Ogród Gosi 12

[Jatra]

Gosiu zapach Twoich róż mnie przyciągnął ,masz nieziemskie odmiany

[e-genia]

Witaj Gosiu różyczki śliczne , choć mnie troszkę martwi czy przezimują, miały już spore listki jak przyszedł ten duży mróz , tak sam klematisy moje .

[nena08]

Kolejny ogród, w którym Comte de Chambord jest ładnym krzaczkiem obsypanym kwiatami. Coś jej nie pasuje u mnie. Muszę zmienić jej miejscówkę.
Lubię kwiaty Queen of Sweden Mogłoby być ich więcej jednorazowo na krzaczku.

[asta6265]

Takich widoczków było mi trzeba - dziękuję, bo każdy kolor o tej porze roku jest jak najbardziej skazany - piękny ogród - już niedługo ruszymy, ale na razie na wstrzymanie trza sobie dać - pozdrawiam cieplutko.

[Margo2]

Maju, u mnie Clair też słaba. Nie dosyć, że mało kwitnie, to jeszcze bardzo choruje. Też nie wiem, czy to nie jest ostatni jej sezon u mnie.

Renatko, tych róż jest tyle, że trudno mieć wszystkie. Nawet Twojego ogródka by zabrakło
Ale ciężklo wybrać te najpiękniejsze. Masz ciężkie zadanie przed sobą

Teresko Dob, faktycznie w prognozach zimy nie widać. Dzisiaj w telewizji pokazywali zdjęcia pierwszych bocianów. Czyżby naprawdę czekała nas już tylko wiosna?

Teresko, ja mam skromną liczbę róż. Tutaj są takie forumki, które maja ich setki

Geniu, chyba u Ciebie też tak jak u mnie przed nadejściem mrozów spadł śnieg. Myślę, że nasze rózyczki przetrwają. Gorzej tam gdzie tego śniegu nie było

Aniu, faktycznie u mnie Comte uformowała ładny krzaczek. Byłam bardzo miło zaskoczona. A Queen też bardzo lubię. Ma taki delikatny kształ kwiatka.

Aniu Asta, fajktycznie rączki już świerzbią. Bo i pogoda sprzyja. Coraz cieplej. Ale jeszcze trzeba się wstrzymać

[renzal]

Wiem Gosiu! Nie chcę odtwarzać cudzych ogrodów u siebie, chcę mieć swój. I dzięki temu powstrzymam się (oj naiwna ) przed kolejnymi chciejstwami! Przecież mogę podziwiać
Twój ogród bardzo mi się spodobał, bo jest ciekawy, barwny, czasem zaskakujący.
Podobają mi się Twoje gęstwiny i do tego będę dążyć u siebie. Gdy oprowadzałaś nas w zeszłym roku widziałam, że każda roślinka jest dla Ciebie jak dziecko! Ile byś ich nie miała, kochasz wszystkie, choć jedne są grzeczne, a inne chorują lub są niezdyscyplinowane!

[Monika-Sz]

Gosia- serio pokazywali wracające boćki
Co prawda prognoza amerykańska wspominała o krótkiej zimie i wczesnej wiośnie.. przedwiośniu w lutym.. I chociaż serce się do tej prognozy wyrywało, to rozum podpowiadał, że to luty dopiero.. Czyżby jednak miało być tak pięknie..? Poprzedni rok nas nie rozpieścił- zima prawie do maja.. lato wściekle upalne (ja lubię, gorzej rośliny..), paskudny wrzesień.. Sezon ubiegłoroczny był kiepściutki w szerszej perspektywie- czyżby ten rok planował nam to wynagrodzić?

[renzal]

W zeszłym roku, też bocki przyleciały, a później musiały się biedactwa ewakuować, bo zamarzały!

[Lady-r]

Też czytałam o tych bocianach, ze przyleciały moich jeszcze nie widać.

[Margo2]

Napisałam się i poszło gdzieś.

Renatko, lejesz miód na moje serce faktycznie kocham każdą roślinkę, chociaż chyba zaczynam dojrzewać do kwestii pozbywania się niegrzecznych dzieci. Gorzej,, że pojawiają się rośliny, które zaczynają mi się nie podobac. Ale nadal chciałabym mieć jak najwięcej roślin i nie umiem się zdecydowac na sadzenie grupami. A takie jednak wygląda rewelacyjnie.
Masz rację, że w zeszłym roku boćki też przyleciały wcześniej. Tylko czy było tak ciepło o tej porze?

Monia, serio, dzisiaj w tvn24 rano. No i oczywiście kwitnące przebiśniegi i krokusy. Może w końcu skończyła się zła pogoda? Bo ile można mieć mroźnych zim pod rząd? Marzy mi się takie stare polskie lato, bez skrajności. Żeby było gorące, a nie upalne.

Aniu, może jednak powinnaś się cieszyć, że jeszcze Twoje boćki nie przyleciały? Oby nie powtórzyła się sytuacja z zeszłego roku

Te dwie różyczki będą zawsze kojarzyły mi się z Justynką i Agatką i ich odwiedzinami.

Green Ice


Little artists


Justynka przytargała jeszcze 2 cyprysiki


To miejsce jednego z nich


Całe szczęście, że Justynka podpowiedziała mi, żeby go tam posadzić. Pasuje rewelacyjnie














Iceberg



Jaqualine de pure



Mary Rose





Handel??



Berleburg

[Matemax]

Gosiu z kąd masz tyle pięknych odmian róż? Cudowne są te z pierwszej i drugiej fotki

[renzal]

A niektóre forumki, to zamiast roślinki przynoszą książki, ba i to jakieś francuskie romansidła...., a nie przyzwoitą rosyjską literaturę poważną , bo się wstydzą skompromitować

[alinaK]

W każdym wątku jakaś róża która mnie powala i u ciebie też .Gosiu czy uwierzysz że w tę wiosnę żadnej róży nie ZAMÓWIŁAM .
dla mnie szok .muszę pozwolić im żeby się rozrosły i zobaczyć gdzie dziury ...rok przerwy

[Margo2]

Mateusz, bardzo dlugo nie było Cię na forum,więc może nie wiesz, że u nas panuje różana mania. Dziewczyny pokazują takie piękności, że człowiekowi trudno się [powstrzymac przed zakupem. Ale w tym roku jestem twarda. Nie zamówiłam jeszcze żadnej.
A zamawiam albo od naszych forumek, albo wysyłkowo ze szkółek

Renatko, nie czytałam o tym. czyli lepiej francuskie romansidło? Ja wolę czasem takie romansidła poczytać, bo głowa przynajmniej odpoczywa. Ale najlepszym lekarstwem jest ogród

Alinko, ja też w tym roku jestem odporna. Ostatnie róże zakupiłam jesienią
U mnie naprawdę miejsca brak. Chociaż zamówiłam kilka bylin. I teraz zastanawiam się, gdzie ja to wsadzę.

[AniaDS]

Ja dziur żadnych nie mam.. ale i tak nie mogę się oprzeć kolejnym odmianom
Mało tego, ja już nawet donic wolnych nie mam...