Mój fijoł 14-niedługo wiosna
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój fijoł 14-niedługo wiosna
Witaj Ewciu w nowej odsłonie .Dopiero co przywitałam się w starej ,a tu myk i już nowa.Porcja różyczek na przywitanie bardzo piękna .Wstawiaj jak najwięcej a my będziemy oglądać
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój fijoł 14-niedługo wiosna
Witaj EWO
Mocne otwarcie,fotki na medal
Pozdrowienia,
Sławek
Mocne otwarcie,fotki na medal
Pozdrowienia,
Sławek
Re: Mój fijoł 14-niedługo wiosna
Poczytałam o wymienionych przez Ciebie różyczkach. Rose de Resht i Mary Rose
- Malgolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1884
- Od: 28 kwie 2010, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy
Re: Mój fijoł 14-niedługo wiosna
Ewuniu, melduję się w kolejnej części , lecę nadrabiać zaległości
Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój fijoł 14-niedługo wiosna
Melduję się i ja
W poprzednim wątku pisałaś że ci się zamówienia nawarstwiają ale bez obaw. Widzę tu poza niewątpliwymi pięknościami, jeszcze całą masę trawnika do zagospodarowania
W poprzednim wątku pisałaś że ci się zamówienia nawarstwiają ale bez obaw. Widzę tu poza niewątpliwymi pięknościami, jeszcze całą masę trawnika do zagospodarowania
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój fijoł 14-niedługo wiosna
Ewciu świetny pomysł żeby do Geoff Hamilton i Gentle Hermione dosadzić Great North Eastern Rose (GNER )
Pisałaś już o tym jesienią. Czarnuszka do nich, to idealna kompozycja.
Pisałaś już o tym jesienią. Czarnuszka do nich, to idealna kompozycja.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21496
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 14-niedługo wiosna
Michał, zdjęcia wieczorem
Krysiu, to jeszcze nie jest duży ogród, ale wymaga trochę biegania
Kasia, w pierwszym roku trochę żałowałam, że ją posadziłam, ale to jak zwykle okazało się błędem, bo to był doskonały wybór. Jednak Eifelzauber nie pachnie-jedyny mankament.
Ania, zdjęcia są dla mnie miłym wspomnieniem. Dają nadzieję na przetrwanie zimy
Aga, tyle miłych słów Grzeję się w ich cieple Kotom wygłaskam futerka
Ewa, czekam na Twój ogród niecierpliwie
Sławek, sporo zdjęć zrobiłam, a w sezonie nie zdążyłam ich pokazać.
Edyta-obie pachną i doskonale wytrzymują nasze mrozy
Gosia, nie ma tych zaległości tak wiele
Jola, brak miejsca jeszcze nie jest moim zmartwieniem-raczej brak funduszy
Majka, pewnie pisałam, ale ogromnie jestem ciekawa, jak to będzie wyglądać po zmianach. Z Granny też nieźle wyglądały Obok posadziłam coś o ciemniejszych kwiatach, może Tradescant. Jednak teraz nie jestem już pewna, bo to o GNER ciągle myślałam Wiosną sprawdzę
Krysiu, to jeszcze nie jest duży ogród, ale wymaga trochę biegania
Kasia, w pierwszym roku trochę żałowałam, że ją posadziłam, ale to jak zwykle okazało się błędem, bo to był doskonały wybór. Jednak Eifelzauber nie pachnie-jedyny mankament.
Ania, zdjęcia są dla mnie miłym wspomnieniem. Dają nadzieję na przetrwanie zimy
Aga, tyle miłych słów Grzeję się w ich cieple Kotom wygłaskam futerka
Ewa, czekam na Twój ogród niecierpliwie
Sławek, sporo zdjęć zrobiłam, a w sezonie nie zdążyłam ich pokazać.
Edyta-obie pachną i doskonale wytrzymują nasze mrozy
Gosia, nie ma tych zaległości tak wiele
Jola, brak miejsca jeszcze nie jest moim zmartwieniem-raczej brak funduszy
Majka, pewnie pisałam, ale ogromnie jestem ciekawa, jak to będzie wyglądać po zmianach. Z Granny też nieźle wyglądały Obok posadziłam coś o ciemniejszych kwiatach, może Tradescant. Jednak teraz nie jestem już pewna, bo to o GNER ciągle myślałam Wiosną sprawdzę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój fijoł 14-niedługo wiosna
A ja zrozumiałam że będziesz sadzić warstwowo i piętrowo
Ja też bym poszalała gdyby nie ograniczone fundusze, miejsca mam sporo. Ale u mnie jest dodatkowy wydatek czyli konieczność wymiany piasku na ziemię pod każdą roślinkę
Ja też bym poszalała gdyby nie ograniczone fundusze, miejsca mam sporo. Ale u mnie jest dodatkowy wydatek czyli konieczność wymiany piasku na ziemię pod każdą roślinkę
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój fijoł 14-niedługo wiosna
Ewa jak rosła tam Granny, to było nostalgicznie różowo, a teraz z Great North Eastern Rose
będzie bardzo ciekawie kolorystycznie.... jak dołożysz ciemny kolor będzie bajecznie
będzie bardzo ciekawie kolorystycznie.... jak dołożysz ciemny kolor będzie bajecznie
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21496
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 14-niedługo wiosna
Jola, wieczna bolączka-za dużo na raz bym chciała. Jakby świat miał się jutro skończyć
Majka, zaglądam do ogrodów z przemyślanymi kompozycjami i nawet niechcący się uczę Może na błędach, ale przesadzenie jednej czy dwóch róż nie stanowi największego z możliwych problemów
Majka, zaglądam do ogrodów z przemyślanymi kompozycjami i nawet niechcący się uczę Może na błędach, ale przesadzenie jednej czy dwóch róż nie stanowi największego z możliwych problemów
- Malgolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1884
- Od: 28 kwie 2010, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy
Re: Mój fijoł 14-niedługo wiosna
Ewuniu, ja też tak mam że bym chciała wszystko naraz
w niedzielę siedzieliśmy sobie z moim M przy kawce i jak zaczęłam mu opowiadać co bym chciała zrobić w tym sezonie, to cierpliwie mnie wysłuchał, przytakiwał a na koniec powiedział tylko: Pamiętaj że w tym roku robimy łazienkę ! Nic nie odpowiedziałam, tylko grzecznie przytaknęłam
w niedzielę siedzieliśmy sobie z moim M przy kawce i jak zaczęłam mu opowiadać co bym chciała zrobić w tym sezonie, to cierpliwie mnie wysłuchał, przytakiwał a na koniec powiedział tylko: Pamiętaj że w tym roku robimy łazienkę ! Nic nie odpowiedziałam, tylko grzecznie przytaknęłam
Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
Re: Mój fijoł 14-niedługo wiosna
Zambesi i Andromeda piękny duet a rożyczka Scarlet Hit zapadła mi już w pamięci Z Granny jesteś zadowolona czy bardzo zadowolona?Kupiłam 2szt. jednak powędrowały do ogrodka Gagawi bo właśnie chce ją połączyć z AgnesSchilliger-mocny akcent i bladawce.U mnie nie byłyby już wyeksponowane a raczej ściśnięte.
Ewuś u mnie trochę cieplej o 3-4 kreski.
Ewuś u mnie trochę cieplej o 3-4 kreski.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21496
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 14-niedługo wiosna
Gosia, to pocierpimy sobie...U mnie też będzie latem remont Przekłada się to na mniej zakupów niż bym chciała.
An-ko, z Granny byłam bardzo zadowolona. Rośnie dość szeroko, ale nie wypuszcza bardzo długich pędów, które leżą na trawniku. Niewysoka, ale 60 cm osiąga bez trudu, a w górę się nie pcha. Nie chorowała u mnie. Kwitnienie długie, z przerwą, ale niedługą. Kwiatów całe mnóstwo. Nie cierpiała od deszczu, pojawiały się pojedyncze, różowe plamy. Jedna wada-nie pachnie.
An-ko, z Granny byłam bardzo zadowolona. Rośnie dość szeroko, ale nie wypuszcza bardzo długich pędów, które leżą na trawniku. Niewysoka, ale 60 cm osiąga bez trudu, a w górę się nie pcha. Nie chorowała u mnie. Kwitnienie długie, z przerwą, ale niedługą. Kwiatów całe mnóstwo. Nie cierpiała od deszczu, pojawiały się pojedyncze, różowe plamy. Jedna wada-nie pachnie.