Mileno - cieszę się, że inspiracje przypadły Ci do gustu.
Naiwność pogodowa.......nie Ty jedna jej ulegasz.
Zawsze lepiej wierzyć że to już początek wiosny.
Aneczko - jest tam sporo tych skorupek.
Chciałoby się już pobuszować za czymś, coś odkryć i zrobić u siebie.......a tu mróz i klapa.
Trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Ale podobno już niedługo......
Majeczko - masz rację.
Ja też swoich nie wysadzam prosto do gruntu.
W doniczkach też mam ich sporo i dopiero w przyszłym sezonie pójdą w grunt.
Z mocnym systemem korzeniowym lepiej zimują i kwitną.
Danusiu - tak, dla Ciebie.
Ale chyba to białe się nie przyjęło, bo jeden kubek wypadł niestety.
Oczywiście wpadnij na kawkę.
Marysiu - wiosna w sercu i na oknach, ale za.....
Dobrze, że to już z górki.
Traw jeszcze nie wysiałam, bo za dużo parapetów nie mam a jeszcze czekają mnie pomidorki.
Sezon domowy rozpoczęty, ale ogrodowy jeszcze daleko.
Muszę chociaż trochę zieleniny na oknach wyhodować, bo za oknem to straszna szarość i ponuro.
Stasiu - moje też śpią, tylko zamrozone.
Ale wierzę w ich siłę przetrwania, muszą dać sobie rady.
Podobno ten atak syberyjskich mrozów odwołany jak na razie, więc póki co nie jest żle.
U mnie tez ciepło na parapetach, ale mam pokój chłodniejszy i tam powędrują roślinki po przepikowaniu.
Komp nadal niesprawny i wędruje do serwisu.
Więc zobaczymy jak długo to potrwa.
Póki co aktualnej zimy trochę z kogrobuszu.
A dla wszystkich

, ciepła i zdrówka życzę.
