Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Niestety Krysiu z nasion prosa włosowatego nic nie wyszło .Nasionka raczej niedojrzałe, więc o nie się też uśmiechnę
.Podziwiam tę Twoja pęcherznicę fajnie wygląda prowadzona na drzewko .Na smakowitości też się załapałam 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu, a Twoje ziemniaczki są z kupnych herbatniczków?
Moja teściowa robi je ze wszystkich ciastkowych resztek ciast świątecznych. Podstawą jest piernik.
Rewelacyjny smak, ale sama nigdy nie robiłam
Moja teściowa robi je ze wszystkich ciastkowych resztek ciast świątecznych. Podstawą jest piernik.
Rewelacyjny smak, ale sama nigdy nie robiłam
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu, coś dla ducha i coś dla podniebienia
a na tawlinę się przymierzam w tym roku, a patrząc na Twoją, to już jestem pewna, że będę ją miała, pięknie się prezentuje 
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
perdii - Gosiu kilka dni temu byłam w Olsztynie ... mogłam podrzucić, gapa ze mnie
Mówisz,że przeze mnie zachorowałaś na paulownię i tawlinę ...
ale one ładne i w naszych stronach bezproblemowe więc sadź.
Tawlina jarzębolistna to koniecznie odmiana karłowa SEM bo inaczej to Ci krzaczor urośnie a ta taka fajna kompaktowa. Miałam w ub sezonie sadzonki obu roślin , pewnie i w tym będą bo tawlinę to nawet część krzaka muszę odkopać , zaczyna zasłaniać inny.
TerDob - Teresko dziękuję za milutkie słowa.
Sadzonki zielne paulowni łatwo się ukorzeniają , sprawdziłam to w ub roku i miałam kilka sadzonek na zbyciu.
alicjad31 - Alicjo skoro rozdałaś wszystkie sadzonki to trzeba zaczynać od nowa. No chyba,że podejść na początku lata i skubnąć sadzonkę z rosnącej wtedy będzie szybciej.
korzo_m - Dorotko po przeczytaniu Twego pytania uświadomiłam sobie,że nic przy nim nie robię - kurcze jakie to wygodne w praktyce.Faktycznie zero formowania - sama natura bo nic nie potrzeba, jedynie sanitarne z racji jakiegoś złamania itp.
tu pod płotem młody krzew i już ładnie się zaokrągla

rok 2012

rok 2013


wielkakulka -Aniu z małym opóźnieniem ale juz daję.
Miałam 2 dni wyjazdowe a potem imieniny córki - ciągle w biegu.
słodkie ziemniaczki
składniki :
0,5 kg kruchych herbatników
1 żółtko ( opcjonalnie)
2 łyżki cukru pudru
2 - 3 łyżki kakao
kilka kostek twardej gorzkiej czekolady( startej na grubych oczkach)
1 kieliszek rumu ( 25 ml)
50 ml gęstej kw. śmietany
7 dkg kostki masła
dodatki wg własnego upodobania
siekane orzechy, owoce suszone ( najczęściej daję pocięte na drobno śliwki suszone, żurawinę i czasami rodzynki)
Masło utrzeć z żółtkiem , cukrem pudrem i kakao.
Dodać pokruszone ciastka / trochę zostawić na obtaczanie /
Wlać rum i dolewać śmietanę mieszając w międzyczasie. Masa powinna być dość gęsta.
Dodać siekane orzechy i wyrobić masę.
Formować kulki ( w czasie formowania lekko uciskać aby były zwarte ) i obtaczać w mielonych ciastkach lub jeśli ktoś woli w mielonych orzechach.
Moje są niewielkie - średnica ok 4 cm czasami ciut więcej.
Ziemniaczki ułożyć na tacy i wstawić do lodówki.
Uwagi : Rum można dolać bezpośrednio do masy lub namoczyć w nim suszone owoce i razem z całą zawartością dołożyć do wyrabianej masy.
Smacznego
tade k - Tadziu to prawda - sieć internetowa dla nas to wielkie dobrodziejstwo. Paulownia w piwnicy zimuje - jeśli sam jej nie zaszkodzisz to przeżyje na pewno.
ewamaj66 - Ewciu ciekawi mnie jaką odmianę miałaś,że padł po zimie - aż wierzyć się nie chce ... może mu coś
lub ktoś pomógł w " zejściu"
Tak odpornych na warunki zimowe krzewów jak dziurawce ( przynajmniej te moje) życzę każdemu.
ilona2715 - Ilonko tak to juz jest z pokrewnymi duszami
U mnie nadal regularna zima a jeśli nawet słoneczko przygrzeje to i tak nocą mróz . Ogromne liście paulowni służą mojej wnusi za kocyk - 1 wystarczy aby takiego "Okruszka" okryć. Miałam jej sadzonki - czemu nie wołałaś ? Guzikowie mam 2 ( jeden będzie szukał nowego domu) a kielichowca planuję wyhodować z nasion - taki mam kaprys - juz zamówione.
Co tam - 5 lat i zakwitnie , szybko zleci.
Morwę białą siałam wiosną 2012 a w tym roku już mnie przerosła
fotka z 10.VI.2012

fotka z 10.VII.13

fotka z 19.VIII.13

W tym sezonie będę mieć juz swoje liście na mikstury lecznicze - swoje to swoje...
Tawlina jarzębolistna SEM ma w genach taki pokrój więc nic nie robię przy niej.
Przepis na ziemniaczki w poście wyżej a skórka kandyzowana to proste i nie wymaga jakiejś super umiejętności.
KANDYZOWANA SKÓRKA
Czas przygotowania: 3 dni
Czas smażenia: 3 dni

Składniki:
skórki z 4 -5 sztuk pomarańczy
1 szklanka wody
1 szklanki cukru
Skórkę z dobrze wyszorowanych pomarańczy namoczyć w zimnej wodzie. Moczyć przez 3 dni ( codziennie zmieniać wodę na świeżą . Odsączyć, dokładnie wyciąć ostrym nożem białą część skórki .
Pokroić skórkę wg uznania.
Z wody i cukru zrobić syrop. Wrzucić w niego paseczki skórki i smażyć na małym gazie często mieszając aż cały syrop odparuje , a skórka będzie miękka i nasiąknięta cukrem .
Najlepiej smażyć ok. 30 minut, odstawić na kilka godzin i ponownie smażyć 30 minut .Przełożyć skórkę do wyparzonych i suchych słoiczków
Trzymać w chłodzie .
Tak jest w większości przepisów ale moczenie skróciłam do 1 doby lub ciut dłużej zmieniając częściej wodę.
Białego wnętrza zbyt mocno nie wycinam bo lubię grubszą skórkę. Wrzucam pokrojona skórkę do gorącego syropu i przez 2 lub 3 dni jak mi pasuje podgrzewam powoli do zagotowania i delikatnie gotuję ok 30 minut. W trzecim dniu gotowania skórka powinna byc szklista ale nie musi.
Jeśli zależy mi na suchszej skórce gotuje dłużej jeśli chce aby były zalane syropem to zwiększam na początku ilość wody i cukru i ciut krócej gotuję. Uwielbiam tym syropem polewać sałatki owocowe, lody i inne desery dodając także skórkę.
Zawsze trzymałam w lodówce ale znajoma podpowiedziała ,że można je zawekować więc tak robię.
Robię też kandyzowanie bez smażenia - tak na zimno - bardziej aromatyczna.
TerDob - Teresko przepisy powyżej do poczytania i wykonania. Smacznego
A tu moje domowe żelki - smak zależy ode mnie, niektóre sa również lecznicze gdy zamiast wody daję ekstrakt z rośliny - np te zielone sa na syropie z arcydzięgla , czerwone na soku wiśniowym



A te na lukrecji

Jak sie je robi te ostatnie napisałam na blogu http://mojaapteka.blogspot.com/search/l ... 20mikstury
Jutro c.d.odpowiedzi bo już północ wybiła.
Dobranoc
Mówisz,że przeze mnie zachorowałaś na paulownię i tawlinę ...
Tawlina jarzębolistna to koniecznie odmiana karłowa SEM bo inaczej to Ci krzaczor urośnie a ta taka fajna kompaktowa. Miałam w ub sezonie sadzonki obu roślin , pewnie i w tym będą bo tawlinę to nawet część krzaka muszę odkopać , zaczyna zasłaniać inny.
TerDob - Teresko dziękuję za milutkie słowa.
Sadzonki zielne paulowni łatwo się ukorzeniają , sprawdziłam to w ub roku i miałam kilka sadzonek na zbyciu.
alicjad31 - Alicjo skoro rozdałaś wszystkie sadzonki to trzeba zaczynać od nowa. No chyba,że podejść na początku lata i skubnąć sadzonkę z rosnącej wtedy będzie szybciej.
korzo_m - Dorotko po przeczytaniu Twego pytania uświadomiłam sobie,że nic przy nim nie robię - kurcze jakie to wygodne w praktyce.Faktycznie zero formowania - sama natura bo nic nie potrzeba, jedynie sanitarne z racji jakiegoś złamania itp.
tu pod płotem młody krzew i już ładnie się zaokrągla

rok 2012
rok 2013
wielkakulka -Aniu z małym opóźnieniem ale juz daję.
Miałam 2 dni wyjazdowe a potem imieniny córki - ciągle w biegu.
słodkie ziemniaczki
składniki :
0,5 kg kruchych herbatników
1 żółtko ( opcjonalnie)
2 łyżki cukru pudru
2 - 3 łyżki kakao
kilka kostek twardej gorzkiej czekolady( startej na grubych oczkach)
1 kieliszek rumu ( 25 ml)
50 ml gęstej kw. śmietany
7 dkg kostki masła
dodatki wg własnego upodobania
siekane orzechy, owoce suszone ( najczęściej daję pocięte na drobno śliwki suszone, żurawinę i czasami rodzynki)
Masło utrzeć z żółtkiem , cukrem pudrem i kakao.
Dodać pokruszone ciastka / trochę zostawić na obtaczanie /
Wlać rum i dolewać śmietanę mieszając w międzyczasie. Masa powinna być dość gęsta.
Dodać siekane orzechy i wyrobić masę.
Formować kulki ( w czasie formowania lekko uciskać aby były zwarte ) i obtaczać w mielonych ciastkach lub jeśli ktoś woli w mielonych orzechach.
Moje są niewielkie - średnica ok 4 cm czasami ciut więcej.
Ziemniaczki ułożyć na tacy i wstawić do lodówki.
Uwagi : Rum można dolać bezpośrednio do masy lub namoczyć w nim suszone owoce i razem z całą zawartością dołożyć do wyrabianej masy.
Smacznego
tade k - Tadziu to prawda - sieć internetowa dla nas to wielkie dobrodziejstwo. Paulownia w piwnicy zimuje - jeśli sam jej nie zaszkodzisz to przeżyje na pewno.
ewamaj66 - Ewciu ciekawi mnie jaką odmianę miałaś,że padł po zimie - aż wierzyć się nie chce ... może mu coś
Tak odpornych na warunki zimowe krzewów jak dziurawce ( przynajmniej te moje) życzę każdemu.
ilona2715 - Ilonko tak to juz jest z pokrewnymi duszami
U mnie nadal regularna zima a jeśli nawet słoneczko przygrzeje to i tak nocą mróz . Ogromne liście paulowni służą mojej wnusi za kocyk - 1 wystarczy aby takiego "Okruszka" okryć. Miałam jej sadzonki - czemu nie wołałaś ? Guzikowie mam 2 ( jeden będzie szukał nowego domu) a kielichowca planuję wyhodować z nasion - taki mam kaprys - juz zamówione.
Co tam - 5 lat i zakwitnie , szybko zleci.
Morwę białą siałam wiosną 2012 a w tym roku już mnie przerosła
fotka z 10.VI.2012

fotka z 10.VII.13
fotka z 19.VIII.13
W tym sezonie będę mieć juz swoje liście na mikstury lecznicze - swoje to swoje...
Tawlina jarzębolistna SEM ma w genach taki pokrój więc nic nie robię przy niej.
Przepis na ziemniaczki w poście wyżej a skórka kandyzowana to proste i nie wymaga jakiejś super umiejętności.
KANDYZOWANA SKÓRKA
Czas przygotowania: 3 dni
Czas smażenia: 3 dni
Składniki:
skórki z 4 -5 sztuk pomarańczy
1 szklanka wody
1 szklanki cukru
Skórkę z dobrze wyszorowanych pomarańczy namoczyć w zimnej wodzie. Moczyć przez 3 dni ( codziennie zmieniać wodę na świeżą . Odsączyć, dokładnie wyciąć ostrym nożem białą część skórki .
Pokroić skórkę wg uznania.
Z wody i cukru zrobić syrop. Wrzucić w niego paseczki skórki i smażyć na małym gazie często mieszając aż cały syrop odparuje , a skórka będzie miękka i nasiąknięta cukrem .
Najlepiej smażyć ok. 30 minut, odstawić na kilka godzin i ponownie smażyć 30 minut .Przełożyć skórkę do wyparzonych i suchych słoiczków
Trzymać w chłodzie .
Tak jest w większości przepisów ale moczenie skróciłam do 1 doby lub ciut dłużej zmieniając częściej wodę.
Białego wnętrza zbyt mocno nie wycinam bo lubię grubszą skórkę. Wrzucam pokrojona skórkę do gorącego syropu i przez 2 lub 3 dni jak mi pasuje podgrzewam powoli do zagotowania i delikatnie gotuję ok 30 minut. W trzecim dniu gotowania skórka powinna byc szklista ale nie musi.
Jeśli zależy mi na suchszej skórce gotuje dłużej jeśli chce aby były zalane syropem to zwiększam na początku ilość wody i cukru i ciut krócej gotuję. Uwielbiam tym syropem polewać sałatki owocowe, lody i inne desery dodając także skórkę.
Zawsze trzymałam w lodówce ale znajoma podpowiedziała ,że można je zawekować więc tak robię.
Robię też kandyzowanie bez smażenia - tak na zimno - bardziej aromatyczna.
TerDob - Teresko przepisy powyżej do poczytania i wykonania. Smacznego
A tu moje domowe żelki - smak zależy ode mnie, niektóre sa również lecznicze gdy zamiast wody daję ekstrakt z rośliny - np te zielone sa na syropie z arcydzięgla , czerwone na soku wiśniowym
A te na lukrecji

Jak sie je robi te ostatnie napisałam na blogu http://mojaapteka.blogspot.com/search/l ... 20mikstury
Jutro c.d.odpowiedzi bo już północ wybiła.
Dobranoc
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu bardzo żałuje że nie dałaś znać, że jesteś w Olsztynie.Jakoś nasze spotkanie nie może dojść do skutku
Zamówiłam na Tawlinę jarzębolistną,ale jak odmiana nie mam pojęcia.Dalej poszukuję paulownię.
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu- ale ty jesteś pracowita
Tyle przetworów,dotego smakołyki-,przepis na kulki zapisany-
Ogród cudowny jak zawsze.Masz dar bo rosliny cie kochają.
Ogród cudowny jak zawsze.Masz dar bo rosliny cie kochają.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11713
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu tawlina lubi " łazić " rozłogami z tego co wiem i widziałam u koleżanki a jak ona u Ciebie się sprawuje? Wiosną ją dostałam a latem złamałam sadzonkę
ale chyba wiosną się pokaże ! mam nadzieję .

Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu dawno u Ciebie nie byłam ale zawsze jak jestem można nie tylko podziwiać twoje piękne rośliny ale i coś smacznego a zarazem dobrego posmakować. Tym razem zafascynowały mnie twoje żelki. W najbliższym czasie będę je chciała wypróbować, szczególnie te z Lukrecją.
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Tez mam tawlinę ale jakoś marnie u mnie rośnie , nie mogę się doczekać na taki krzak jak u ciebie .. a smakołyki ładnie wyglądają i pewnie tak samo smakują ,, Muszę ich wypróbować aby wnuki miały co pojadać , choć ja zawsze wolę kupować owoce , gdy są razem szybko wszystko zjadają , szczególnie smakują im winogrona lub rozmrożone truskawki lub borówki .. ..
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Witaj Krysiu
.
Ależ u Ciebie słodkie klimaty ... mniam
. Pozwoliłam sobie skopiować przepis na kandyzowaną skórkę
. Będzie jak znalazł np. na święta
.
Mam pytanie odnośnie tawliny, bo tworzy naprawdę ładny krzaczek i ciekawie kwitnie. Ale ... chcąc-niechcąc przypomina mi ... sumaka
. Czy w związku z tym posiada takież same właściwości rozrostowe jak sumak ...
?
Ależ u Ciebie słodkie klimaty ... mniam
Mam pytanie odnośnie tawliny, bo tworzy naprawdę ładny krzaczek i ciekawie kwitnie. Ale ... chcąc-niechcąc przypomina mi ... sumaka
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
perdii - Gosiu myślałam przez chwile aby zadzwonić do Ciebie ale pociągi tak różnie kursują z racji warunków zimowych i nie chciałam nic planować .Będę w Olsztynie pod koniec marca lub na początku kwietnia wtedy się zdzwonimy.
Koniecznie sprawdź u dostawcy jaka to odmiana bo jeśli trafisz na gatunek czyli Sorbaria sorbifolia (Tawlina jarzębolistna) to będziesz mieć krzaczor nawet do 3 m wysoki i szerszy niz wyższy z tej racji ,że w sprzyjających warunkach ( prawie każde mu pasują) bo daje liczne odrosty korzeniowe, tworząc gęste zarośla, może być inwazyjny.
Odmiana SEM jest karłowa dorasta do 1 metra tworząc zwarty kulisty pokrój. Jeśli nie trafisz na paulownię to w sezonie ukorzenię Ci- będziemy w kontakcie.
e-babcia - Jadziu czyli nie wychodzisz ze spaceru na pusto ...
marpa - Maryniu tawlina u mnie chyba z 6 lat rośnie, w tym czasie raz zmieniła miejsce. Jeśli w sezonie trafią się np ze 3 odrosty to wyłuskuję je delikatnie aby dały początek nowej roślinie - czy to można określić jako " łażenie" wg mnie nie.
to prawda ale
danutab - Danusiu to prawda,że dość dawno nie widziałam Cię ale ja tez mając ograniczony czas wolny na forum nie potrafię ogarnąć wszystkich zaprzyjaźnionych wątków. Może mam zły system bo jak wchodzę to spaceruje po kilkunastu lub kilkudziesięciu stronach aby wgłębić się w temat - po " łebkach" nie lubię bo nic nie wnosi taki spacer.
Domowe żelki to wielka frajda a do tego proste i tanie - całą chemia to tylko to co jest w galaretce a reszta to nasza twórcza inwencja. Sa ciekawe foremki ze zwierzątkami, listki, kwiatuszki ale ja robię taflę i najczęściej tnę na kostki.
maniusika - Janko aż dziwne,że u Ciebie tawlina jarzębolistna licho sobie radzi .Lubi miejsca słoneczne ale dobrze rośnie też w półcieniu , gleba żyzna i wilgotna. Ostatni sezon suchy i rosnąc pod drzewem świetnie dała sobie radę, zero podsychania. W celu odmłodzenia można ją przyciąć co kilka lat bo starsze okazy ponoć lekko się ogałacają - u mojej na razie nic nie zauważyłam a rośnie chyba 6 lat.
Janeczko zrób swoim wnukom - o niebo lepsze żelki niż kupowane i zdrowsze bo bez tych różnych konserwantów a smak - moja mała Nati mówi " niebo w gębie ale nie siódme tylko ósme "...
Rozeta - Moniko witaj
Kandyzowana skórka u mnie jest codziennością - dziś na deser do kawy podałam lody z bitą śmietaną polane syropem ze skórek i wykończeniem były kawałeczki skórki odpowiednio rozmieszczone w pucharze na górnej warstwie - wyśmienite i pachnące..
W Holandii w 2000 roku udało się wyhodować bardzo " grzeczną i śliczną odmianę " a dowodem sa zdjęcia wcześniej zamieszczone.
Lubię rośliny kwitnące w stożkowych wiechach jak u tawliny wtedy kwiecia sporo i długi czas kwitnienia.

Dla przykładu podobne kształtem kwiatostany mają tawułki Arendsa i chińskie







Dla miłych gości z życzeniami pięknej słonecznej niedzieli i udanych spacerów.

Koniecznie sprawdź u dostawcy jaka to odmiana bo jeśli trafisz na gatunek czyli Sorbaria sorbifolia (Tawlina jarzębolistna) to będziesz mieć krzaczor nawet do 3 m wysoki i szerszy niz wyższy z tej racji ,że w sprzyjających warunkach ( prawie każde mu pasują) bo daje liczne odrosty korzeniowe, tworząc gęste zarośla, może być inwazyjny.
Odmiana SEM jest karłowa dorasta do 1 metra tworząc zwarty kulisty pokrój. Jeśli nie trafisz na paulownię to w sezonie ukorzenię Ci- będziemy w kontakcie.
e-babcia - Jadziu czyli nie wychodzisz ze spaceru na pusto ...
marpa - Maryniu tawlina u mnie chyba z 6 lat rośnie, w tym czasie raz zmieniła miejsce. Jeśli w sezonie trafią się np ze 3 odrosty to wyłuskuję je delikatnie aby dały początek nowej roślinie - czy to można określić jako " łażenie" wg mnie nie.
to prawda ale
danutab - Danusiu to prawda,że dość dawno nie widziałam Cię ale ja tez mając ograniczony czas wolny na forum nie potrafię ogarnąć wszystkich zaprzyjaźnionych wątków. Może mam zły system bo jak wchodzę to spaceruje po kilkunastu lub kilkudziesięciu stronach aby wgłębić się w temat - po " łebkach" nie lubię bo nic nie wnosi taki spacer.
Domowe żelki to wielka frajda a do tego proste i tanie - całą chemia to tylko to co jest w galaretce a reszta to nasza twórcza inwencja. Sa ciekawe foremki ze zwierzątkami, listki, kwiatuszki ale ja robię taflę i najczęściej tnę na kostki.
maniusika - Janko aż dziwne,że u Ciebie tawlina jarzębolistna licho sobie radzi .Lubi miejsca słoneczne ale dobrze rośnie też w półcieniu , gleba żyzna i wilgotna. Ostatni sezon suchy i rosnąc pod drzewem świetnie dała sobie radę, zero podsychania. W celu odmłodzenia można ją przyciąć co kilka lat bo starsze okazy ponoć lekko się ogałacają - u mojej na razie nic nie zauważyłam a rośnie chyba 6 lat.
Janeczko zrób swoim wnukom - o niebo lepsze żelki niż kupowane i zdrowsze bo bez tych różnych konserwantów a smak - moja mała Nati mówi " niebo w gębie ale nie siódme tylko ósme "...
Rozeta - Moniko witaj
Kandyzowana skórka u mnie jest codziennością - dziś na deser do kawy podałam lody z bitą śmietaną polane syropem ze skórek i wykończeniem były kawałeczki skórki odpowiednio rozmieszczone w pucharze na górnej warstwie - wyśmienite i pachnące..
W Holandii w 2000 roku udało się wyhodować bardzo " grzeczną i śliczną odmianę " a dowodem sa zdjęcia wcześniej zamieszczone.
Lubię rośliny kwitnące w stożkowych wiechach jak u tawliny wtedy kwiecia sporo i długi czas kwitnienia.

Dla przykładu podobne kształtem kwiatostany mają tawułki Arendsa i chińskie

Dla miłych gości z życzeniami pięknej słonecznej niedzieli i udanych spacerów.
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu siałas kiedys komosę różgową? Kupiłam nasionka i się mocno nakręciłam, czy ona naprawdę zaowocuje, miałas może?
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Piękne tawułki też mam ich sporo ale ostróżka to ci pięknie wyrosła ..
Namawiaj mnie na słodycze to znowu dostanę reprymendę od córek za słodycze , oni ograniczają a dziadkowie częstują .. Ale zawsze coś ze swojskich słodyczy przemycam .. Spróbuje tych żelek ..
Namawiaj mnie na słodycze to znowu dostanę reprymendę od córek za słodycze , oni ograniczają a dziadkowie częstują .. Ale zawsze coś ze swojskich słodyczy przemycam .. Spróbuje tych żelek ..
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu czy mogę zamówić tawlinę SEM i paulownię.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu
Bardzo dziękuję za przepisy i śliczne zdjęcia
Cudne te Tawułki i Tawlina
Miłej niedzieli
Cudne te Tawułki i Tawlina
Miłej niedzieli

