Masz racje że to nie ziarenka, zaobserwowałam że dopiero teraz zaczynają się pojawiać,są jeszcze zielone ale są. W jednym pączku mam nawet po 4 ziarenka.
Znalazłam coś takiego, może warto spróbować
"Kto chciałby przechować osteospermum do następnego roku, może przed nadejściem przymrozków przenieść je do pomieszczenia o temperaturze 9-12 st. C. Po dwóch tygodniach trzeba pobrac sadzonki, odcinajac wierzcholki pędów. Umieszcza się je w mieszance torfu z piaskiem. W temperaturze 18-20 st. C, często zraszane, ukorzenia się po miesiacu. "
Nie mam wyboru - tak będę musiała zrobić... Nasionek po prostu NIE MA Sama nie wiem, jak to możliwe?
A wyrósł mi tak wielki krzaczor, że mam łzy w oczach, gdy tylko pomyślę o przymrozkach ;)
W zeszłym roku zebrałam nasionka stokrotki niebieskawej rosnącej na klombiku w ośr. wypoczynkowym, wiosną wysiałam i mam 7 roślinek do tej pory kwitnących, Ich nasionka są igiełkowe. Zbieram znów Chociaż nęci mnie przechowanie roślin przez zimę, spróbuję. Pozdrawiam Kinga
możesz zrobić jakieś zdjęcie tych nasionek, jestem amatorką i powiem szczerze, że kupiłam specjalnie w sklepie ogrodniczym paczuszkę nasionek żeby zobaczyć co w ogóle mam zbierać, ale widzę że ty masz jeszcze coś innego??
Nieśmiało podejrzewam, że mamy do czynienia z dwoma roślinkami, podobnymi zewnętrznie. Nasionka są zupełnie inne, nie mogę zrobić zdjęć, ale opiszę moje: długość ok. 1 cm, a grubość 1ok. 1 mm, taki wałeczek. Sprawdziłam bo wysiewałam, nawet tegoroczne zasiały się same. I problem co z nimi zrobić, mają po 4 listki. Pewnie jeszcze jeden eksperyment trzeba poprowadzić? Kinga
Ech, u mnie tez nasionek brak a ja tak bardzo chciałabym mieć te roślinki w przyszłym roku... Przyjdzie mi eksperymentować z sadzonkami... Zakwitło moje ostatnie osteospermum, cieszę się, że doczekałam się jego kwiatków przed zimą
jeśli mogę się wtrącić ....sama jestem zachwycona tymi roślinkami ,udalo mi się kupić w tym roku sadzonki osteopermum w tym odmianę tzw.łyżeczkową o takich przyszczypanych płatkach ....wyczytałam ,że można przechować je przez zimę w jasnym i chlodniejszym pomieszczeniu ,tak jak np. pelargonie w naszym klimacie są traktowane jak rośliny jednoroczne a podobno są to byliny.....zastawiłam już całe duże okno u męża w garażu doniczkami i sadzonkami i sama jestem ciekawa co z tego mi wyjdzie także życzę powodzenia
aha porobilam sadzonki i pięknie się ukorzenily ,rosną jak szalone ,nawet trochę za szybko ,może być z nimi problem przez zimę no ale zobaczymy co będzie dalej