Ja nie bronię się całkiem przed chemią, ale doceniam zioła i wszelkie domowe sposoby. Moje pomidory smakują tak wyśmienicie właśnie dlatego, że nie zalewam ich w miarę możliwości chemią. Wiem, że właściwie stosowany oprysk jest mniej szkodliwy niż pleśń szara, ale jeśli mogę pomóc roślinie i sobie w naturalny sposób, to tak właśnie zrobię.
Dlatego robię gnojówki itp ze wszystkiego co się da.
W tym roku nastawiłam się na zdobycie dużej ilości wrotyczu, bo mam sporo szkodników, a wiem, że on działa świetnie.
![super2 ;:215](./images/smiles/thumbup.gif)