Pierwszy raz ujawniam swoją obecność, czytam Twoje wątki i połykam różanego bakcyla. Już czuję, jak mocno wczepiły się we mnie jego pazurki. I zapewne zostanę w tych wątkach na długo...Na jesień posadziłam dużo krzaczków i jeszcze nie wiem co z nich wyrośnie. Ale że u nas zima bardzo łaskawa, jestem dobrej myśli. I jak to zwykle bywa, chce mi się więcej, mimo, że miejsca już nie ma. Teraz to już tylko rarytaski i miłości od pierwszego spojrzenia. A Ty jesteś dobrą wróżką i spełniasz zachcianki forumek, to ja chyba się też przykleję. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz siły i spokoju....
Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
-
Celina
- 50p

- Posty: 92
- Od: 29 sie 2010, o 15:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Re: Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
Dobre wieści szybko się rozchodzą. Ewo, czytam mnóstwo ciepłych życzeń i słów wsparcia. Ja także dokładam swoje i dużo sił w dalszym ciągu życzę. Bogu niech będą dzięki...
Pierwszy raz ujawniam swoją obecność, czytam Twoje wątki i połykam różanego bakcyla. Już czuję, jak mocno wczepiły się we mnie jego pazurki. I zapewne zostanę w tych wątkach na długo...Na jesień posadziłam dużo krzaczków i jeszcze nie wiem co z nich wyrośnie. Ale że u nas zima bardzo łaskawa, jestem dobrej myśli. I jak to zwykle bywa, chce mi się więcej, mimo, że miejsca już nie ma. Teraz to już tylko rarytaski i miłości od pierwszego spojrzenia. A Ty jesteś dobrą wróżką i spełniasz zachcianki forumek, to ja chyba się też przykleję. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz siły i spokoju....
Pierwszy raz ujawniam swoją obecność, czytam Twoje wątki i połykam różanego bakcyla. Już czuję, jak mocno wczepiły się we mnie jego pazurki. I zapewne zostanę w tych wątkach na długo...Na jesień posadziłam dużo krzaczków i jeszcze nie wiem co z nich wyrośnie. Ale że u nas zima bardzo łaskawa, jestem dobrej myśli. I jak to zwykle bywa, chce mi się więcej, mimo, że miejsca już nie ma. Teraz to już tylko rarytaski i miłości od pierwszego spojrzenia. A Ty jesteś dobrą wróżką i spełniasz zachcianki forumek, to ja chyba się też przykleję. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz siły i spokoju....
Mój ogród też kiedyś będzie piękny. Pozdrawiam, Celina
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
Ewuś ...
!!!
Jak ja się cieszę na takie wiadomości
!
Teraz będzie już tylko lepiej
.
Jak ja się cieszę na takie wiadomości
Teraz będzie już tylko lepiej
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
Ewuniu jak Wam idzie
troszkę niepokoję się tym brakiem jakichkolwiek wieści 
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
Kochani, powolutku się poprawia, ale po drodze jeszcze Dawid złapał kilka infekcji wiec powrót do domu został przesunięty. Jeszcze minimum tydzień będziemy siedzieć w szpitalu 
Pozdrawiam was serdecznie i życzę szybkiej wiosny.
Pozdrawiam was serdecznie i życzę szybkiej wiosny.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
Ewo życzę wszystkiego najlepszego ,i cieszę się ,że Dawid już czuje się już
lepiej
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
Ewuś trzymam kciuki za Was,już teraz będzie tylko lepiej 
- marion215
- 200p

- Posty: 285
- Od: 1 sie 2010, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sosnowca
Re: Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
Ewuniu też podobne sprawy przechodziłam. Trzymam kciuki. Na pewno będzie dobrze. Buziaki dla Dawida 
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
Ewuniu dobrze że Dawid daje radę walczyć mimo trudności, jesteśmy z Wami
Dla Dawida
Dla Dawida
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
Tydzień szybko zleci - najważniejsze, ze wszystko idzie ku dobremu 
-
Celina
- 50p

- Posty: 92
- Od: 29 sie 2010, o 15:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Re: Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
Ewo, co za ulga! Taka cisz deprymuje... 
Mój ogród też kiedyś będzie piękny. Pozdrawiam, Celina
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
Ewuniu, z myślą o Dawidzie
: nie wiem czy na tą chwilę przyda się ten link, ale może w przyszłości http://polskaroza.pl/ . Polecam, bo sama korzystam i moja rodzinka
.
Ciepło pozdrawiam i trzymajcie się
.
Ciepło pozdrawiam i trzymajcie się
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
Witaj Ewo
Wracacie do domu na wiosnę, kiedy wszystko budzi się do życia, i obiecuje nowy początek. Czy nie uważasz, że to piękny zbieg okoliczności niejako pompujący w nas optymizm. 
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nie ma róży bez kolców - reaktywacja
Ewuniu, dużo zdrówka dla Dawida i wytrwałości dla całej rodziny


