Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
- Gleba
- 100p

- Posty: 170
- Od: 14 lut 2013, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Kochani, niestety nie znamy odmiany tej chili ale faktem jest, że tak jak napisała MORANGO wyglądem pasuje mi do tabasco
Wysieję nasionka i jeżeli owoce będą rosły do góry to w przyszłym roku na akcję będę mogła wystawić jako TABASCO CHILI
Jeśli chodzi o moc ... To nie da się ukryć, że dojrzewała w innych warunkach klimatycznych. Ostrość - trochę łagodniejsza od habanero
Słoneczko, wyjdź! 
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Glebo
sprawdzaj, sprawdzaj, bo jeśli się okaże, że jednak to Tabasco, to warto byłoby w przyszłym sezonie wyhodować na własnej roboty sos Tabasco
Jeszcze tak na zachętę do wieczornych papryczkowych sesji zdjęciowych zamieszczam kilka fotek moich podopiecznych
Już w minionym sezonie zauważyłam, że Habanerki wypuszczają swoje liście właściwe pojedynczo, a nie, że od razu rosną równolegle dwa małe jak przy innych roślinkach
Nie wiem czemu, ale trochę mnie to bawi, tak jakby chciała powiedzieć, że " Oj, tak ciężko mnie wyhodować...tak wolno rosnę i dwa listki na raz to za dużo"

Tu nieszczęsna 3-liścienna Habanerka Red, która swoimi równolegle rosnącymi 2 liśćmi właściwymi (w przeciwieństwie do innych Habanerek) tym bardziej potwierdza, że jest mutantem genetycznym
W póżniejszym stadium rozwoju będę musiała ją jakoś szczególnie oznaczyć, co by na pewno nie zbierać z niej nasion na przyszłoroczną Akcję wymiany 

I na koniec jeszcze Yamaican Hot Yellow z grudnia 2013, która na tyle już urosła, że zaczęła wytwarzać pierwszy pąk kwiatowy
Tego nie usunę, a jeśli na drugiej sadzonce się pojawi to zlikwiduję go dla porównania ich późniejszego rozwoju i plonowania

Wiem, że nie wiele widać no, ale cóż mogę....

sprawdzaj, sprawdzaj, bo jeśli się okaże, że jednak to Tabasco, to warto byłoby w przyszłym sezonie wyhodować na własnej roboty sos Tabasco
Jeszcze tak na zachętę do wieczornych papryczkowych sesji zdjęciowych zamieszczam kilka fotek moich podopiecznych
Już w minionym sezonie zauważyłam, że Habanerki wypuszczają swoje liście właściwe pojedynczo, a nie, że od razu rosną równolegle dwa małe jak przy innych roślinkach
Tu nieszczęsna 3-liścienna Habanerka Red, która swoimi równolegle rosnącymi 2 liśćmi właściwymi (w przeciwieństwie do innych Habanerek) tym bardziej potwierdza, że jest mutantem genetycznym

I na koniec jeszcze Yamaican Hot Yellow z grudnia 2013, która na tyle już urosła, że zaczęła wytwarzać pierwszy pąk kwiatowy

Wiem, że nie wiele widać no, ale cóż mogę....

- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Jakże romantycznie z tą Meduzką
Tylko uważaj co by Cię w kamień nie zamieniła jak zerkniesz w środek kwiatu
A Jalapenio rzeczywiście ekspresowo Tobie wykiełkowało
Powiedz mi nie mieszają się Tobie te nasionka na ligninie po zroszeniu? Ja musiałam swoje pooddzielać zapałkami, bo jak przenosiłam pudełko na akwarium świeżo po zroszeniu, to przy przechyleniu nasionka potrafiły mi się poprzemieszczać....
A Jalapenio rzeczywiście ekspresowo Tobie wykiełkowało
Powiedz mi nie mieszają się Tobie te nasionka na ligninie po zroszeniu? Ja musiałam swoje pooddzielać zapałkami, bo jak przenosiłam pudełko na akwarium świeżo po zroszeniu, to przy przechyleniu nasionka potrafiły mi się poprzemieszczać....
- SandraABC
- 1000p

- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Black Namaqualand - pięknie się przebarwia ... taki 'marmurek'

I zimowany Wild Tepin ...

Niestety z zimowanych papryk tylko Wild Tepin i Dorset Naga się trzymają ostatkiem sił , reszta padła ... najpierw pojawiały się przebarwienia na liściach , później zaczęły usychać i tym sposobem padły wszystkie ... siewki z września też. Odizolowałam teraz maluchy,żeby nic nie podłapały...

I zimowany Wild Tepin ...

Niestety z zimowanych papryk tylko Wild Tepin i Dorset Naga się trzymają ostatkiem sił , reszta padła ... najpierw pojawiały się przebarwienia na liściach , później zaczęły usychać i tym sposobem padły wszystkie ... siewki z września też. Odizolowałam teraz maluchy,żeby nic nie podłapały...
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Pięknie Tobie zimuje
Jeszcze trochę więcej słońca i ruszy z kopyta
A moja zimowana czerwona chili NN ledwo zipie... Trochę za późno przeniosłam ją na zimę do domu...Starych liści ma aż 2.... a młode wcale nie powiększają się... a co gorsza jedna gałązka zaczęła zasychać od góry... Modlę się co by coraz to więcej słoneczna było każdego dnia, to może da radę i przeżyje... Wczoraj wieczorem wyciągnęłam bryłę korzeniową z doniczki, co by sprawdzić ich kondycję i odpukać mimo, że roślinka ma mało liści, to korzonki są białe
A moja zimowana czerwona chili NN ledwo zipie... Trochę za późno przeniosłam ją na zimę do domu...Starych liści ma aż 2.... a młode wcale nie powiększają się... a co gorsza jedna gałązka zaczęła zasychać od góry... Modlę się co by coraz to więcej słoneczna było każdego dnia, to może da radę i przeżyje... Wczoraj wieczorem wyciągnęłam bryłę korzeniową z doniczki, co by sprawdzić ich kondycję i odpukać mimo, że roślinka ma mało liści, to korzonki są białe
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Ja wstawiłam moje ozdobne Candlelight do domu na zimę i najpierw trochę poopadały liście a później rosła jak szalona i kwitła. Niestety w pewnym momencie tak oblazły ją mszyce, że zrezygnowałam i wystawiłam na taras. Skąd te mszyce w domu?
No nic, nasiona mam, to nowe zasieję za niedługo
A Westlandie ktoś już uprawiał?
No nic, nasiona mam, to nowe zasieję za niedługo
A Westlandie ktoś już uprawiał?
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Sandro, czy to z powodu zbyt niskiej temperatury czy niedoboru światła ? Próbowałaś odżywiania dolistnego ?SandraABC pisze: Niestety z zimowanych papryk tylko Wild Tepin i Dorset Naga się trzymają ostatkiem sił , reszta padła ... najpierw pojawiały się przebarwienia na liściach , później zaczęły usychać i tym sposobem padły wszystkie ... siewki z września też. Odizolowałam teraz maluchy,żeby nic nie podłapały...
Stosuję zraszanie multivitem/biohumusem i póki co całkiem niewiele liści opadło.
Ostatnio się zastanawiam czy aby nie zabezpieczyć profilaktycznie sadzonek i zimowanych okazów jakimś środkiem przeciwgrzybicznym dla spokoju np. Previcur Energy 840 SL. W zimowo-wczesnowiosennych warunkach tworzą się idealne warunki dla patogenów w doniczkach. W 1 roślinę już wdała mi się zgnilizna łodygi
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
ja zimuje w ten sposób, że przycinam krzak do jakichs 10cm i stawiam do nie za ciepłego pokoju. Wody tylko tyle, żeby nie wyschło.
Zazimowałem tak pięknego scorpiona, który w ub. roku miał 90cm. Już puszcza świeże pędy.
Możecie spróbować pobudzić je Asahi SL.
Zazimowałem tak pięknego scorpiona, który w ub. roku miał 90cm. Już puszcza świeże pędy.
Możecie spróbować pobudzić je Asahi SL.
- SandraABC
- 1000p

- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Stosowałam dolistnie mix z biohumusem , Asahi też było ... temperatura w dzień ok. 23/25st , w nocy 17/18 . Całą zimę nic im nie było ,dopiero teraz je trafia jedną po drugiej ... były przycięte przed zimą i już po tej przycince ruszyły , parapet południowy bardzo słoneczny..
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
A moje zimowane Piri-Piri nawet jednego listka nie zrzuciła
A co najlepsze od jakiś 2-3 miesięcy od kąt przyciąłem ją troszkę kwitnie mi jak opętana ale niestety kwiatki opadają. Ewidentnie za mało światła. Jedyne co ją męczy to mszycę
Już prawie wszystkiego próbowałem ale nie mogę się ich pozbyć ( woda z płynem, wywar z czosnku, wywar z aksamitki ) Nic nie pomaga... Tydzień temu kupiłem preparat na mszyce firmy Bros ale boję się tego użyć. Nie jestem zwolennikiem chemii... Ktoś miałem jakieś doświadczenia z tak uciążliwymi mszycami ? Czy taki preparat nie zaszkodzi krzaczkowi ?
Pozdrawiam Sudzio ;)
-
gosiawil478
- 100p

- Posty: 138
- Od: 30 lip 2013, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Też walczyłam z mszycą bardzo oporną na papryczkach. U mnie pomógł roztwór 1:1 denaturatu z wodą z dodatkiem łyżki Ludwika.
Pozdrawiam GOSIA
-
kaLo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Przypominam że są dwa naturalne preparaty na mszyce i przędziorki i inne robale: Agricolle i Afik oparte na naturalnych polipeptydach roślinnych które sklejają wszystko co łazi po liściach i odcina od tlenu.Było też na fo: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=8&t=4965
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Dzięki Kalo, az sobie zapisze 
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Można powiedzieć, że trzymane w warunkach idealnych, no chyba że były przeniesione z ziemi do doniczki ?SandraABC pisze:Stosowałam dolistnie mix z biohumusem , Asahi też było ... temperatura w dzień ok. 23/25st , w nocy 17/18 . Całą zimę nic im nie było ,dopiero teraz je trafia jedną po drugiej ... były przycięte przed zimą i już po tej przycince ruszyły , parapet południowy bardzo słoneczny..
Z tych skutecznych o niskiej toksyczności nowej generacji (oprysk niszczy bezpośrednio owady ale też wnika w roślinę na kilka tygodni i zadaje katusze szkodnikom) godnym polecenia jest CONFIDOR 200Sl, niszczy nie tylko mszyce ale inne szkodniki chili jak wciornastki czy mączliki szklarniowe.Sudzio pisze:Nie jestem zwolennikiem chemii... Ktoś miałem jakieś doświadczenia z tak uciążliwymi mszycami ? Czy taki preparat nie zaszkodzi krzaczkowi ?
Warto dodać, że ten Agricolle warto połączyć z preparatem SUPERAM, który zapewnia lepsze zwilżenie/przyczepność.kaLo pisze:Przypominam że są dwa naturalne preparaty na mszyce i przędziorki i inne robale: Agricolle i Afik oparte na naturalnych polipeptydach roślinnych które sklejają wszystko co łazi po liściach i odcina od tlenu.Było też na fo: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=8&t=4965
A co do typowo ekologicznych dobrze zapowiada się PLAGRON MIGHTY NEEM, oparty na oleju Neem, który jest pestycydem biologicznym niszczącym insekty, nicienie i roztocza, zarówno w glebie jak i na roślinach. Tylko trzeba trochę odczekać na efekty, ale za to konsekwentnie niszczy całe kolonie.






