U mnie raczej dopiero przedwiośnie wię słoneczko bedę łapać u Ciebie
Wiosna zimą czyli........
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna zimą czyli........
Grażynko przez te żlota to nawet forum zaniedbałam a tu tak wiosennie się zrobiło, nawet śnieżyca już kwitnie
U mnie raczej dopiero przedwiośnie wię słoneczko bedę łapać u Ciebie
U mnie raczej dopiero przedwiośnie wię słoneczko bedę łapać u Ciebie
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Wiosna zimą czyli........
Grażynko cudna wiosenka
Ja dziś przycięłam wszystkie 4 powojniki na balkonie
Pozdrawiam
Ja dziś przycięłam wszystkie 4 powojniki na balkonie
Pozdrawiam
- Matemax
- 1000p

- Posty: 2281
- Od: 14 sty 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Wiosna zimą czyli........
GRAŻYNKO mój jedyny powojnik wypuszczał młode listki w styczniu aż tu te mrozy i śnieg się zwaliły i teraz widzę, że wszystko zbrązowiałe, jest jeszcze szansa, że odbiją od korzenia?
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiosna zimą czyli........
Hej, hej Grażynko
Co nowego w Kogrobuszu? Popracowałaś dzisiaj? Ja padam z wyczerpania, ale bananek na twarzy mam od rana
Pozdrawiam
Co nowego w Kogrobuszu? Popracowałaś dzisiaj? Ja padam z wyczerpania, ale bananek na twarzy mam od rana
Pozdrawiam
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wiosna zimą czyli........
Kogrobusz chyba w tym sezonie jako pierwszy ma prawdziwe przedwiośnie .U mnie dzisiaj zauważyłam ,że przebiśniegi wreszcie zaczynają się otwierać, a i ciemiernik też pokazał wreszcie swoje wnętrze .Oby teraz było więcej ciepłych nocy
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Wiosna zimą czyli........
A jednak wiosna!
Przebiśniegi, śnieżyce i ten zachwycający wawrzynek
Ja jeszcze trochę poczekam na takie widoki u siebie, ale chyba niezbyt długo. Nie mówię o wawrzynku
, bo pąków na nim niewiele. Chyba jednak muszę go przesadzić.
Przebiśniegi, śnieżyce i ten zachwycający wawrzynek
Ja jeszcze trochę poczekam na takie widoki u siebie, ale chyba niezbyt długo. Nie mówię o wawrzynku
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wiosna zimą czyli........
Tosiu - słonko było, ciepło.....tak sobie.
Ale popracowałam co nieco.
Pierwsze odciski na palcach i ponaciągane mięśnie........to jest to.
Gosiu - tak, wielki sukces.
Szkoda, że dzisiaj Piotruś gwiazdorzył, bo mogło być dużo lepiej.
No, ale i tak jest dobrze.
Czy dzisiaj tez twoje niebo płakało ?
U mnie słoneczko i dało się popracować.
Aniu - u mnie pewna.
Ptaki gniazda zakładają a ja jutro zabieram się za cięcie zeszłorocznych badyli i róż.
Forsycja nabrzmiała lada dzień rozkwitnie, jeśli tylko słonko przyświeci.
Dorotko - na pewno się nie sprawdzą.
Mogą być przymrozki, ale zima już nie przyjdzie.
Dmuchawy nie mam, ale halny lepiej to robi.
Marysiu - pewno u Ciebie też dzisiaj świeciło.
A i w twoim ogródku na pewno coś już się kotasi spod okrycia.
Aniu - witaj.
Ja mam zamiar jutro przyciąć swoich kilkanaście.
Dzisiaj nie zdążyłam bo ścinałam resztki po cięciu winorośli do worków recyklingowych.
Mateusz - na pewno odbije.
Mnie też niektóre zmarzły, ale nie przejmuję się tym.
Są posadzone głębiej, więc odbiją z pędów podziemnych i tych co były pod kopcem.
Kasiu - ze mną jest tak samo.
Kości bolą, odciski od sekatora, ale prace postępują.
Jutro jak nie będzie padało część dalsza.
Ptactwo gniazda wije i celebruje gody........wiosna.
Jadziu - na razie nie widzę nawet przymrozków u mnie na pogodynie.
Dzisiaj widziałam pierwsze pająki, uwijające się po okryciach.
U Izy - Tu-ja już pierwszy ślimak się pokazał.
A ja zauważyłam też mączliki.
Izuś - tak, to już prawie wiosna.
Lepiej nie ruszaj wawrzynka, bo możesz go stracić.
On nie lubi przesadzania.
Tak sobie jednego wyeliminowałam na amen.
Dzisiaj był dzień pracy w ogrodzie.
Nareszcie z "bananem" na twarzy uskuteczniałam swoje wiosenne plany.
Mięśnie ponaciągane, pierwsze odciski od sekatora, kurz na twarzy i radość w oczach, przewietrzone płuca......to jest to.
No i pierwsze pająki na roślinach i okryciach.
I niestety mączlik
czyli czas na rozwieszenie żółtych tablic lepnych.
Gawrony odleciały, został tylko jeden i strasznie domagał się jedzenia kracząc bezustannie nad moją głową.

No i sami powiedzcie czy to nie bardzo optymistyczne widoki ?


Ale popracowałam co nieco.
Pierwsze odciski na palcach i ponaciągane mięśnie........to jest to.
Gosiu - tak, wielki sukces.
Szkoda, że dzisiaj Piotruś gwiazdorzył, bo mogło być dużo lepiej.
No, ale i tak jest dobrze.
Czy dzisiaj tez twoje niebo płakało ?
U mnie słoneczko i dało się popracować.
Aniu - u mnie pewna.
Ptaki gniazda zakładają a ja jutro zabieram się za cięcie zeszłorocznych badyli i róż.
Forsycja nabrzmiała lada dzień rozkwitnie, jeśli tylko słonko przyświeci.
Dorotko - na pewno się nie sprawdzą.
Mogą być przymrozki, ale zima już nie przyjdzie.
Dmuchawy nie mam, ale halny lepiej to robi.
Marysiu - pewno u Ciebie też dzisiaj świeciło.
A i w twoim ogródku na pewno coś już się kotasi spod okrycia.
Aniu - witaj.
Ja mam zamiar jutro przyciąć swoich kilkanaście.
Dzisiaj nie zdążyłam bo ścinałam resztki po cięciu winorośli do worków recyklingowych.
Mateusz - na pewno odbije.
Mnie też niektóre zmarzły, ale nie przejmuję się tym.
Są posadzone głębiej, więc odbiją z pędów podziemnych i tych co były pod kopcem.
Kasiu - ze mną jest tak samo.
Kości bolą, odciski od sekatora, ale prace postępują.
Jutro jak nie będzie padało część dalsza.
Ptactwo gniazda wije i celebruje gody........wiosna.
Jadziu - na razie nie widzę nawet przymrozków u mnie na pogodynie.
Dzisiaj widziałam pierwsze pająki, uwijające się po okryciach.
U Izy - Tu-ja już pierwszy ślimak się pokazał.
A ja zauważyłam też mączliki.
Izuś - tak, to już prawie wiosna.
Lepiej nie ruszaj wawrzynka, bo możesz go stracić.
On nie lubi przesadzania.
Tak sobie jednego wyeliminowałam na amen.
Dzisiaj był dzień pracy w ogrodzie.
Nareszcie z "bananem" na twarzy uskuteczniałam swoje wiosenne plany.
Mięśnie ponaciągane, pierwsze odciski od sekatora, kurz na twarzy i radość w oczach, przewietrzone płuca......to jest to.
No i pierwsze pająki na roślinach i okryciach.
I niestety mączlik
Gawrony odleciały, został tylko jeden i strasznie domagał się jedzenia kracząc bezustannie nad moją głową.

No i sami powiedzcie czy to nie bardzo optymistyczne widoki ?

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna zimą czyli........
Grażynko ależ Ci zazdroszczę tego zmęczenia, choć ja też jestem zmęczona i to ciągle ale to nie jest to co ogrodnicy o tej porze roku kochają. Nic to, po niedzieli koniec leżakowania i do roboty bo wiosna puka 
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosna zimą czyli........
Jak najbardziej optymistyczne
Choć ja się dzisiaj przeraziłam. Z racji pięknej pogody, postanowiłam iść po pracy na spacer. No i tak przechodziłam alejkami, jedną, drugą i na prawo i lewo słyszałam: nie było zimy to i lata nie będzie 
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Wiosna zimą czyli........
Grażynko bardzo optymistyczne widoki , ja już nie mogę doczekać się pełni wiosny
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Wiosna zimą czyli........
Wiosna
Nie mogę doczekać się przebiśniegów. Widzę, że są, ale nadal się nie rozwinęły.
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Wiosna zimą czyli........
Widoki zaprawdę optymistyczne
Oby przewidywania synoptyków się sprawdziły, że zimy już nie będzie. Ale jak twierdzisz, że gawrony odleciały, to chyba wróży wiosnę pełną parą?
Pozdrawiam, Elwi
Oby przewidywania synoptyków się sprawdziły, że zimy już nie będzie. Ale jak twierdzisz, że gawrony odleciały, to chyba wróży wiosnę pełną parą?
Pozdrawiam, Elwi
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Wiosna zimą czyli........
też miałam wczoraj banana na buźce. Narobiłam się jak wariatka!!!
Mam posprzatane, tylko kuleczki złotka się odznaczaja na ziemi.
Ale się nawyłuskiwałam z tej słomy!!!
Samych kuleczek 6 wiaderek, a zajęło mi to 2 i pół godz. na kućkach!!!
Wszędzie leżą i nie jest to bardzo elegancki widoczek. Jest wilgotno, więc nie schną
i nie rozsypują się. Trzeba będzie rozdrabniać ręcznie.
UWIELBIAM TO!!!!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Re: Wiosna zimą czyli........
Jak u Ciebie wiosennie
... U mnie ziemia jeszcze skuta lodem, ale i tak co nieco zielonego z niej wystaje... jednak zanim zakwitnie, pewnie sporo czasu upłynie.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wiosna zimą czyli........
Majeczko - doskonale Cię rozumiem.
Też nosiło by mnie po domu, ale jak mus to mus.
Cięłam powojniki i żal serce ściskał kiedy trzeba było ciąć takie piękne pąki.
Magdziu - ja tam wolę wierzyć, że lato będzie piękne i nie za gorące.
Był już taki rok, kiedy zimy prawie nie było a lato było tak upalne, że ziemia miała spękania wielkości dużego palca u dłoni.
To też było niedobre, ale ja jestem dobrej myśli i twego będę się trzymać.
Geniu - wierzę, ja też chciałabym już ciepła i słonka.
Kiedy ciepło lepiej się pracuje i szybciej idą wszystkie prace.
Ewka - ważne że już wyszły.
Na pewno lada dzień zakwitną.
Elwi - u mnie już pełnia przedwiośnia.
Nie sądzę żeby zima powróciła.
Najwyżej jakieś przymrozki, ale te typowe mrozy to już przeszłość.
Tosiu - kuleczki rozkładałaś ?
No to już twoje panny będą miały papu na całą wiosnę a może i lato.
Ja dopiero zamierzam ciąć róże jak pogoda pozwoli, bo jutro ma padać.
A zasilać będę potem, jak już wszystko zrobię.
Asiu - teraz wszystko pójdzie szybko.
A jak znam naturę to i wszystko szybko się wyrówna.
Co opóżnione będzie gonić i szybko doścignie.
Dzisiaj ciąg dalszy prac w ogrodzie.
Jeżyny obrane z liści i podwiązane, bo położone na ziemi już zaczęły się ukorzeniać w takich warunkach.
Powojniki przycięte, ale.......nie do końca.
No nie miałam sumienia wycinać takich zdrowych pędów z pąkami i trochę zostawiłam.
Zobaczymy co to zrobi i jak kwitnąć będą te powojniki.
Rozczochrane krzewy też już powiązane i podcięte.
Teraz czas na róże.
A podczas pracy dzielnie towarzyszy mi Miśka z Kicią.

Dokładnie sprawdzały co i jak zostało przycięte.
I czy pańcia przypadkiem czegoś nie opuściła.
Też nosiło by mnie po domu, ale jak mus to mus.
Cięłam powojniki i żal serce ściskał kiedy trzeba było ciąć takie piękne pąki.
Magdziu - ja tam wolę wierzyć, że lato będzie piękne i nie za gorące.
Był już taki rok, kiedy zimy prawie nie było a lato było tak upalne, że ziemia miała spękania wielkości dużego palca u dłoni.
To też było niedobre, ale ja jestem dobrej myśli i twego będę się trzymać.
Geniu - wierzę, ja też chciałabym już ciepła i słonka.
Kiedy ciepło lepiej się pracuje i szybciej idą wszystkie prace.
Ewka - ważne że już wyszły.
Na pewno lada dzień zakwitną.
Elwi - u mnie już pełnia przedwiośnia.
Nie sądzę żeby zima powróciła.
Najwyżej jakieś przymrozki, ale te typowe mrozy to już przeszłość.
Tosiu - kuleczki rozkładałaś ?
No to już twoje panny będą miały papu na całą wiosnę a może i lato.
Ja dopiero zamierzam ciąć róże jak pogoda pozwoli, bo jutro ma padać.
A zasilać będę potem, jak już wszystko zrobię.
Asiu - teraz wszystko pójdzie szybko.
A jak znam naturę to i wszystko szybko się wyrówna.
Co opóżnione będzie gonić i szybko doścignie.
Dzisiaj ciąg dalszy prac w ogrodzie.
Jeżyny obrane z liści i podwiązane, bo położone na ziemi już zaczęły się ukorzeniać w takich warunkach.
Powojniki przycięte, ale.......nie do końca.
No nie miałam sumienia wycinać takich zdrowych pędów z pąkami i trochę zostawiłam.
Zobaczymy co to zrobi i jak kwitnąć będą te powojniki.
Rozczochrane krzewy też już powiązane i podcięte.
Teraz czas na róże.
A podczas pracy dzielnie towarzyszy mi Miśka z Kicią.

Dokładnie sprawdzały co i jak zostało przycięte.
I czy pańcia przypadkiem czegoś nie opuściła.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki

