Wymarzony ogród Moniki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Wymarzony ogród Moniki
Zapomniałam dodać, że w sumie ja swojej wnęki nie używam na drewno, bo denerwowałoby mnie, jakby ciągle tam było brudno (a na pewno by było). Mam tam zamontowany reflektorek i ta wnęka ostatecznie robi za romantyczne źródło swiatła 
Re: Wymarzony ogród Moniki
Agnieszko- witam Cię i dziękuję za ciepłe kominkowe słowa
Wkład jest otwierany do góry- gilotyna i głównie z tego sposobu będziemy korzystać. Do mycia drzwi otwierają się do boku- normalnie jak drzwi na zawiasach. Jednak otwieranie takie przy drzwiach narożnych warto podobno stosować rzadko- duże przeciążenie się robi na w sumie sporych drzwiczkach- więc otwierać bocznie będziemy tylko do- oby jak najrzadziej potrzebnego- mycia szyby.
U Rodziców robimy to samo- boczne otwieranie tylko do mycia, a na co dzień gilotynka.
Cieszę się, że kamień przypadł Ci do gustu- wiem, że niektórzy wolą gładkie, jednak dla mnie im więcej się dzieje w kamieniu, tym lepiej- natura maluje najpiękniejsze obrazy.. Na razie kamień jest mokry- z czasem, jak wyschnie, nabierze jaśniejszych barw. Obecnie dla mnie ma odcień nieco zbyt bagienny
Agnieszko, Aniu- półka boczna i dla mnie stanowi punkt do przemyślenia. Najbliżej jestem decyzji o szkle hartowanym, bo nic innego nie zapewni czystości, zresztą na moje wątpliwości kierowane do firmy kominkowej taką właśnie radę otrzymałam.. a że Mama mojej koleżanki ma hartownie szkła- sprawa jest rozwojowa
. Jest jeszcze opcja kupienia ładnych brzozowych pieńków i ułożenie ich do ozdoby na "wieczne leżenie"- jednak kurz zbierający się z czasem na pieńkach nie dodawałby im uroku.. 
Wkład jest otwierany do góry- gilotyna i głównie z tego sposobu będziemy korzystać. Do mycia drzwi otwierają się do boku- normalnie jak drzwi na zawiasach. Jednak otwieranie takie przy drzwiach narożnych warto podobno stosować rzadko- duże przeciążenie się robi na w sumie sporych drzwiczkach- więc otwierać bocznie będziemy tylko do- oby jak najrzadziej potrzebnego- mycia szyby.
U Rodziców robimy to samo- boczne otwieranie tylko do mycia, a na co dzień gilotynka.
Cieszę się, że kamień przypadł Ci do gustu- wiem, że niektórzy wolą gładkie, jednak dla mnie im więcej się dzieje w kamieniu, tym lepiej- natura maluje najpiękniejsze obrazy.. Na razie kamień jest mokry- z czasem, jak wyschnie, nabierze jaśniejszych barw. Obecnie dla mnie ma odcień nieco zbyt bagienny
Agnieszko, Aniu- półka boczna i dla mnie stanowi punkt do przemyślenia. Najbliżej jestem decyzji o szkle hartowanym, bo nic innego nie zapewni czystości, zresztą na moje wątpliwości kierowane do firmy kominkowej taką właśnie radę otrzymałam.. a że Mama mojej koleżanki ma hartownie szkła- sprawa jest rozwojowa
Re: Wymarzony ogród Moniki
Żeby nie było tak, że nudy na pudy i tylko foto kominka..
to wrzucam wstępny pomysł na miejsce przed wejściem do domu..
W lewym rogu ostatnie przęsło to furtka- reszta ogrodzenia sąsiaduje z drogą prywatną, która prowadzi do 2 działek- więc będzie to raczej cicha droga.. Przez najbliższe 2 lata raczej w ogóle nie używana- na jednej działce dom będzie zamieszkały może za 2 lata, a druga jeszcze nie jest nawet sprzedana.. Nie będzie to w każdym razie ciąg komunikacyjny szczególnie zatłoczony, ale troszkę ażurowej osłony w sezonie letnim by się przydało..
W prawym rogu- z racji, że to zimowe foto, to posadziłam dla przypomnienia, że tam rosną- brzoza, kosodrzewiny do linii ogrodzenia i klon- w roli jabłonki royalty, która też tam rośnie.. 3 żółte kule to planowane w tym miejscu berberysy kobold..
Przeglądając powojniki ciągle ciągnie mnie w stronę fioletowych.. Zdałam sobie jednak sprawę, że w tym rogu jest żółto i bordo- więc ten fiolet tak nie za bardzo..
Pomyślałam, że odchodząc od bordo jabłonki royalty posadzę jakieś żółte powojniki (nie wiem, jakie bo za żółtymi się w ogóle nie rozglądałam..
), a bliżej furtki dam dopiero Polish Spirit.
Rozważałam jeszcze jakieś żółte w połączeniu z purpurea plena elegans- ale nie wiem, czy się nie wścieknę od takiego zestawienia kolorystycznego- w takich dodatkowo ilościach..
Białych kolorów nie mam prawie wcale- więc może powojnik biały połączony z Purpurea Plena.. albo biały z Polish Spirit..
Kwestia doboru kolorów do mocnego przemyślenia!!
Wzdłuż tego ogrodzenia nie planuję żadnej szerokiej rabaty- pod uwagę biorę tylko zrobienie krawężnika wzdłuż podmurówki a w tak powstałym wąskim przesmyku chcę posadzić powojniki o coś dać im pod nogi.. Ale jeszcze nie wiem, co. Nie może zajmować zbyt dużo miejsca i musi wytrwać na silnym słońcu południowo-zachodnim.. Wstępnie myślę o bergenii- ale, że myślę krótko o tym miejscu, to jeszcze niewiele wymysliłam
Wrzucam jednak foto- zmusi mnie to do intensywniejszych planów

EDIT.. myślałam, żeby w rogu przy jabłonce royalty, na tle pierwszego żółtego powojnika postawić huśtawkę, jednak chyba to nie jest dobre miejsce, bo zachodzące słońce będzie świecić prosto w twarz- to co to za relaks
Bardzo zawsze chciałam taką huśtaweczkę, jaką wypatrzyłam u Agness- jednak chyba nie mam na nią odpowiedniego zakątka
Kiedyś u Rodziców huśtawka- alumniowa z poduchami, niestety nie drewniana- stała w cieniu starej czereśni- w tym miejscu obecnie mamy altankę. Pomysł huśtawki powrócił w kontekście mojego ogródka- jednak chyba tylko chwilowo.. Nie widzę na razie dla niej żadnego miejsca 
W lewym rogu ostatnie przęsło to furtka- reszta ogrodzenia sąsiaduje z drogą prywatną, która prowadzi do 2 działek- więc będzie to raczej cicha droga.. Przez najbliższe 2 lata raczej w ogóle nie używana- na jednej działce dom będzie zamieszkały może za 2 lata, a druga jeszcze nie jest nawet sprzedana.. Nie będzie to w każdym razie ciąg komunikacyjny szczególnie zatłoczony, ale troszkę ażurowej osłony w sezonie letnim by się przydało..
W prawym rogu- z racji, że to zimowe foto, to posadziłam dla przypomnienia, że tam rosną- brzoza, kosodrzewiny do linii ogrodzenia i klon- w roli jabłonki royalty, która też tam rośnie.. 3 żółte kule to planowane w tym miejscu berberysy kobold..
Przeglądając powojniki ciągle ciągnie mnie w stronę fioletowych.. Zdałam sobie jednak sprawę, że w tym rogu jest żółto i bordo- więc ten fiolet tak nie za bardzo..
Pomyślałam, że odchodząc od bordo jabłonki royalty posadzę jakieś żółte powojniki (nie wiem, jakie bo za żółtymi się w ogóle nie rozglądałam..
Rozważałam jeszcze jakieś żółte w połączeniu z purpurea plena elegans- ale nie wiem, czy się nie wścieknę od takiego zestawienia kolorystycznego- w takich dodatkowo ilościach..
Białych kolorów nie mam prawie wcale- więc może powojnik biały połączony z Purpurea Plena.. albo biały z Polish Spirit..
Kwestia doboru kolorów do mocnego przemyślenia!!
Wzdłuż tego ogrodzenia nie planuję żadnej szerokiej rabaty- pod uwagę biorę tylko zrobienie krawężnika wzdłuż podmurówki a w tak powstałym wąskim przesmyku chcę posadzić powojniki o coś dać im pod nogi.. Ale jeszcze nie wiem, co. Nie może zajmować zbyt dużo miejsca i musi wytrwać na silnym słońcu południowo-zachodnim.. Wstępnie myślę o bergenii- ale, że myślę krótko o tym miejscu, to jeszcze niewiele wymysliłam
Wrzucam jednak foto- zmusi mnie to do intensywniejszych planów

EDIT.. myślałam, żeby w rogu przy jabłonce royalty, na tle pierwszego żółtego powojnika postawić huśtawkę, jednak chyba to nie jest dobre miejsce, bo zachodzące słońce będzie świecić prosto w twarz- to co to za relaks
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Wymarzony ogród Moniki
Moniś fajna aranżacja ale przemyślałaś sprawę pustego ogrodzenia poza sezonem? Czy nie będzie Cię to razić?
Co do huśtawki, faktycznie w tym miejscu i aspektach bym z niej, przynajmniej tutaj zrezygnowała.
Mnie od lat marzy się hamak i chyba za wsze pozostaje w strefie marzeń
Co do huśtawki, faktycznie w tym miejscu i aspektach bym z niej, przynajmniej tutaj zrezygnowała.
Mnie od lat marzy się hamak i chyba za wsze pozostaje w strefie marzeń
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Wymarzony ogród Moniki
Monika na temat Emilii Plater odpowiadam u ciebie. Powiem krótko, dla mnie jest to powojnik doskonały pod każdym względem. Oczywiście wielkokwiatowe są niepoównywalnie okazalsze, ale jak już kiedyś wspominałam, u mnie one chorują, więc już nie próbuję sadzić. Ja mam Emilię posadzoną razem z Polish Spirit i fajnie się zgrywają ze sobą z kwitnieniem. 
Re: Wymarzony ogród Moniki
Aguś- łyse ogrodzenie poza sezonem zupełnie nie będzie mi przeszkadzać. Jak wspomniałam to prawie nieużywana uliczka- ślepa, którą co najwyżej czasem przejedzie się sąsiad. W sezonie chciałabym nieco ażurowego zasłonięcia- więc stąd pomysł na powojniki- planowane tutaj zresztą już od kilku lat- tylko nad odmianami się nigdy nie zastanawiałam.. Nie miałam nad czym, bo ogrodzenie powstało dopiero w te wakacje.
jeśli kiedyś dojdę do wniosku, że jednak zbyt łyso- to zawsze zdążę coś posadzić- jak na razie nic więcej nie planuję- poza powojnikami, pod które muszę coś wykombinować.. tylko jeszcze nie wiem, co
Przy samej furtce zapomniałam narysować, że będzie tam malutka rabatka, oparta o chodnik z kostki.
Ten bok ogrodzenia to strona wschodnia- i tak niewiele słońca tutaj mam w ciągu dnia- a dokładnie na tę stronę wychodzi jedyne okno kuchenne- wolę, jak jest nieco przejrzyście z tej strony.. przynajmniej na razie tak mi się wydaje. Zobaczymy, co będę mówiła, jak zamieszkam
Wandziu- dziękuję za informacje! Kolejna odmiana do przemyślenia- oj mnożą się te gatunki. A wyprodukowaliby po jednej odmianie w 2 kolorach i byłoby z głowy.. A teraz- samych fioletowych ile do wyboru
*******
W prognozach pogody zapowiadana jest odwilż i pożegnanie z mrozami- jednak moje pióraki najadają się tak, jakby zima miała dopiero nadejść. Oj chyba dały im w kość obecne mrozy.. Jedzą jak szalone, ja nie nadążam z dosypywaniem ziaren.. Nasiona energetyczne w karmniku, w tubie wiszącej, czysty łuskany słonecznik w wiszącym karmniku, dla wróbli rozsypuję też na ziemi- i jeszcze mało
Dziś było jednocześnie ok 30 sztuk wróbli i mazurków- jedne jadły, inne miały siestę na wiciokrzewie..


Modraszka wpadła na kulkę tłuszczową

A Pani Kosowa miesza się z pospólstwem u stóp drzewa (wróblowate pospólstwo nie zmieściło się na foto
)

Ja tymczasem wracam do bliższych memu sercu tematów wiosennych- zmykam szukac żółtego powojnika na ogrodzenie
jeśli kiedyś dojdę do wniosku, że jednak zbyt łyso- to zawsze zdążę coś posadzić- jak na razie nic więcej nie planuję- poza powojnikami, pod które muszę coś wykombinować.. tylko jeszcze nie wiem, co
Przy samej furtce zapomniałam narysować, że będzie tam malutka rabatka, oparta o chodnik z kostki.
Ten bok ogrodzenia to strona wschodnia- i tak niewiele słońca tutaj mam w ciągu dnia- a dokładnie na tę stronę wychodzi jedyne okno kuchenne- wolę, jak jest nieco przejrzyście z tej strony.. przynajmniej na razie tak mi się wydaje. Zobaczymy, co będę mówiła, jak zamieszkam
Wandziu- dziękuję za informacje! Kolejna odmiana do przemyślenia- oj mnożą się te gatunki. A wyprodukowaliby po jednej odmianie w 2 kolorach i byłoby z głowy.. A teraz- samych fioletowych ile do wyboru
*******
W prognozach pogody zapowiadana jest odwilż i pożegnanie z mrozami- jednak moje pióraki najadają się tak, jakby zima miała dopiero nadejść. Oj chyba dały im w kość obecne mrozy.. Jedzą jak szalone, ja nie nadążam z dosypywaniem ziaren.. Nasiona energetyczne w karmniku, w tubie wiszącej, czysty łuskany słonecznik w wiszącym karmniku, dla wróbli rozsypuję też na ziemi- i jeszcze mało
Dziś było jednocześnie ok 30 sztuk wróbli i mazurków- jedne jadły, inne miały siestę na wiciokrzewie..


Modraszka wpadła na kulkę tłuszczową

A Pani Kosowa miesza się z pospólstwem u stóp drzewa (wróblowate pospólstwo nie zmieściło się na foto

Ja tymczasem wracam do bliższych memu sercu tematów wiosennych- zmykam szukac żółtego powojnika na ogrodzenie
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Wymarzony ogród Moniki
Moniko, jeżeli szukasz żółtego powojnika, to zapewne posadzisz tangucki. Ja mam Clematis Tangutica 'Bill MacKenzie' posadzony przy altanie i bardzo jestem z niego zadowolona. Rośnie wysoko, kwitnie bardzo obficie, choć drobnymi kwiatuszkami i jest piękny nawet zimą, bo zdobią go puszyste nasiona. Ja swój przycinam corocznie, choć nie jest to konieczne. Robię to by dół się nie ogałacał.
Wstawię Ci zdjęcie w moim wątku, to zobaczysz jak wygląda po kilku latach.
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Re: Wymarzony ogród Moniki
Marysiu- byłabym wdzięczna za foto poglądowe!
Wydaje mi się, że żółty będzie w miarę pasować w tym miejscu, a fioletowy dalej też się ładnie komponuje- przynajmniej dla mnie żółty z fioletem fajnie współgra..
Na tym rysunku z puzzli to właśnie bill mackenzie- tylko ten mieli w żółtym kolorze do wstawienia= dobrze trafiłam
Zastanawiam się tylko, co dać w nogi powojników- nie chce budować tu całej rabaty- jedynie powojniki z osłoniętymi nogami. martwię się tylko o przeżywalność powojników na tym ogrodzeniu- dość wietrznym chyba..
Czy od razu po posadzeniu nowego egzemplarza powinnam go przyciąć, czy dopiero w kolejnym roku.. Różnie na ten temat czytam
Wydaje mi się, że żółty będzie w miarę pasować w tym miejscu, a fioletowy dalej też się ładnie komponuje- przynajmniej dla mnie żółty z fioletem fajnie współgra..
Na tym rysunku z puzzli to właśnie bill mackenzie- tylko ten mieli w żółtym kolorze do wstawienia= dobrze trafiłam
Zastanawiam się tylko, co dać w nogi powojników- nie chce budować tu całej rabaty- jedynie powojniki z osłoniętymi nogami. martwię się tylko o przeżywalność powojników na tym ogrodzeniu- dość wietrznym chyba..
Czy od razu po posadzeniu nowego egzemplarza powinnam go przyciąć, czy dopiero w kolejnym roku.. Różnie na ten temat czytam
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Wymarzony ogród Moniki
A może pod nogi daj żurawki. Nie zajmują dużo miejsca i nie korzenią się głęboko, więc nie będą wysysać wilgoci
.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Wymarzony ogród Moniki
Ażurowość kompozycją powojników na pewno osiągniesz
tylko pytanie czy to wystarczy? Piszesz o czymś w nogi a nie tworzeniu fizycznie rabaty...a więc gdzie one mają rosnąć w trawie? bo nie bardzo rozumiem 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wymarzony ogród Moniki
Monisiu muszę i ja wrócić do kominka, jako że to moje niespełnione marzenie, nie mogę przejść obok niego obojętnie..... Uwielbiam kominki.... pod każdą postacią i w każdym stylu ..... to moje niespełnione marzenie, więc z prawdziwą ciekawością i przyjemnością podziwiam je w innych domach ..... Twój jest cudny..... niezwykle elegancki i świetnie dopasowany do stylu kuchni, jestem pewna, że wspaniale wkomponuje sie w całość
Śnieżne zdjęcia super...... lubię , kiedy zima jest zimą
Śnieżne zdjęcia super...... lubię , kiedy zima jest zimą
Re: Wymarzony ogród Moniki
Agnieszko-aage tak, zgadza się- nie chcę budować rabaty w sensie sadzenia roślin w kilku rzędach, wysokościach itp. Wspominałam wyżej, że chcę kostkę poprowadzić wzdłuż podmurówki jako "krawężnik oddzielający wąski przesmyk" w którym będą powojniki z czymś pod nogami.. Na zdjęciu zresztą narysowałam jedną linię "kostki" udającą ten krawężnik biegnący wzdłuż podmurówki. Kapujesz
Agnieszko-Agness- bardzo mi miło, że i Tobie podoba się kominek. Skoro podoba Ci się każdy, to miałam łatwiejsze zadanie
hihihi My z Mężem też bardzo się z niego cieszymy, a jak jest tak zimno jak teraz- to dosłownie do niego tęsknię
Zdjęcia zimy zawsze mają jakiś urok- natomiast ja nadal uważam, że zima na zdjęciach ogrodu ok, zima w mieście nie..
Jolu- dzięki za pomysł na żurawki, jednak to miejsce jest patelnią silną- obawiam się, że miałyby ciężkie zadanie..
Agnieszko-Agness- bardzo mi miło, że i Tobie podoba się kominek. Skoro podoba Ci się każdy, to miałam łatwiejsze zadanie
Zdjęcia zimy zawsze mają jakiś urok- natomiast ja nadal uważam, że zima na zdjęciach ogrodu ok, zima w mieście nie..
Jolu- dzięki za pomysł na żurawki, jednak to miejsce jest patelnią silną- obawiam się, że miałyby ciężkie zadanie..
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Wymarzony ogród Moniki
Teraz już tak
kapnęłam o co ci chodzi, tylko nie wiem czy na przestrzeni kolejnych lat nie będziesz poszerzać i budować tam rabaty
może się mylę?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wymarzony ogród Moniki
Monisiu no to prawda, że podoba mi się ( prawie) każdy...... ważne , żeby pasował do pomieszczenia w którym jest usytuowany....
Ja tak mam, że uwielbiam oglądać przeróżne style i prawie wszystkie mi się u kogoś podobają, uwielbiam oglądać mieszkania, mam hopla na punkcie wyposażenia wnętrz......jednak mieszkać nie mogłabym w każdym stylu, nie wszędzie się dobrze czuję.... a najlepiej się czuję właśnie w ciepłym nowoczesnym...... więc taki kominek jak u Ciebie wspaniale by się wkomponował i w mój dom
Ja tak mam, że uwielbiam oglądać przeróżne style i prawie wszystkie mi się u kogoś podobają, uwielbiam oglądać mieszkania, mam hopla na punkcie wyposażenia wnętrz......jednak mieszkać nie mogłabym w każdym stylu, nie wszędzie się dobrze czuję.... a najlepiej się czuję właśnie w ciepłym nowoczesnym...... więc taki kominek jak u Ciebie wspaniale by się wkomponował i w mój dom
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Wymarzony ogród Moniki
Moniko, jest wiele żurawek, którym patelnia nie przeszkadza, popytaj Igę. A może rozchodniki wspaniałe- one to już uwielbiają patelnię, Gailardia, kokorycz pełna (solida), dzwonki, floksy szydlaste. Jest mnóstwo kwiatów, którym patelnia nie przeszkadza a wręcz przeciwnie
. A może róże miniaturki - za jednym zamachem okrywała byś na jesieni powojniki i róże
.


