Ogród w słońcu

[renzal]

A ja podziwiam parzydło , bo moje poprzednia sunia systematycznie tępiła, a na koniec wykopaną roślinkę gdzieś wyniosła i zakopała. Widać roślinka do gustu jej nie przypadła.

[merymg]

Sabinko czaruj dalej Mimo szarości za oknem, buzia się sama śmieje do takich cudeniek Jakim aparatem robisz zdjęcia, wychodzą takie fajne zdjęcia?

[stasia_ogrod]

te lilie i liliowce, same śliczności a parzydło to istny gigant,chyba ziemia w tym miejscu stale wilgotna i słoneczko wcale mu nie wadzi.

[nifredil]

Weekend powitał mnie prawdziwym przedwiośniem. Wczoraj cały dzień padał deszcz, niby żaden powód do radości, ale nie ma tego złego..Zniknął cały śnieg
W nocy nie było już przymrozków więc tylko patrzeć aż ruszą sasanki (które już na końcach wypuszczają charakterystyczny meszek) W tym roku mam dodatkowe 6 szt, dodatkowo moje wysiane też przetrzymały. Zdaję sobie sprawę, że jeszcze nie zakwitną w tym sezonie, ale sama myśl, że będzie ich więcej w wiosennej kompozycji przywołuje uśmiech A pomyśleć jak bardzo wzbraniałam się przed sasankami..
Ewo, w tamtym roku posadziłam pierwsze orientalne i może wstyd się przyznać, ale te czerwcowe nie robią już na mnie takiego wrażenia. Sadzę bo wcześnie kwitną, ale tak naprawdę to czekam na te pachnące..no nie mogę nawet wyrazić jak bardzo kocham te momenty kiedy wieczorkiem M wraca z pracy siadamy koło rabaty i upajamy się zapachem Dorwałam też lilie trąbkowe. Kwitną wtedy co azjatyckie, ale również niesamowicie pachną. Wyrosną w tym roku między piwoniami. Mam nadzieję, że nie przesadziłam, bo jednak piwonie dosyć ekspansywne..
Kasiu, mam prezydenta w ogrodzie i nawet nie wiedziałam..Chyba będę go traktować z większym szacunkiem
Beatko, Byłam u ciebie w ogrodzie i twoje liliowce i irysy robią ze mnie wstrętną zazdrośnicę mam słabość do liliowców, moja mama ma ich całkiem sporo..a przynajmniej miała, zanim nie zamieszkała u niej całkiem pokaźna rodzina nornic ..tyle tylko, że nijak nie mam pomysłu gdzie je wsadzić u mnie...są już plany na wszystkie rabaty, które mają powstać i jakoś nie przewidziałam miejsca dla tych, nie ukrywajmy, z czasem, wielkich kęp.
renzal, to ja mam pomysł..przygarnę na kilka tygodni twojego psa
Małgoś aż musiałam zaglądnąć, na ten mój sprzęt..Według tego co na nim piszą to Nikon D90. Nie pytaj o żadne szczegóły, bo dla mnie to po prostu pstrykawka nie znam się na żadnych ustawieniach ISO, kontrastów itp. Mój mąż miał kiedyś hopla na fotografię, więc kupił aparat, teraz nie bardzo ma na to czas, więc mi została w domu zabawka do pstrykania kwiatków..Podobno (zdaniem M) nie wykorzystuję nawet 1/3 możliwości, ale co mi tam Może kiedyś się czegoś nauczę
Stasiu, zdziwiłabyś się jaka tam jest susza..Parzydło po prostu mnie nie lubi, dlatego rośnie jak szalone

W czerwcu zakwitły moje pierwsze róże. zaczęły rugosy, które kupiłam z myślą o nalewce różanej teraz w sezonie strach w okolicę podejść- z jednej strony ogromne parzydło oblegane przez pszczoły, z drugiej 5 krzaczków róży pomarszczonej, całej w trzmielach



pierwsza róża "z nazwy" wybrana z wielu dzięki Kasi Robaczkowi . Pachnie przepięknie, nie choruje, a wybarwia się...ech, cudo, jak żarówa potrafi świecić kończąc prawie w całości na czerwonym. No pełna niespodzianek

[renzal]

Róże masz przecudne! Ja wracam do róż, bo kilka lat temu straciłam praktycznie wszystkie
A tej pomarszczonej to normalnie Ci zazdroszczę, bo u mnie już cztery razy była sadzona i zawsze wypada...

[sweety]

Nostalgie także była pierwszą różą, którą kupiłam pod wpływem forum Ładnie u Ciebie - tak kolorowo. A w takim miejscu parzydło wcale by mi nie przeszkadzało...

[merymg]

Witaj Sabinko w słoneczne południe Byłam dziś wyjątkowo na mszy w Krośnie, cieplutko już u Ciebie, mam nadzieję, że słoneczko też już wyszło tak jak u mnie za górą
Twój sprzęt to nie taka pstrykawka , przynajmniej sądząc po cenie .Szkoda, że mój kochany M. ma inne pasje, ale ja już nad nim popracuję Słuchaj eM-a i działaj, niech się sprzęt nie marnuje

[renzal]

Sabinko! Jakbyś chciała pozbyć się części parzydła, to chętni się znajdą, bo właśnie o nim czytałam u Mamyfrania

Jolu Gdybym miała parzydło, chętnie bym Ci odstąpiła, ale ja go nie mam Fajnie ze mnie odwiedziłaś

[mamafrania]

Na fo znajduje się różne "kwiatki"

[renzal]

Ja tu Wam chcę pomóc, a Ta niezadowolona

[mamafrania]

Ja?Niezadowolona? Ja się bardzo cieszę .Już nawet wiem gdzie bym je posadziła

[merymg]

Jak tak poczytasz ile jest chętnych na teściowe parzydło to może zmienisz zdanie i docenisz skarb jaki posiadasz

[bejka1970]

Sabinko powiedz teściowi,że jedna kępa parzydła potrzebna ci na forumowe wymianki i że furę innych roślinek za to dostaniesz to sam ci je wykopie
Powiem ci po cichu,że nie mam ani jednej różyczki....więc czemu...ach czemu już od roku zgapiam różne wątki zróżankami

[nifredil]

Bejka, mój teściu jest antyroślinkowy..Nie pozwalając pozbywać się niektórych drzewek czy krzaczysków, wcale nie chodzi mu o pozostawienie wartości estetycznej, to parzydło było w tym miejscu w momencie kupienia domu i "świetnie zasłania od drogi" Jak coś jest dobrze, to po co zmieniać. To jest ciężkie podejście
Małgoś, gdzie za górką mieszkasz?? Skoro na Mszę do Krosna jeździsz? Faktycznie dzisiaj było pięknie, mogło mniej wiać, ale nie będę narzekała dwa dni plusowej całodobowej temp już zrobiły swoje i cebulowce ruszyły jak z kopyta..tak więc czekamy, czekamy

[merymg]

Ja tak właściwie między górkami, nie wiem z której strony strony Krosna mieszkasz więc trudno mi określić kierunki, ale chyba to będzie na północ, za Królewską Górą