Wróciłam od N. z takim jegomościem
Przypomina mi Phal. Shanghai, którego już mam, tyle, ze ten jest w wersji midi i ma ładniejszą warżkę

Miła niespodzianka, zwłaszcza, ze to pierwszy storczyk od mojego N
Obiecałam
Kasi fotki katlejki jak wrócę do domu, więc słowa dotrzymuję

Pierwsza pochewka już ładnie pękła a druga nieco mniejsza ale widzę, że też już "popuściła"
Na koniec wrzucam trojaczki

To już wszystkie pączki na tym storczyku, ale idzie nowy pęd
Pozdrawiam!
