Grubosz znaleziony mnie zachwycił! Co do hibiskusa, ja mojego z pąkami musiałam 2 razy wystawiać na balkon bo go pryskałam, wiatr nim targał niemiłosiernie, ale po wniesieniu do domu nadal trzyma pąki, mam nadzieję że nie zrzuci. Jak zimno na polu to zaryzykowałabym i wniosła. Nawet jak zrzuci to pewnie pojawią się nowe pąki. Tylko pamiętaj o dużej wilgotności i spryskiwaniu.Zieloni przybysze - Carol1
-
katrina26
- 1000p
- Posty: 2319
- Od: 14 sie 2008, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Masz naprawdę fajną dużą kolekcję i zielone ręce Grubosz znaleziony mnie zachwycił! Co do hibiskusa, ja mojego z pąkami musiałam 2 razy wystawiać na balkon bo go pryskałam, wiatr nim targał niemiłosiernie, ale po wniesieniu do domu nadal trzyma pąki, mam nadzieję że nie zrzuci. Jak zimno na polu to zaryzykowałabym i wniosła. Nawet jak zrzuci to pewnie pojawią się nowe pąki. Tylko pamiętaj o dużej wilgotności i spryskiwaniu.
Grubosz znaleziony mnie zachwycił! Co do hibiskusa, ja mojego z pąkami musiałam 2 razy wystawiać na balkon bo go pryskałam, wiatr nim targał niemiłosiernie, ale po wniesieniu do domu nadal trzyma pąki, mam nadzieję że nie zrzuci. Jak zimno na polu to zaryzykowałabym i wniosła. Nawet jak zrzuci to pewnie pojawią się nowe pąki. Tylko pamiętaj o dużej wilgotności i spryskiwaniu.
Kwiato_maniaczko oczywiście, że pozwole, nawet zapraszam częściej
Jestem szczęśliwym człowiekiem. Mój hibiskus mnie dzisiaj z samego rana postanowił zaskoczyć, ale to za chwile
Ceropegia, którą już znacie, dziś postawiłe (nie wiem czemu i po co) swoje kwiaty, co wygląda dość dziwnie ale fajnie:
No to teraz czas na hibiskusa, kwiat tak bardzo mnie zachwycił, że zrobiłem ponad 30 zdjeć, dodam mniej, ale też sporo. Czuje się zadowolony Myślę jednak coraz poważniej o przeniesieniu hibiskusa do domu, z tym, że nie wiem czy na miejsce zimowania, czy na słoneczny i ciepły parapet południowy. Mam nadzieje, że wyrazicie swoje opinie tak jak wcześniej (za co bardzo dziękuję ) i pomożecie w podjęciu decyzji. Teraz zapraszam was do oglądania pierwszego kwiatu mojego hibiskusa.
Przepraszam, że tyle zdjeć na raz, ale jestem tak zadowolony i tak bardzo podoba mi się ten kwiat, że nie umiałem się powstrzymać.
Jestem szczęśliwym człowiekiem. Mój hibiskus mnie dzisiaj z samego rana postanowił zaskoczyć, ale to za chwile
Ceropegia, którą już znacie, dziś postawiłe (nie wiem czemu i po co) swoje kwiaty, co wygląda dość dziwnie ale fajnie:
No to teraz czas na hibiskusa, kwiat tak bardzo mnie zachwycił, że zrobiłem ponad 30 zdjeć, dodam mniej, ale też sporo. Czuje się zadowolony
Myślę jednak coraz poważniej o przeniesieniu hibiskusa do domu, z tym, że nie wiem czy na miejsce zimowania, czy na słoneczny i ciepły parapet południowy. Mam nadzieje, że wyrazicie swoje opinie tak jak wcześniej (za co bardzo dziękuję ) i pomożecie w podjęciu decyzji. Teraz zapraszam was do oglądania pierwszego kwiatu mojego hibiskusa.Przepraszam, że tyle zdjeć na raz, ale jestem tak zadowolony i tak bardzo podoba mi się ten kwiat, że nie umiałem się powstrzymać.
-
Reposit-09
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Cieszę się, że wam się podoba Myślałem, że mój hibiskus jakoś późno kwitnie, a tu Katrina26 mówi, że jej też jeszcze nie zakwitł. Rano nie umiałem się powstrzymać i podskoczyłem na ogród zobaczyć kwiat, myślałem, że już się bedzie zamykać bo mija dzień od jego otwarcia, a on się w słoneczku opala Po temperaturze wody wywnioskowałem, że w nocy musiało być na prawdę zimno, nie wiem co robić z tymi roślinami... Musiałbym hibiskusa, dracene, jukke i azalie już chyba wnieść... mandarynka sobie da rady jeszcze, no a ukorzeniające się sadzonki azali chyba też nie będą zachwycone taką niską temperaturą, to je trzeba wnieść...
Wnosicie już do domu swoje rośliny?
No a teraz 2 poranne zdjęcia:
Ten kwiat jest jak nie z tego świata...
Myślałem, że mój hibiskus jakoś późno kwitnie, a tu Katrina26 mówi, że jej też jeszcze nie zakwitł. Rano nie umiałem się powstrzymać i podskoczyłem na ogród zobaczyć kwiat, myślałem, że już się bedzie zamykać bo mija dzień od jego otwarcia, a on się w słoneczku opala Po temperaturze wody wywnioskowałem, że w nocy musiało być na prawdę zimno, nie wiem co robić z tymi roślinami... Musiałbym hibiskusa, dracene, jukke i azalie już chyba wnieść... mandarynka sobie da rady jeszcze, no a ukorzeniające się sadzonki azali chyba też nie będą zachwycone taką niską temperaturą, to je trzeba wnieść... Wnosicie już do domu swoje rośliny?
No a teraz 2 poranne zdjęcia:
Ten kwiat jest jak nie z tego świata...
-
treissi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Twój hibciu cudnie zakwitł. Ma przepiękny kolor - nie mogę się napatrzeć na niego.
A co do późnego kwitnięcia - to wcale nie późno. Hibcie kwitną (wg książek) od marca do września. Mój miał pierwsze pąki już w końcu lutego. Od tamtej pory kwitnie cały czas i ma jeszcze mnóstwo pąków. Więc na pewno długo jeszcze będzie kwitł Ale mój hibek to jest taka kochana bestia, że w ciągu okresu kwitnienia to ponad 200 kwiatów ma
A co do późnego kwitnięcia - to wcale nie późno. Hibcie kwitną (wg książek) od marca do września. Mój miał pierwsze pąki już w końcu lutego. Od tamtej pory kwitnie cały czas i ma jeszcze mnóstwo pąków. Więc na pewno długo jeszcze będzie kwitł
Ale mój hibek to jest taka kochana bestia, że w ciągu okresu kwitnienia to ponad 200 kwiatów ma 
200? 200? dwieście kwiatów? to musi być coś wspaniałego.treissi pisze:w ciągu okresu kwitnienia to ponad 200 kwiatów ma
ChętnieMoże kiedyś się wymienimy?
jednak najpierw musze jakoś więcej miejsca wykombinować :P rodzice zapowiadają jeszcze wymiane mebli w pokoju w którym trzymam rośliny więc będę miał mniej miejsca 
Wieczorem chyba pozbieram rośliny do domu, dziś niech jeszcze mają troche słońca
Bardzo się cieszę, że podobał się wam kwiat mojego hibiskusa. Mam nadzieję, że po wniesieniu rośliny do domu, nie zrzuci pąków. Trzymajcie za to kciuki. Pozdrawiam.
