 
 jak sie samemu z psem nie ćwiczy a polega tylko na tym czego uczy się w szkole to efekty conajmniej marne
 pies szybko może zapomnieć podstawowe komendy jeśli nie są utrwalane dosłownie cały czas, na spacerach, w domu itp.
  pies szybko może zapomnieć podstawowe komendy jeśli nie są utrwalane dosłownie cały czas, na spacerach, w domu itp.Dziś miałam tego doskonały przykład : na porannym spacerze spotkałam sąsiada z rocznym owczarkiem niemieckim. Pies piękny, rodowodowy ale według właściciela "głupi". Bo zniszczył schody, bo pogryzł kable, bo obgryzł drzwi...przykłady mogę mnożyć....prawda jest taka że pies od szczeniaka mógł robić co tylko mu się podobało, takie bezstresowe wychowywanie....skończyło się tak że pies który mial być przyjacielem rodziny skończył w kojcu 2x2m na podwórku
 
  Jego Pani jednak postanowiła że zapisze psa na szkolenie. Jeździ z nim w weekendy ale poza tym nie widać by ćwiczyli w tygodniu
 pies ewidentnie olewa co się do niego mówi, a Pan stwierdził że na pewno to wina szkoły bo "stosują za łagodne metody"
  pies ewidentnie olewa co się do niego mówi, a Pan stwierdził że na pewno to wina szkoły bo "stosują za łagodne metody"   LUDZIE
  LUDZIE  pierwszy raz coś takiego słyszę....a, i dodał jeszcze, patrząc na mojego Kenzo przez cały czas rozmowy grzecznie siedzącego przy nodze i olewającego zaczepki owczarka, że "jakby się wcześniej znał na psach to by wybrał goldena a nie owczarka"....tak jakby mój pies urodził się już taki ułożony... a prawda jest taka że dosłownie od pierwszzego dnia pobytu w naszym domu z psem się pracuje, mówi co może a czego nie, podstawowe komendy znał zanim zapisaliśmy się na szkolenie, a sama nauka w psiej szkole była głównie po to by Kenzo nauczył się pracować w dużym rozproszeniu, przy innych psach.
  pierwszy raz coś takiego słyszę....a, i dodał jeszcze, patrząc na mojego Kenzo przez cały czas rozmowy grzecznie siedzącego przy nodze i olewającego zaczepki owczarka, że "jakby się wcześniej znał na psach to by wybrał goldena a nie owczarka"....tak jakby mój pies urodził się już taki ułożony... a prawda jest taka że dosłownie od pierwszzego dnia pobytu w naszym domu z psem się pracuje, mówi co może a czego nie, podstawowe komendy znał zanim zapisaliśmy się na szkolenie, a sama nauka w psiej szkole była głównie po to by Kenzo nauczył się pracować w dużym rozproszeniu, przy innych psach.





 A ile pracy nas to kosztowało? Dużo. Na początku wył, biegał, szalał, rozpaczał, że pani go zostawiła, że nie może mnie mieć na oku, a na ulicy może mi się krzywda stać, a on mnie nie obroni, wspinał się łapami na parapet (doniczki w proch), drapał drzwi, histeryzował strasznie. Ale jak widać można nad tym zapanować. Wchodziłam i wychodziłam kilkaset razy z domu, na kilka sekund, potem na kilkanaście, potem na minutę, każdego dnia po kilkadziesiąt wyjść i wejść. Wejście tak, żeby trafić akurat na moment ciszy (a nie na wycie) i żeby można było psa pochwalić za dobre zachowanie
 A ile pracy nas to kosztowało? Dużo. Na początku wył, biegał, szalał, rozpaczał, że pani go zostawiła, że nie może mnie mieć na oku, a na ulicy może mi się krzywda stać, a on mnie nie obroni, wspinał się łapami na parapet (doniczki w proch), drapał drzwi, histeryzował strasznie. Ale jak widać można nad tym zapanować. Wchodziłam i wychodziłam kilkaset razy z domu, na kilka sekund, potem na kilkanaście, potem na minutę, każdego dnia po kilkadziesiąt wyjść i wejść. Wejście tak, żeby trafić akurat na moment ciszy (a nie na wycie) i żeby można było psa pochwalić za dobre zachowanie  No i po paru tygodniach pierwsze wyjście na kilka godzin i ... i super!
 No i po paru tygodniach pierwsze wyjście na kilka godzin i ... i super! Psu się po prostu należy dobre traktowanie. Zresztą uważam, że dobre słowo lepiej działa na psa, niż kary. A że "smaczki" u nas nie miały wzięcia, to całe szkolenie odbywa się właśnie na zasadzie chwalenia i głaskania. I to działa!
 Psu się po prostu należy dobre traktowanie. Zresztą uważam, że dobre słowo lepiej działa na psa, niż kary. A że "smaczki" u nas nie miały wzięcia, to całe szkolenie odbywa się właśnie na zasadzie chwalenia i głaskania. I to działa! 
 
 ), żeby pokazać swoją dominację, a znamy też duże dorosłe psy, które świetnie się czują, kiedy leżą do góry brzuchem w wiernopoddańczej pozie przed innym, wymagającym psiakiem.
 ), żeby pokazać swoją dominację, a znamy też duże dorosłe psy, które świetnie się czują, kiedy leżą do góry brzuchem w wiernopoddańczej pozie przed innym, wymagającym psiakiem. 

 za to komondor to pies nadzwyczaj inteligentny, ale sam najpierw ocenia czy dana komenda przyniesie mu jakiś zysk i trzeba być niezmiernie konsekwentnym w egzekwowaniu wykonania polecenia, bo te psy lubią dominować i Kefir tylko czeka, aż pani może się jemu podporządkuje, ale ja się tak łatwo nie poddam
  za to komondor to pies nadzwyczaj inteligentny, ale sam najpierw ocenia czy dana komenda przyniesie mu jakiś zysk i trzeba być niezmiernie konsekwentnym w egzekwowaniu wykonania polecenia, bo te psy lubią dominować i Kefir tylko czeka, aż pani może się jemu podporządkuje, ale ja się tak łatwo nie poddam   
  




 
 
		
