to się tam spotkamy
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
jej będziesz na Gardenii? jej to suuuuper!!!!!
to się tam spotkamy

to się tam spotkamy
- variegata
- 1000p

- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Asiu, Martuś, jesteśmy umówione
O której się spotkamy i gdzie? Ja będe od samego rana, bo mam pewne plany zakupowe i dlatego nie chcę żeby ktoś mnie uprzedził
Gosiu, zero śniegu, potwierdzam. Już niedługo w całej Polsce będzie wiosna
Kochani, prace ogrodowe ruszyły
W planach miałam porządkowanie rabat i cięcie krzewów, ale wyszło nieco inaczej. Na spacerze z kijkami ( 10km
zakwasy mam nawet we włosach ) zauważyłam, że leśnicy tną drzewa, rolnicy takowoż, czyli przyszedł czas na moje sosny. Poprosiłam sąsiada o pomoc, skoro już ma wysięgnik i piłę w ruchu, to i u mnie należy pościnać czubki drzewom, które już raczej szpecą niż zdobią. Rosły one na działce jak się wprowadziliśmy i szkoda było mi je usuwać bo ładnie zasłaniały mnie od strony drogi do sąsiadów. Niestety w miarę upływu czasu zaczęły brzydko się rozrastać w każdą stronę inaczej a poza tym od strony drogi co roku były cięte, bo przeszkadzały w przejeździe wyższym pojazdom typu kombajn.
W każdym bądź razie mało estetyczny efekt wyglądał tak:






Początkowo ścięliśmy tylko czubki i nieco boki od góry. Efekt niestety był mizerny, ponieważ nadal z jednej strony wystawały ogromne gałęzie brzydko na moje podwórko. Czyli przycięliśmy od strony domu równo na kształt ściany....uwierzcie mi, że nawet zdjęć nie zrobiłam, bo tak okropnie to wyglądało. Dramat po prostu. Suche gałęzie obcięte na równo a pomiędzy nimi gdzieniegdzie jakieś igły wyłysiałe
No i szybka decyzja- albo ścinamy wszystko i w to miejsce posadzimy nowe drzewa, albo zastosujemy fryzjerstwo drzewne ekstremalne, jako ostatnia deska ratunku... i poszło w stronę strzyżenia ekstremalnego.
Teraz wygląda to tak:










Praca ogromna, efekt ja widać, ale niestety taka była konieczność.
Teraz szukam pomysłów, jak to uzupełnić, czym podsadzić? Czy tylko dzikie wino lub bluszcz na płocie, czy może krzewy typu derenie w nogi sosen. Czy nowe iglaki. Czy bergenie i trawy. Pomożecie?
P.S. Widać od razu, do którego miejsca psy mają swobodny dostęp a gdzie trawnik wygląda normalnie od granicy domu, prawda?
Gosiu, zero śniegu, potwierdzam. Już niedługo w całej Polsce będzie wiosna
Kochani, prace ogrodowe ruszyły
W planach miałam porządkowanie rabat i cięcie krzewów, ale wyszło nieco inaczej. Na spacerze z kijkami ( 10km
W każdym bądź razie mało estetyczny efekt wyglądał tak:






Początkowo ścięliśmy tylko czubki i nieco boki od góry. Efekt niestety był mizerny, ponieważ nadal z jednej strony wystawały ogromne gałęzie brzydko na moje podwórko. Czyli przycięliśmy od strony domu równo na kształt ściany....uwierzcie mi, że nawet zdjęć nie zrobiłam, bo tak okropnie to wyglądało. Dramat po prostu. Suche gałęzie obcięte na równo a pomiędzy nimi gdzieniegdzie jakieś igły wyłysiałe
No i szybka decyzja- albo ścinamy wszystko i w to miejsce posadzimy nowe drzewa, albo zastosujemy fryzjerstwo drzewne ekstremalne, jako ostatnia deska ratunku... i poszło w stronę strzyżenia ekstremalnego.
Teraz wygląda to tak:










Praca ogromna, efekt ja widać, ale niestety taka była konieczność.
Teraz szukam pomysłów, jak to uzupełnić, czym podsadzić? Czy tylko dzikie wino lub bluszcz na płocie, czy może krzewy typu derenie w nogi sosen. Czy nowe iglaki. Czy bergenie i trawy. Pomożecie?
P.S. Widać od razu, do którego miejsca psy mają swobodny dostęp a gdzie trawnik wygląda normalnie od granicy domu, prawda?
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Madziu, myślę, że wyszło bardzo ładnie! Ja posadziłąm u siebie jedną sosnę samosiejkę, jeszcze malutką ale planuję włąśnie tak ją prowadzić- od dołu odsłaniając pień. Bardzo podobają mi się starsze egzemplarze- z koroną górującą nad łysym pieńkiem.. Zawsze widząc w lesie takie dorosłe sony myślałam, że u siebie też chciałabym takie mieć. Z racji małego ogródka pokusiłam się o jedną- a zazdroszczę, że Twoje już takie dorodne
Podsadzić byś chciała czymś zimozielonym, czy może zanikać na zimę..?
Pod sosnami- takimi starymi, w jednej z okolicznych miejscowości, widziałam rosnące rododendrony i azalie- mam jednak wątpliwości odnośnie wilgoci..? Może paprocie, berberysy, tawuły, a jeśli może być pnącze, to wściekle rośnie winobluszcz iluśklapowy (nigdy nie pamiętam.. 3.. 5..cioi?).
U mnie pod moją jedyna sosenką
i w najbliższej okolicy planuję posadzić jałowca płożącego, liriope, kocimiętkę, paprocie., z boku ma rosnąć jaśminowiec. Nie mam planu, jak dokładnie poumieszczać to wszystko- na razie mglisty pomysł na konkretne rośliny..
Bardzo podoba mi się osiągnięty u Ciebie efekt- widzę już w takiej fryzurce moją sosenke za kilka lat
Podsadzić byś chciała czymś zimozielonym, czy może zanikać na zimę..?
Pod sosnami- takimi starymi, w jednej z okolicznych miejscowości, widziałam rosnące rododendrony i azalie- mam jednak wątpliwości odnośnie wilgoci..? Może paprocie, berberysy, tawuły, a jeśli może być pnącze, to wściekle rośnie winobluszcz iluśklapowy (nigdy nie pamiętam.. 3.. 5..cioi?).
U mnie pod moją jedyna sosenką
Bardzo podoba mi się osiągnięty u Ciebie efekt- widzę już w takiej fryzurce moją sosenke za kilka lat
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Cześć Madziu
Jest lepiej, szpaler sosen wygląda teraz świetnie. Myślę, że warto by je podsadzić niższymi liściakami i może nawet jednego rodzaju (derenie, berberysy, pęcherznica Dart's Gold - ok. 1,5 -2 wys. piękny żółty kolor, albo pęcherznica Diable Do'r -piękna!) Na Twoim piasku dadzą radę.
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Cześć Magda!
Zdecydowanie lepiej to wygląda.
Co prawda jest łyso, ale ile możliwości! Połączyłabym częściowo iglaki z liściakami. Ciekawa jestem wyglądu tego kawałka! Ależ ci zazdroszczę wymyślania tego zakątka! 
Zdecydowanie lepiej to wygląda.
- Lukrecja
- 1000p

- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Madziu, wg mnie fryzjerstwo ekstremalne poszło w dobrym kierunku. Jak pisze Iwonka, podsadzić "wypełniaczem" i będzie gites. Jaki wypełniacz użyć? W tym momencie cała moja mądrość się kończy! 
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Magda, witam niedzielnie!
Sosenki wyglądają po cięciu przeelegancko! Bardzo dobrą decyzję podjęłaś, oddając je w ręce 'fryzjera' ;-) Miejsce bardzo zyskało na ogólnym wrażeniu.
Jestem bardzo ciekawa co tam posadzisz... ja widziałabym rozchodniki i bergenie oraz trochę traw
Dobrego nowego tygodnia!
Sosenki wyglądają po cięciu przeelegancko! Bardzo dobrą decyzję podjęłaś, oddając je w ręce 'fryzjera' ;-) Miejsce bardzo zyskało na ogólnym wrażeniu.
Jestem bardzo ciekawa co tam posadzisz... ja widziałabym rozchodniki i bergenie oraz trochę traw
Dobrego nowego tygodnia!
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Dużo lepiej to wygląda. Poszłabym w stronę propozycji Moni i stworzyłabym taki leśny zakątek rh z niższymi iglakami, tawułkami itp.
Jaka to wystawa?
Jaka to wystawa?
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
jej wygląda to super....od razu inaczej
a na Gardenii też będę od samego rana.......wszystko zaczyna się od 9 czyli pewnie tak będę bo ja mam żabi skok, mieszkam w okolicy
3 przystanki tramwajem....hihi
a na Gardenii też będę od samego rana.......wszystko zaczyna się od 9 czyli pewnie tak będę bo ja mam żabi skok, mieszkam w okolicy
3 przystanki tramwajem....hihi
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Sosny w nowych fryzurach wyglądają rewelacyjne, wg mnie dobre posunięcie.
Popieram zdanie Iwonki....widziałam by tam liściaki.
Ściskam mocno i proszę ukocham odemnie swoje sznupki zarówno kocie jak i psie.
Popieram zdanie Iwonki....widziałam by tam liściaki.
Ściskam mocno i proszę ukocham odemnie swoje sznupki zarówno kocie jak i psie.
- variegata
- 1000p

- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Monika, życzę Tobie żebyś doczekała się ufryzowanej sosenki
Zakuś po operacji jak czytam, świetnie. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło
Początkowo tez zastanawialam się nad zimozielona zasłoną pod sosnami. Na razie to jestem w szoku, że jest łyso a mój dom jest teraz widoczny jak na dłoni. Ale jak widziałaś strzyżenie było koniecznością.
Iwonka, lepiej? No niby tak, ale ja jednak mam mieszane uczucia, ponieważ nie jestem zwolenniczką takich strzyżonych form "dzikich" drzew. Też myślałam o pęcherznicach lub dereniach, zwłaszcza, że za szpalerem sosen zaczyna się rabata aguniadowa, na której rosną właśnie pęcherznice, kaliny i derenie i to byłoby naturalne przedłużenie tej rabaty.
Kasiu, dziękuję. Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to derenie/pęcherznice a przed nimi jałowce lub bergenie i trawy.
Nelu, moja wyobraźnia idzie w kierunku dereni i czegoś przed nimi. Zobaczymy na co sie ostatecznie zdecyduję. Na razie mam plany zakupowe na inne części działki i to miejsce musi zaczekać niestety.
Aguniu, ciesze się, że Tobie się podoba. Oczywiście tamten stan rozczochrania był nie do zaakceptowania , ale czekaliśmy na odpowiedni termin do porządków. Takie strzyżenia nie są dla mnie idealne, ponieważ wolę naturalne formy, ale tutaj to była konieczność. Jak już pisałam powyżej, ten szpaler jest przedłużeniem rabaty aguniadowej, czyli derenie, kaliny, pęcherznice, trawy. Mogłabym te sosny podsadzić właśnie jednolitą ścianą któregoś z wymienionych gatunków a pod nim trawy i bergenie lub jałowce i trawy. Na razie będzie to stan surowy otwarty, ponieważ mam w planach Wzgórze Motyli a to miejsce pod sosnami powstało spontanicznie, poza planem
Gosiu, to jest wschód chyba południowy, czyli warunki surowe. Pomysł z RH świetny, tylko właśnie te warunki
Ale sam pomysł bardzo fajny, bo zimozielone RH byłyby idealne. Oczywiście najlepiej, gdybym kupiła od razu duże egzemplarze, ale nie gram w totka, czyli pozostają małe szkółkowe, standardowe a te z kolei rosną sto lat
Martuś, ciesze się, że tak uważasz. Do zobaczenia w Poznaniu
Aguś, ładnie? Uff...
"Sznupki" wycałowane ( w mojej rodzinie też używa się tego określenia
)
Dzisiaj Dzień Kota w moim domu świętujemy x4

Iwonka, lepiej? No niby tak, ale ja jednak mam mieszane uczucia, ponieważ nie jestem zwolenniczką takich strzyżonych form "dzikich" drzew. Też myślałam o pęcherznicach lub dereniach, zwłaszcza, że za szpalerem sosen zaczyna się rabata aguniadowa, na której rosną właśnie pęcherznice, kaliny i derenie i to byłoby naturalne przedłużenie tej rabaty.
Kasiu, dziękuję. Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to derenie/pęcherznice a przed nimi jałowce lub bergenie i trawy.
Nelu, moja wyobraźnia idzie w kierunku dereni i czegoś przed nimi. Zobaczymy na co sie ostatecznie zdecyduję. Na razie mam plany zakupowe na inne części działki i to miejsce musi zaczekać niestety.
Aguniu, ciesze się, że Tobie się podoba. Oczywiście tamten stan rozczochrania był nie do zaakceptowania , ale czekaliśmy na odpowiedni termin do porządków. Takie strzyżenia nie są dla mnie idealne, ponieważ wolę naturalne formy, ale tutaj to była konieczność. Jak już pisałam powyżej, ten szpaler jest przedłużeniem rabaty aguniadowej, czyli derenie, kaliny, pęcherznice, trawy. Mogłabym te sosny podsadzić właśnie jednolitą ścianą któregoś z wymienionych gatunków a pod nim trawy i bergenie lub jałowce i trawy. Na razie będzie to stan surowy otwarty, ponieważ mam w planach Wzgórze Motyli a to miejsce pod sosnami powstało spontanicznie, poza planem
Gosiu, to jest wschód chyba południowy, czyli warunki surowe. Pomysł z RH świetny, tylko właśnie te warunki
Martuś, ciesze się, że tak uważasz. Do zobaczenia w Poznaniu
Aguś, ładnie? Uff...
Dzisiaj Dzień Kota w moim domu świętujemy x4
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Hej!
To wygłaszcz swoje koty z okazji ich święta!
A ja wyłamię się z ogólnego trendu i powiem, że przed strzyżeniem sosny bardziej mi się podobały
. Ale po pierwsze, znasz moje buszmeńskie zamiłowania (im więcej krzaczorów, tym lepiej
), a po drugie zdaję sobie sprawę, że czasami (!) porządek trzeba zrobić ....
Ja w sobotę też planuję Gardenię od rana, już się cieszę na spotkanie
!
To wygłaszcz swoje koty z okazji ich święta!
A ja wyłamię się z ogólnego trendu i powiem, że przed strzyżeniem sosny bardziej mi się podobały
Ja w sobotę też planuję Gardenię od rana, już się cieszę na spotkanie
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Ale fajnie te sosny wyszły! Podoba mi się, chociaż zasadniczo też wolę nieokiełznany busz, ale jednak w tym wypadku strzyżenie zdecydowanie wyszło na dobre. A pod spód krzaczory to też dobry pomysł, możesz z patyczków wyhodować nie musisz od razu ogromnych kupować, bo i teraz jest już bardzo fajnie!
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Madziu świetną podjęliście decyzję z tymi postrzyżynami sosen...... wyglądają świetnie, a przy okazji zyskaliście mnóstwo miejsca
Ja tam wyobrażam sobie niższe piętro stworzone z iglaków o różnych kształtach i różnych odcieniach zieleni , a pomiędzy nimi rododendrony, azalie i wrzosy.....
Myślę, że te wszystkie rośliny świetnie by się czuły w swoim towarzystwie i pięknie rosły, bo powstałby swoisty mikroklimat sprzyjający kwasolubom
Ale jestem pewna, że każda decyzja co do kompozycja jaką tam zrobisz będzie pięknie wyglądała
a najważniejsze, żeby Tobie się podobało, bo to Ty będziesz tam przebywała najwięcej 
Ja tam wyobrażam sobie niższe piętro stworzone z iglaków o różnych kształtach i różnych odcieniach zieleni , a pomiędzy nimi rododendrony, azalie i wrzosy.....
Ale jestem pewna, że każda decyzja co do kompozycja jaką tam zrobisz będzie pięknie wyglądała


