego, że w tym okresie była to ziemia ładnie spulchniona, taka napowietrzona wręcz i zawierała zdecydowanie mniej robali niż inna

Na sposób naturalny ,,odkażona" . Zawsze są problemy z dobrą ziemią...
A kreciunka martwiłam się w zeszłym roku, bo nie było, ale widocznie jakiś kuzyn przejął schedę i mam

kolejne polowanie!
Olu! 
Czy na pewno dostałaś też nasionka, które miałam wysłać? Jestem tak zakręcona

, że wysyłając większą partię mogłam coś pokręcić...
Nasionka sasanki są z moich roślinek i możesz wysiać je bezpośrednio do ziemi, ale mnie się tak nie udawało. Siałam w zeszłym roku (i w tym planuję) do pojemniczka, a później albo bezpośrednio do ziemi, albo do małych doniczek. Kolorków nie gwarantuję, ale starałam się pomieszać z tych które mam.
Martuniu! Sorki! Starałam się być cichutko, ale wiesz jakie są te opakowania!

Późno się za to sianie zebrałam, ale kilkanaście pozycji wysiałam, więc tylko jakieś mocne kilkadziesiąt przede mną... no i jeszcze warzywa...

Papug chwilowo odmawia współpracy, ale dziś wraca córcia, to pomoże mi go cyknąć!
A i klatkę będzie komu sprzątnąć!