Aniu

, u Ciebie taka feeria barw i kształtów

, że chcąc nie chcąc ktoś taki jak ja, mający działkę, którą jednak z różnych przyczyn trudno nazwać ogrodem

, pragnie mieć choćby cząstkę zaprezentowanych przez Ciebie roślin...
Absoultnie zaraziłam się u Ciebie różami

, by całkiem na serio przeglądać w necie ofertę sklepów internetowych, choć na róże na mojej działce zdecydowanie za wcześnie

.
Ostatnie zdjęcia też zapierają dech w piersiach, jednak mogę przy nich oddychać...przy różach było to trudne

.