Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
Ale Arka Noego u Ciebie
Mam zabytkowe kamienne koryta, jakbyś pełnowymiarowe gospodarstwo hodowlane zakładała
Ja to najpierw dzieci odchowam zanim o innej zywiźnie pomyślę 
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
Marysiu i ja wpadłam do Twoich włości,i coś Ci powiem na pewno do Kołobrzegu bedziesz jechała przez Białogard
no a do samego Kołobrzegu to mam rzut beretem to może kawa? 
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
Marysiu, jesteś mistrzynią w mnożeniu wątków!
Udało mi się załapać dopiero na 16 stronie.
Dobrego dnia.
Dobrego dnia.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
- BOGULENKA
- 500p

- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
Dzień dobry Marysiu, zaległości nadrobione i doczytane. Kurnik prezentuje się bardzo wygodnie dla kurek, ciekawa jestem jak zareagują na przeprowadzkę. Mnie na punkcie zwierząt postrzeliło dokumentnie i gdybym tylko miała warunki to i kozę i kurki i gąski bym chciała mieć. Za płotem mam koniki, w tej chwili już z 6, bardzo lubię kiedy latem pasą się tuż koło mnie. I bardzo się przyzwyczaiłam do nich, nie chciałabym, żeby któregoś właściciel sprzedał.
-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
Ano 6
ciekawe plany kurnika 
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
Mój sąsiad też kozę woziła autem, wsadzał ją do worka, wystawiał jej głowę, wiązał worek pod szyją i sadzał na siedzeniu pasażera. Koza jednak preferowała inny sposób podróżowania i wyswobodzała się z worka. Kiedyś zostawił ją przy domu nieuwiązaną więc zaczęła skakać mu po samochodzie niszczać go całkowicie po czym została oddana.
Marysiu spróbuj szczepić w lutym, a nuż się uda , ja jednak poczekam do końca marca. W tunelu mogą stać tylko trzeba je podlewać.
Marysiu spróbuj szczepić w lutym, a nuż się uda , ja jednak poczekam do końca marca. W tunelu mogą stać tylko trzeba je podlewać.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
Marysiu pozostanę przy tym co mam, bo oprócz przyjemności to jednak są obowiązki a ja przecież na zasłużonym odpoczynku jestem
Ewciu jest to kosztowne wiem o tym, ale za nic nie zrezygnuję i mam znajomą 87 panią, która ma kilkanaście kur i stale mówi po co mi to ale też nie rezygnuje. Człowiek żeby był czynny i sprawny musi mieć jakieś obowiązki , a najlepiej jak różnorodne
Joasiu bo czytam, że kozy są bardzo towarzyskie ....faj a opowieść
Marto ja do pilnowania kurek wezmę sobie małego pieska może z azylu, bo one będą bardziej oddalone od domu niż obecny kurniczek.
Gosiu próbuj dalej szczepić bo to wielka frajda jak się uda, a według mnie to nic trudnego, więcej trudności sprawiło i dotarcie do podkładek.
A jaka radość jak widać że żyją!
Kiedyś zamieszkasz na wsi i będziesz miała inwentarz
Pati te koryta albo postawią Cię na nogi albo trzymaj, bo i u Ciebie będzie kiedyś kurnik, a w ostateczności mogą rosnąc w nich piękne kwietniki
bo tego u Ciebie nigdy nie zabraknie.
Mireczko będę miała kontakt z FO i w którąś wolną niedzielę kto wie może wypijemy wspólnie kawę
, bo tylko niedziele są wolne od zabiegów.
Marysiu myślisz, że to mistrzostwo? póki mam czas jestem codziennie na FO na szczęście jest nas więcej, kiedyś może się w moim życiu coś zmienić. Witam Cię serdecznie
Bogusiu jak zamieszkałam tutaj to sąsiedzi z jednego boku wegetowali ale ani pole nie uprawiane ani kury. Pierwsze pojawiły się kury, potem próbował zaorać pole, ale tu mu coś nie wyszło. Jednak kury są i koguty pieją! Więc drób jest przy wielu domach, innych zwierzątek nie widzę.
Natalko to Twoja ładna buzia na mnie spogląda?
Michale masz rację trzeba podlewać a ja przecież wyjeżdżam....to może jednak poczekam do kwietnia jak wrócę. Bo te ubiegłoroczne podlewałam cały czas. Koza skakała po samochodzie, bo lubiła się wozić, gospodarz sam sobie winien
Życzę wszystkim dobrego dnia!
Ewciu jest to kosztowne wiem o tym, ale za nic nie zrezygnuję i mam znajomą 87 panią, która ma kilkanaście kur i stale mówi po co mi to ale też nie rezygnuje. Człowiek żeby był czynny i sprawny musi mieć jakieś obowiązki , a najlepiej jak różnorodne
Joasiu bo czytam, że kozy są bardzo towarzyskie ....faj a opowieść
Marto ja do pilnowania kurek wezmę sobie małego pieska może z azylu, bo one będą bardziej oddalone od domu niż obecny kurniczek.
Gosiu próbuj dalej szczepić bo to wielka frajda jak się uda, a według mnie to nic trudnego, więcej trudności sprawiło i dotarcie do podkładek.
A jaka radość jak widać że żyją!
Kiedyś zamieszkasz na wsi i będziesz miała inwentarz
Pati te koryta albo postawią Cię na nogi albo trzymaj, bo i u Ciebie będzie kiedyś kurnik, a w ostateczności mogą rosnąc w nich piękne kwietniki
Mireczko będę miała kontakt z FO i w którąś wolną niedzielę kto wie może wypijemy wspólnie kawę
Marysiu myślisz, że to mistrzostwo? póki mam czas jestem codziennie na FO na szczęście jest nas więcej, kiedyś może się w moim życiu coś zmienić. Witam Cię serdecznie
Bogusiu jak zamieszkałam tutaj to sąsiedzi z jednego boku wegetowali ale ani pole nie uprawiane ani kury. Pierwsze pojawiły się kury, potem próbował zaorać pole, ale tu mu coś nie wyszło. Jednak kury są i koguty pieją! Więc drób jest przy wielu domach, innych zwierzątek nie widzę.
Natalko to Twoja ładna buzia na mnie spogląda?
Michale masz rację trzeba podlewać a ja przecież wyjeżdżam....to może jednak poczekam do kwietnia jak wrócę. Bo te ubiegłoroczne podlewałam cały czas. Koza skakała po samochodzie, bo lubiła się wozić, gospodarz sam sobie winien
Życzę wszystkim dobrego dnia!
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
Wybierasz się Marysiu na rehabilitacyjne zabiegi, tańce i inne "swawole"? Kołobrzegu zazdroszczę od nas bardzo trudno było otrzymać sanatorium nad morzem i nie wiem dlaczego
Dobra pora teraz na leczenie przed wiosenną pracą. Moje lilie św, Józefka nawet liści nie straciły zimą a co mi rośnie teraz to nie wiem bo ugrzęzłam w łóżkowicach niestety
Może dane mi będzie wpaść do Ciebie na swojską smażonkę 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
Ewciu no czytam u Lidzi że Cię zmogło
Moje Józefki też całe na wierzchu zielone nawet pokazywałam parę dni temu.
Ciekawe co piszesz, bo jak jechałam w 2007 roku to cały pociąg był kuracjuszy ze Śląska, a w tym roku weszłam po bilet autobusowy w net to kupiłam już ostatni, czyli znowu Twoi wykupili.
Ciekawe co piszesz, bo jak jechałam w 2007 roku to cały pociąg był kuracjuszy ze Śląska, a w tym roku weszłam po bilet autobusowy w net to kupiłam już ostatni, czyli znowu Twoi wykupili.
kgogo chcesz usmażyć? to kiedy mam Cię oczekiwać?Może dane mi będzie wpaść do Ciebie na swojską smażonkę
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
Smażonka to po waszemu jajecznica
, Marysiu ja nawet pytałam pani w wydziale zdrowia w Katowicach kogo przekupic aby dostać miejsce dla syna oczywiście ze złościa aby to nie było jako łapówa przyjęte. Wszystko od moich dzieci zależy kiedy zechcą mnie odwiedzić a jakoś nie szykują się 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
Ewa a to na taką smażonkę w każdej chwili! przecież skierowanie do sanatorium daje lekarz pierwszego kontakty, a nie w Wydziale Zdrowia 
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
oczywiście pierwszego kontaktu ale wcześniej było, że w województwie decydowali gdzie Cię rzucą a teraz nie wiem kto decyduje i tak mi już nie zależy wyleczyłam się z sanatorium gdy byłam w Ciechocinku a tam warunki okropne i pokój z 4 baaaardzo starszymi ode mnie osobami i baaaardzo chrapiacymi
. Zabiegi były takie bardziej byle jakie prądowe co mogę brać u siebie.
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
Marysiu,a nie chcesz gąski ,to najzdrowsze mięsko i najlepszy tłuszczyk na świecie,jakie pyszne kotleciki pieczone na gęsim smalcu,miłego dnia ,chociaż pochmurno,ale w sercu raj 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
Marysiu kogucika to bym chciała dla pięknego śpiewu, uwielbiam ich nawoływanie na całą wieś z każdej strony pieją.
Ja dziś dostałam 10 wiejskich jaj, wiesz jaka radość, ciasto od razu będzie smaczniejsze, a jajecznica wyborna.
Ja dziś dostałam 10 wiejskich jaj, wiesz jaka radość, ciasto od razu będzie smaczniejsze, a jajecznica wyborna.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Czekam na wiosnę w wiejskim ogrodzie cz.17
Ewciu mnie wpisuje morze lekarz p.k., a NFZ zatwierdza bez żadnego przekupstwa czekam ok. 2 lat . Jeżdżę nad morze dzięki temu że straciłam większą część tarczycy.
Martusiu bardzo bym chciała, bo gąski są pyszne i smalczyk też (zdrowy) tylko jak to zabić
Dorotko kurki czują wiosnę niosą po 4-5 jajeczek dziennie, a smak jest nieporównywalny ze sklepowymi. Kogucik będzie, tylko niech no przyjdzie robotnik do budowy ! Na razie mam kurki co koguta nie znają
Dzisiaj upalne lato!










Martusiu bardzo bym chciała, bo gąski są pyszne i smalczyk też (zdrowy) tylko jak to zabić
Dorotko kurki czują wiosnę niosą po 4-5 jajeczek dziennie, a smak jest nieporównywalny ze sklepowymi. Kogucik będzie, tylko niech no przyjdzie robotnik do budowy ! Na razie mam kurki co koguta nie znają
Dzisiaj upalne lato!











