U Jagody i Grzegorza...małymi kroczkami do "ogrodów marzeń"

[janusz43]

życzę powodzenia w tworzeniu ogrodu marzeń. Kiedy my z żoną zaczynaliśmy tworzyć nasz ogród marzeń kilka lat temu nie wyglądało to tak dobrze jak u Was, teraz jest już dużo lepiej. Też mamy daturki, które pięknie kwitną, a żona uwielbia pelargonie i rododendrony. Ja mam hopla na punkcie trawnika i skalniaka:) Trawnik bez mchu, równiutko przycięty, soczysty, zielony musi być:) i całe szczęście do wiosny już bliżej nić dalej. Z utęsknieniem czekam, aż będziemy mogli ruszyć na wiosenne porządki w ogrodzie.

[fumikko]

Kochani dziękuje za pochwały dla męskiej części naszej rodzinki .....ale to co widać na fotkach to nie jest tylko moja zasługa, mam to szczęście że żonka też podziela moje zainteresowania .... sami wiecie jak dużo pracy wymaga własny ogródek , a odkąd mam problemy z bioderkami to coraz więcej obowiązków w ogrodzie przejmuje żonka

Gienu ta azalia to 'Jock Brydon, ma swój urok choć jest z tych które intensywnie kwitną co drugi rok.

Janusz piękna trawa to faktycznie wyzwanie (u nas niestety dużo jej brakuje)......tym bardziej że mamy rodzinkę krecików które regularnie zwiększają walory dekoracyjne trawnika swoimi kopcami ..rujnując tym samym cały trawnik ......i mimo próśb , gróźb i straszeń nie mają ochoty nas opuścić......przecież za płotem jest takka pusta łąka ...tam by mogły sobie poszaleć. Nawet myśleliśmy o rozkładaniu siatki ale nie wiem czy zda to egzamin

[e-genia]

Więc uznanie dla Twojej małżonki zazdroszczę Wam wspólnego zainteresowania .

U nas prawie wszystkie prace są na mojej głowie , mąż bardzo niechętnie zajmuje się ogrodem , proszę go tylko o skoszenie małego trawnika , opryski których i tak muszę sama pilnować bo inaczej by ich nie zrobił .

Ale za to cały dom sam zbudował i wykończył za to należą mu się , trwało to 8 lat ,ale już nie muszę jeździć na działkę , tylko ogród mam przy domu .

Genia

[aage]

Jestem i podziwiam panujący ład i porządek
Witam w gronie forumowiczów

[bejka1970]

Ogród przepiękny ,ale...ta ilość donic i gdzie ty to wszystko przechowujesz zimą Biały ołownik i olek variegata to moje marzenie na ten rok

[fumikko]

Gienia ..wpadłem z szybką rewizytą do twojego wątku a tu zamknięte .... ..no nic poczekam do marca.

ps. wpadłem na chwilkę a pół dnia mi zeszło na pobieżnym przeglądnięciu Twoich wątków....ależ Ty masz poukłada w tym ogródeczku , każdy zakątek zagospodarowany....aż się nie chce wierzyć że wszystkie kwiaty tam mieścisz

Beatko ..każde wolne miejsce jest zagospodarowane na maxa......piwnica garaż poddasza(ocieplone ale nie ogrzewane)....no i wszystkie parapety(tutaj przedszkole ) ..a od dwóch lat nawet auto zimuje na zewnątrz

[bejka1970]

No jak facet autko wystawia na zewnątrz...to choroba jest poważna powiem więcej ...taki przypadek to już nawet do leczenia się nie kwalifikuje

[Kirunia]

Witaj fumikko. Piękny jest wasz ogród i imponująca kolekcja roślin. Mnóstwo pracy wkładacie z żoną w swój "ogród marzeń". Od jak dawna zbieracie swoje rośliny? Dopiero od niedawna zbieram fuksje i przy okazji troszkę pelargonii więc będę do was zaglądać i podziwiać, podziwiać i jeszcze raz podziwiać...

[fumikko]

Wspólnie z żoną to od października 2004r ...będzie w tym roku rocznica ...a sam to już od dzieciństwa znosiłem od sąsiadek różne kwiatuchy (szczególnie jedna miała rękę do roślinek).....oczywiście z czasem padały więc co jakiś czas były inne.. i tak do tej pory

Beatko ..to też właśnie nawet już nie próbuje się z tego leczyć....staram się nauczyć żyć z tą nieuleczalną chorobą ..ale coś mi się wydaje że na tym forum większość jest już zainfekowanych ....tylko niektórzy mają poważniejsze zaostrzenie objawów.
A znajomi to wprost mówią że powinniśmy pomyśleć o szkółce roślin ...ale mówimy że jeszcze za mało mamy roślin...wtedy dziwnie patrzą na nas .ciekawe dlaczego?

[e-genia]

Grzegorzu wystarczy przejrzeć moje wątki z 2013 roku , u mnie ogród często do tej pory się zmieniał , myślę że teraz zostanie już tak jak jest , choć na pewno będą jeszcze nowe liliowce i irysy , a nawet storczyki ogrodowe jak dobrze przezimują .

Ogród mam mały , ale jakoś nauczyłam się tak sadzić żeby zmieściło się jak najwięcej roślin .

[fumikko]

Gieniu...przeglądałem ..i nawet się zastanawiałem czy nie masz gdzieś drugiego ukrytego ogródka .....wiem że się powtórzę ale jestem oczarowany Twoimi zbiorami ...oj mamy już plany...pełne szaleństw...juz za 4-5 lat będzie się też czym pochwalić

[e-genia]

Grzegorz Twój ogród już teraz jest przepiękny , bardzo mi się podoba , macie z żoną po prostu gust , mój ogród jest przeładowany , ale nie umiem z niczego zrezygnować , jak zobaczę ładnego irysa czy liliowca to muszę mieć.

[Teniak]

Witaj Grzegorzu.
Wspólna pasja to podstawa prac w ogrodzie i w ogóle z roślinami.
Wasza kolekcja jest imponująca,rośliny zadbane i w bardzo dobrej kondycji...to pewnie nawożenie o którym piszesz w wątku.
Parę roślin jeszcze może zasilić Wasz zbiór..piękne są Agapantusy,Tibouchina,Abutilony-kloniki no i oczywiście fuksje.
Chyba już wiesz że jest to choroba miła ale baaaardzo wciągająca,przy obecnych możliwościach zakupu kolekcja szybko się pewnie powiększy.
Wiem coś o tym....w tej chwili mam już mniej ale około 150 odmian jeszcze będzie.
Spełnienia marzeń życzę.Teresa

[fumikko]

Gieniu wcale nie jest przeładowany......lubię ja w ogrodzie jest pełno kwiatów , kwitnących przez całe lato. Fajne są te uporządkowane ogródeczki z dopieszczonymi trawniczkami i kamiennymi alejkami ...ale my lubimy też taki jak ja to nazywam Polski ogród ...a w nim wymieszane wszystkie kwiatki ....i taka jedna rabatkę też u siebie mamy. Mile wspomnienie z dzieciństwa ogródka Babci ..no może nie rosną tam jarzynki one mają swoje osobne miejsce

Tereso ....im dłużej bawimy się roślinkami tym więcej nowych i urzekających roślin widzimy które chętnie byśmy przygarnęli do domku czy ogródka....niestety trzeba podejmować ciężkie wybory ..w tym co się zmieści . Agapantusów przyznam nie spotkałem ,Tibouchina nawet kiedyś się rozglądałem ,Abutilony-kloniki już dwa zagościły w domku ..ale myślę że ich będzie znacznie więcej tym bardziej że w niedalekiej okolicy mam Anetke (zjawka)......oj mówię Wam jakie ona ma cudeńka w ogrodzie (nie tylko kloniki )....widziałem na własne oczy...cały dzień byłoby mało na oglądnięcia tego wszystkiego co posiada ...nawet śmiałem się że następnym razem tylko fotki będę robił a potem w domu przez tydzień na spokojnie będę oglądał to wszystko co uwiecznię na zdjęciach

Jak już gdzieś wcześniej wspomniałem z doniczkowymi musimy przystopować bo miejsca do zimowania brak ...chyba że uda się w tym roku jakiś ogród zimowy postawić albo ogrzewany tunelik...no bo gdzie trzymać to wszystko

- jakieś 80 doniczek fuksji + jakieś 50 wstępnie prowadzonych na drzewka(no żal było wyrzucić sadzonke- wiecie jak to jest ) + 100-150 sadzonek małych
- jakieś 30-pare doniczek pelargonii + pelargonie tzw wiszące- długie, na balkony ,zawsze robię sobie jakieś 150-170 sadzonek na wiosnę + oczywiście sadzonki pelasi tych odmianowych ...znów żal było wyrzucić sadzonek z obcięcia
- jakieś 10-15 doniczek z oleandrami z czego 5 to te duże donice+ małe doniczki z sadzonkami ..ciężko mi tak z pamięci powiedzieć ile ale pewnie też z 20-30 się by znalazło (poupychane w donicach po daturkami )
- kilka doniczek surfini..niestety większość mi padła z braku światła
- kilka doniczek z begoniami ..tymi z serii belleconia
- 6 doniczek z lantankami
- ok 40 donic z daturami (raczej duże donice) + roczne badylki też będzie tego 20 małych doniczek
- do tego kilka palm z czego 2 to całkiem duże sztuki , figa , ołowniki ,sandewille, bugenwille, jakieś juki ..itd

I wyszedł z tego rachunek sumienia ....jak ktoś z boku patrzy na to to może stwierdzić że faktycznie już trochę "nierówno mamy pod sufitem"...dobrze że tutaj są ludzie którzy nas zrozumią.
Dlatego teraz bardziej rozglądamy się za tymi zimującymi w ziemi(ogarnia nas szaleństwo liliowcowo żurawkowe) ...choć kilka szt znów się przygarnie

Powoli będę dorzucał też zdjęcia ... choć trochę wstyd się przyznać ale do czasu aż trafiliśmy na to forum nie robiliśmy zbytnio wiele zdjęć ...więc więc i nie bardzo jest z czego wybierać ..ale w tym roku już będziemy się starać nadrobić zaległości

[e-genia]

Grzegorzu dziękuję , ale uwielbiam swój ogród , choć wielu go krytykuje , nie umiem zrezygnować z kupowania nowych irysów i liliowców , a jesienią musi też kwitnąć kilka chryzantem żeby nadal było kolorowo , staram się żeby ogród od wiosny był bardzo kolorowy , nie zawsze mi się to udaje bo to nie łatwe ,żeby w małym ogrodzie upchać tyle różnych roślin .

U Ciebie rzeczywiście ogromna masa roślin w donicach , ich plus to kwitną od wiosny do późnej jesieni a irysy i liliowce tylko krótki okres , żurawki wyglądają ładnie cały sezon .

Ja zamówiłam kilka fuksji w kwietniu otrzymam , lubie te o pełnych kwiatkach bordowe, fioletowe i białe .

Podobają mi się też takie ogrody zaprojektowane