
Ma kilka owoców, drugie drzewo (nieopodal) uschło. Nie wiem czy ją przyciąć, czy wyciąć? Ma mało liści, i trochę owoców. Nie wiem czy była pryskana, bo dopiero kupiłam tę działeczkę.
Orzech też ma kilka suchych gałęzi, ale rośnie pięknie. Czytałam, że orzechy "płaczą" po cięciu- czy powinnam zatem w ogóle usuwać te uschłe konary, a jeśli tak to kiedy?

Uprzejmie proszę o poradę.