
San Marzano to naprawdę potężny krzak ,moje miały ponad 1,60 m .
Małgosia
glohal pisze:Ale zawsze możesz go ciachnąć np. za trzecim gronem.I owoców będzie więcej niż na
PRINCIPE BORGHESE. To są dużo mniejsze pomidorki i jeśli doniczek będzie niewiele to ani nie pojesz ani nie przetworzysz![]()
Miałam parę krzaczków san marzano i pewnie, że nie smakowały jak malinówki ale nie były złe
A krzaki wyglądały wręcz b. ładnie, co zresztą widać na zdjęciu Małgosi
Polecam odmianę PRINCIPE BORGHESEmsk83 pisze:I ja kupiłam pierwszy raz w tym roku nasiona San marzanoplanuję wysiać w marcu. Ponieważ lubię suszone pomidorki w oleju z tym właśnie celem ta odmiana
zobaczymy czy i dla mnie da owoce
To ja na przekór polecę orange banana.kalafior pisze:Polecam odmianę PRINCIPE BORGHESE
Tak to obowiązkowa u mnie pozycja w tym roku dorzucam do donic parę nowych koktajlówek i Cornabel-a ,oraz kilkanaści kolorowychkalafior pisze:Polecam odmianę PRINCIPE BORGHESEmsk83 pisze:I ja kupiłam pierwszy raz w tym roku nasiona San marzanoplanuję wysiać w marcu. Ponieważ lubię suszone pomidorki w oleju z tym właśnie celem ta odmiana
zobaczymy czy i dla mnie da owoce
Zbyszek T pisze:U mnie też jeden krzak ma objawy suchej zgnilizny. Też uprawiam tą odmianę do suszenia.
A ta Lima - w środku też taka twarda i zbita jak SM?