Już wiem, jak pozasadzam swoje, jak będę już ich miała dziesiątki
Kaktusowy zakątek Marty cz.2
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Tak się zagapiłam w ostatnie zdjęcia, że nawet nie myślałam o skomentowaniu
Fenomenalne!
Już wiem, jak pozasadzam swoje, jak będę już ich miała dziesiątki
Już wiem, jak pozasadzam swoje, jak będę już ich miała dziesiątki
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Jeżeli M. schelhasei rzeczywiście można utożsamiać z crinitą to w ogóle to nie wyjaśnia pochodzenia siuby. Twoja monografia jest bardziej aktualna i podejrzewam, że pochodzi już z okresu, kiedy nazwa M. schelhasei była już w odwrocie. Craig prowadził badania w latach 30 i 40 XX wieku, więc myślę, że miał więcej do czynienia i z tą mamilarią i jej oryginalną nazwą.Martada pisze:Paula moja ma na opisówce to co samodzielnie wykoncypowałam więc niekoniecznie się upieram![]()
Poza tym zdobyta przy okazji zakupu jakiegos sprzetu( z udarem lub bez)którego wybór był dla mnie na tyle fascynujący, że czym prędzej oddaliłam się w kierunku działu ogród...bo sama nie lubię jak mi ktoś jęczy nad uchem i pogania
![]()
Fotki kwiatów( i owoce do kompletu)
A z tą to ciekawe... bo u Pilbeama jak byk stoi
A to by oznaczało, że z polythele to ma... niewiele wspólnego(o ile w ogóle)
Co prawda nie widziałam ogolonej crinity ani tym bardziej bocasanyale na mój gust to moja
całkiem niepodobna... czyli Siuba chyba odpada
![]()
Od kilku dni mam u siebie tą niby siubę od p. Nalaskowskiego i z kręgiem M. crinita brodawki nie mają nic wspólnego a z plythele to już prędzej, ale stożki i tak są jakby bardziej płaskie, no po prostu inne. Napije się na wiosnę, podrośnie, zakwitnie to porównam z Twoją - czy to ta sama czy jednak inna, ale na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że jednak jest jakaś minimalna różnica (pomijając, ze Twoja ma słuszne rozmiary a moja jest jeszcze młodziutka, ale czy z wiekiem zmienia się kształt brodawek? - raczej wątpliwe). Masz może jej zdjęcie z boku?
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Pokotem mi domowników choróbsko położyło, każdy inny zestaw objawów ale skutek taki, że jako jedyna zdrowa ganiam jednemu z zimnym okładem a następnemu z herbatką rozgrzewającą
nagromadzenie wirusów i bakterii mam takie dokoła, że wąglik do spółki z ebola uciekłyby z piskiem
Dopiero teraz troszkę czasu a zatem...
więc nie wiem czy dla Was to nie oczywista oczywistość i nudyyyy
Ale niech tam...
Najmniej w głowie zostało mi o astraku(a nazwa w ogóle
) wiem, że był z rodzaju "pleśniowych" cristata- jakiś nowy kultywar, szczepiony i kosztował
kilkaset euro
Ciekawiło mnie np czy cały ten kram jest w tunelach sezonowo czy całorocznie i okazało się, że On się z tym prowadza na zimowisko i z powrotem a przy tej ilości... to nie bardzo umiem to sobie wyobrazić
Wiatraki muszą hulać bo tunele długie i pomimo zdjętych/ otwartych szczytów tylko na końcach następuje wymiana powietrza a jak nie ma wiatru i jest upał to środek się gotuje.
Niektóre kolekcyjne w dużych pojemnikach dostają w sezonie wodę rzadko
czasem zaledwie 2 razy... trzeci wyjątkowo! jak jest długo ciepło.
Piasek na stołach jest po to by podnieść wilgotność, odciągnąć nadmiar wody z doniczek(i sprzyja lepszemu przekorzenianiu doniczek) poza tym stoły się tak nie nagrzewają i korzenie się kaktusiskom nie gotują.
Część to handlówka typowo marketowa(patrz kolorowe gymno) lub kwiaciarniane ale klienci o bardziej wysublimowanych gustach też mają w czym wybierać
z lokalizacjami: Gymnocalycium(niewiele)Coryphantha, Mammillaria, lofki, Turbinicarpus, Echinocereus, Tephrocactus, Echinocactus, Ariocarpus, Ferocactus, Echinofosullocactus, Thelocactus, kolumnowce, rebucjowate, chilijczyki i pewnie jeszcze wiele więcej... tylko reszty nie zapamiętałam jak wymieniał a i w oczy nie wlazły jak śmigałam między nimi(poza tym nie wszędzie wolno wejść-niestety) Ma też trochę sukulentów i kaudeksów ale tego obejrzeć dokładnie nie zdążyłam
Kolekcje polecone do zwiedzenia... jeśli pokręciłam jakieś nazwisko to wynik kiepskiej pamięci... bo głupio mi było przy nim notować a zanim doszłam do samochodu... to pewnie coś tam zapomniałam ale...
Volny- różności i gymno , Kral- tefraki i opuncjowate, Sedlak- rebucjowate i Kasparowski(albo Kasparski
) mamilarki i wymienił jeszcze Chvastka ale tam już byłam i jeszcze jeden spec od gymno ale totalnie zapomniałam nazwiska(do sprawdzenia!) wiem tylko, że jest z Orlowa.
Ot i tyle.
Żałuję, że nie zadzwoniłam bo przyjechałabym tam wcześniej i jak sam gospodarz powiedział miałby dla mnie więcej czasu a tak... samopas się pętałam i tylko w drodze między kolejnymi foliakami zatrzymując się koło Jego samochodu była okazja zapytać i czegoś się dowiedzieć... ale też nie chciałam zbytnio przeszkadzać bo widziałam, że się spieszy a zrobił mi naprawdę ogromną frajdę tym, że mnie wpuścił i nie usłyszałam zatvoreno- to naprawdę miły człowiek.
I wtedy przy założeniu, że obie dobrze opisane można byłoby porównywać a i tak nie wiem jaka może zajść zmienność w kultywarach i co mieści się w jej pojęciu
Jak dla mnie ta różnica zbyt minimalna i jej po prostu nie widzę, wypisz wymaluj jak onegdaj z vatteri i ochoterenai co dzięki Henrykowi się wyjaśniło i w głowie rozjaśniło
Ale... prosiłaś o fotkę a mam taką tylko, trochę z góry ten bok ale lepszej nie mam.

A przy okazji Dubenowe mi się wygrzebały... ale nie spytałam co to: Siuba, polythele czy Toluca.



Dopiero teraz troszkę czasu a zatem...
hen_s pisze:Też chętnie poczytam bo przyznać muszę, że ja tam byłem tylko w ramach dużego wyjazdu i pogadać nie było jak i kiedy.
Panowie, tylko weźcie pod uwagę, że pytania jakie zadawałam... to na moim poziomie kaktusiarzeniabanditoo pisze:No to mam nadzieję że teraz to wszystko opowiesz co ci mówił, ja chetnie posłucham
Ale niech tam...
Najmniej w głowie zostało mi o astraku(a nazwa w ogóle
Ciekawiło mnie np czy cały ten kram jest w tunelach sezonowo czy całorocznie i okazało się, że On się z tym prowadza na zimowisko i z powrotem a przy tej ilości... to nie bardzo umiem to sobie wyobrazić
Wiatraki muszą hulać bo tunele długie i pomimo zdjętych/ otwartych szczytów tylko na końcach następuje wymiana powietrza a jak nie ma wiatru i jest upał to środek się gotuje.
Niektóre kolekcyjne w dużych pojemnikach dostają w sezonie wodę rzadko
Piasek na stołach jest po to by podnieść wilgotność, odciągnąć nadmiar wody z doniczek(i sprzyja lepszemu przekorzenianiu doniczek) poza tym stoły się tak nie nagrzewają i korzenie się kaktusiskom nie gotują.
Część to handlówka typowo marketowa(patrz kolorowe gymno) lub kwiaciarniane ale klienci o bardziej wysublimowanych gustach też mają w czym wybierać
Kolekcje polecone do zwiedzenia... jeśli pokręciłam jakieś nazwisko to wynik kiepskiej pamięci... bo głupio mi było przy nim notować a zanim doszłam do samochodu... to pewnie coś tam zapomniałam ale...
Volny- różności i gymno , Kral- tefraki i opuncjowate, Sedlak- rebucjowate i Kasparowski(albo Kasparski
Ot i tyle.
Żałuję, że nie zadzwoniłam bo przyjechałabym tam wcześniej i jak sam gospodarz powiedział miałby dla mnie więcej czasu a tak... samopas się pętałam i tylko w drodze między kolejnymi foliakami zatrzymując się koło Jego samochodu była okazja zapytać i czegoś się dowiedzieć... ale też nie chciałam zbytnio przeszkadzać bo widziałam, że się spieszy a zrobił mi naprawdę ogromną frajdę tym, że mnie wpuścił i nie usłyszałam zatvoreno- to naprawdę miły człowiek.
Paula myślę, że najlepiej byłoby mieć je obie i obok siebie hodować w jednakowych warunkach tzn światło, woda, nawóz itp.theoria_ pisze:Od kilku dni mam u siebie tą niby siubę od p. Nalaskowskiego i z kręgiem M. crinita brodawki nie mają nic wspólnego a z plythele to już prędzej, ale stożki i tak są jakby bardziej płaskie, no po prostu inne. Napije się na wiosnę, podrośnie, zakwitnie to porównam z Twoją - czy to ta sama czy jednak inna, ale na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że jednak jest jakaś minimalna różnica (pomijając, ze Twoja ma słuszne rozmiary a moja jest jeszcze młodziutka, ale czy z wiekiem zmienia się kształt brodawek? - raczej wątpliwe). Masz może jej zdjęcie z boku?
I wtedy przy założeniu, że obie dobrze opisane można byłoby porównywać a i tak nie wiem jaka może zajść zmienność w kultywarach i co mieści się w jej pojęciu
Jak dla mnie ta różnica zbyt minimalna i jej po prostu nie widzę, wypisz wymaluj jak onegdaj z vatteri i ochoterenai co dzięki Henrykowi się wyjaśniło i w głowie rozjaśniło
Ale... prosiłaś o fotkę a mam taką tylko, trochę z góry ten bok ale lepszej nie mam.

A przy okazji Dubenowe mi się wygrzebały... ale nie spytałam co to: Siuba, polythele czy Toluca.



- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Moja siuba wypisz wymaluj jak te Dubenowe maluchy i również ma kwitnąć z areoli, ale te staruszki wow
Twoja ma fajny żywy kolorek epidermy i smuklejsze (szczuplejsze i dłuższe?) brodawki. Świetny pomysł z zakupem dobrze opisanych mamilarii, gorzej z wykonaniem
Ale marzy mi się taka nazwijmy ją Toluca z na prawdę czerwonym kwiatem, może kiedyś znajdę?
http://www.plantegrassefrontignan.fr/pl ... 0fleur.JPG
Być morze to wszystko jeden grzyb, ale gdy idzie o czerwone kwiaty jakoś ciężko mi odpuścić
Twoja ma fajny żywy kolorek epidermy i smuklejsze (szczuplejsze i dłuższe?) brodawki. Świetny pomysł z zakupem dobrze opisanych mamilarii, gorzej z wykonaniem
http://www.plantegrassefrontignan.fr/pl ... 0fleur.JPG
Być morze to wszystko jeden grzyb, ale gdy idzie o czerwone kwiaty jakoś ciężko mi odpuścić
-
leszek2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Marciu,pięknie to opisałaś,fajno się czytało,zazdroszczę Ci takiej wycieczki,ale pozytywnie,miło takie widoki oglądać 
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Dzięki Leszku
niech będzie, że fajna(mnie się podoba... a szczególnie jak się kwiatami obsypie) ale tak po prawdzie to nadal "takie nie wiadomo co" po tych naszych dywagacjach
Tej czerwonokwiatowej życzę... i oczywiście dobrze opisanej... będzie jakiś punkt odniesienia
Ponieważ na FO padło ostatnio stwierdzenie, że gymnole to najładniej zimujące kaktusy a ja pozwolę sobie
nie całkiem się z tym zgodzić i dla równowagi...moje zimujące owieczki czyli...
Mammillaria glassii

Mammillaria bocasana ssp. roseiflora

Mammillaria(czy jak kto woli Krainzia) guelzowiana SB 1160

Mammillaria bocasana ssp. multilanata

Mammillaria plumosa

Paulatheoria_ pisze:Twoja ma fajny żywy kolorek epidermy i smuklejsze (szczuplejsze i dłuższe?) brodawki. Świetny pomysł z zakupem dobrze opisanych mamilarii, gorzej z wykonaniem Ale marzy mi się taka nazwijmy ją Toluca z na prawdę czerwonym kwiatem, może kiedyś znajdę?
Tej czerwonokwiatowej życzę... i oczywiście dobrze opisanej... będzie jakiś punkt odniesienia
Ponieważ na FO padło ostatnio stwierdzenie, że gymnole to najładniej zimujące kaktusy a ja pozwolę sobie
Mammillaria glassii

Mammillaria bocasana ssp. roseiflora

Mammillaria(czy jak kto woli Krainzia) guelzowiana SB 1160

Mammillaria bocasana ssp. multilanata

Mammillaria plumosa

- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20354
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Piękne, białe mammillarie!
Na początku hobby mój (niestety już nieżyjący) Przyjaciel Andrzej T. był nimi zauroczony i nas po kolei tym zauroczeniem "zarażał". W tych czasach miałem tych roślin sporo.
Jak patrzę dziś na nie to rzeczywiście są to bardzo urokliwe roślinki. Nawet te niby "zwykłe" mammillarie typu M. bocasana są śliczne jeśli dobrze utrzymane i pielęgnowane.
Twoje cudowne!!
Na początku hobby mój (niestety już nieżyjący) Przyjaciel Andrzej T. był nimi zauroczony i nas po kolei tym zauroczeniem "zarażał". W tych czasach miałem tych roślin sporo.
Jak patrzę dziś na nie to rzeczywiście są to bardzo urokliwe roślinki. Nawet te niby "zwykłe" mammillarie typu M. bocasana są śliczne jeśli dobrze utrzymane i pielęgnowane.
Twoje cudowne!!
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Jak mamilarki średnio mnie ciągną, tak plumosa to totalny debeściak. Jest piękna!
Moja kurde rośnie w duże kule i słabiutko pączkuje. Chyba trzeba się zaopatrzyć w drugą ;)
Moja kurde rośnie w duże kule i słabiutko pączkuje. Chyba trzeba się zaopatrzyć w drugą ;)
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
czy da się to jeszcze ogarnąć jednym spojrzeniem
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
No po tych nie widać że zimują a szczególnie plumosa po tej to w ogóle nic nie widać, po gymnolach jak najbardziej szczególnie po tych płaskich bo ładnie zapadają się pod ziemie ogólnie wrzystkie z Trichomosemineum fajnie zimują( nabierają szlachetnego kształtu).Martada pisze:Ponieważ na FO padło ostatnio stwierdzenie, że gymnole to najładniej zimujące kaktusy a ja pozwolę sobie nie całkiem się z tym zgodzić i dla równowagi...moje zimujące owieczki czyli...
Marta wycieczka musiała być super, oczywiście zazdraszczam i Dzięki za opis bardzo lubie czytać takie wiadomości.
Jeżeli zamawiałaś castellanosii to raczej dobrze kiełkują, musiała byś mi podać numerki to bym ci dokładniej powiedział co i jak kiełkuje, dzisiaj zabieram sie za sianie riojense.
No plumosa fajniutka szczególnie jak duża, moja właściwie nie wiem czy ma dużo kulek czy mało bo to właściwie jeden 30cm baranek i ni cholery nie widać co tam pod spodem, niechciałbym żeby tam się zalęgły wełnowceczarny pisze:Jak mamilarki średnio mnie ciągną, tak plumosa to totalny debeściak. Jest piękna!
Moja kurde rośnie w duże kule i słabiutko pączkuje. Chyba trzeba się zaopatrzyć w drugą ;)
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Ale fajne białaski pokazałaś
Moja plumoska zaczęła się krzewić w tym sezonie może wypuści następny odrost.
M.bocasana ssp. roseiflora też w poprzednim sezonie rozmnożyła się i maluch nawet zakwitł
M.guelzowiana- miałam dwa maluchy ,ale niestety już odeszly
a szkoda bo jest fajniutka.
Moja plumoska zaczęła się krzewić w tym sezonie może wypuści następny odrost.
M.bocasana ssp. roseiflora też w poprzednim sezonie rozmnożyła się i maluch nawet zakwitł
M.guelzowiana- miałam dwa maluchy ,ale niestety już odeszly
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Mamilarki to absolutnie nie mój kierunek, ale co śliczne, to przecież widać i pochwalić należy
Super!
-
leszek2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Mam też sporo mammillarek i lubię ich,bo są cały sezon letni aktywne w kwitnieniu,ale Twoje owieczki są cudne,muszę zdobyć Plumoskę,
jest
jest
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- Nadzieja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1350
- Od: 3 sty 2012, o 14:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dobczyce
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
świetne Mammilarie Nam pokazałaś. Są bardzo urodziwe 
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Henryku podobno te białe to najbardziej oklepane...ale mnie się podobają takie waciane kłębuszki, poza tym jak widzę służy im słowacka glina(taki drobniutki marmur w żółtej brei)-bo ja mam dziwny zwyczajhen_s pisze:Na początku hobby mój (niestety już nieżyjący) Przyjaciel Andrzej T. był nimi zauroczony i nas po kolei tym zauroczeniem "zarażał". W tych czasach miałem tych roślin sporo.
Jak patrzę dziś na nie to rzeczywiście są to bardzo urokliwe roślinki. Nawet te niby "zwykłe" mammillarie typu M. bocasana są śliczne jeśli dobrze utrzymane i pielęgnowane.
Agnieszko zimę zaklinamnyskadu pisze: śniegu na dworze zero, a Ty tu wyskakujesz z takimi bałwankami cudne, twoja kolekcja rośnie w zastraszającym tempie, aż jestem ciekawa wiosennej zbiorówki
czy da się to jeszcze ogarnąć jednym spojrzeniem
Od jesieni żadnych nowości... a nie, zełgałabym, jedna malutka, ruda carmenka w markecie się wturlała do koszyka... a czy da się toto wszystko jednym spojrzeniem objąć?...pewnie!!... ale takim przeeeciągłym i pooowłóczystym
banditoo pisze:No po tych nie widać że zimują a szczególnie plumosa po tej to w ogóle nic nie widać, po gymnolach jak najbardziej szczególnie po tych płaskich bo ładnie zapadają się pod ziemie ogólnie wrzystkie z Trichomosemineum fajnie zimują( nabierają szlachetnego kształtu).
No toteż dlatego twierdzę, że ładnie zimują... bo nie widać
A z Trichosemineum zgadzam się w całej rozciągłości bo nawet quehlianum mi teraz jakoś bardziej rasowo arystokratycznie wygląda.
Z kompleksu castellanosii zamawiałam u Dohnalika ferocior RS 1830 i accorugatum LF 141- więcej grzechów nie pamiętam i dopuszczam możliwość zrugania mnie, że one w castellanosi nie siedząbanditoo pisze:Jeżeli zamawiałaś castellanosii to raczej dobrze kiełkują, musiała byś mi podać numerki to bym ci dokładniej powiedział co i jak kiełkuje, dzisiaj zabieram sie za sianie riojense.
Lokalizację sprawdziłam i rośnie toto na granicy prowincji Catamarca i La Rioja po zachodniej stronie Sierra de Velasco czyli jak dla mazanense jak najbardziej( z mojej wiedzy) a tego feroxa trzeba chyba mu wymazać...
Zamieszałam równo....ale jeśli ktoś coś rozumie z moich wątpliwości... i wie jak wygląda P 30A i do tego wie czym on jest to będę wdzięczna za oświecenie
A tak w ogóle Jacku
Gosiu Twoja bocasana piękna, duża i ślicznie kwitłanolina pisze:M.bocasana ssp. roseiflora też w poprzednim sezonie rozmnożyła się i maluch nawet zakwitł
M.guelzowiana- miałam dwa maluchy ,ale niestety już odeszly a szkoda bo jest fajniutka.
a guelzowiana u mnie jeszcze żyje tylko dlatego że permanentnie omijana przy podlewaniu
Marku, Żanetko, Leszku, Kasiu dziękuję
Malutki off






I znów białe mamilarki laui i hahniana ...ale tym razem nie o zimowaniu tylko pierwsze! zwiastuny przebudzenia








